Magazyn koscian.net
2007-02-13 13:50:29Naczelny przed Trybunałem
Europejski Trybunał Praw Człowieka, po kontroli dopuszczalności skargi redaktora naczelnego ,,Gazety Kościańskiej’’, wystąpił do Rządu RP o ustosunkowanie się do niej do 23 kwietnia
Skarga nr 18990/05 ,,Jerzy Wizerkaniuk przeciwko Polsce’’ wniesiona została do Trybunału 14 maja 2005 roku w następstwie zakończenia krajowej drogi odwoławczej w sprawie jaką redaktorowi naczelnemu wytoczono w związku z opublikowaniem w maju 2003 roku fragmentów stenogramu rozmowy przeprowadzonej przez dziennikarzy ,,GK’’ z ówczesnym posłem na Sejm RP Tadeuszem Mylerem.
Przypomnijmy, że rozmowa dotyczyła stosunku posła do protestów rolniczych oraz udziału w pracach nad ustawą o biopaliwach. Przede wszystkim jednak pragnęliśmy wyjaśnić podczas spotkania poważne oskarżenia skierowane pod adresem posła w publikacjach prasowych. Tygodniki ,,Panorama Leszczyńska’’ i ,,Nie’’ zamieściły wówczas teksty sugerujące możliwość wyłudzenia przez Tadeusza Mylera kredytów na działalność gospodarczą. Poseł po dostarczeniu mu tekstu do autoryzacji przesłał do redakcji list, w którym napisał ,,rezygnuję z autoryzacji udzielonego wywiadu’’. W tej sytuacji gazeta opublikowała obszerne fragmenty stenogramu ze spotkania z posłem.
Po doniesieniu Tadeusza Mylera prokuratura oskarżyła redaktora naczelnego o naruszenie prawa. Wyrokiem z 30 kwietnia 2004 sąd uznał Jerzego Wizerkaniuka za winnego opublikowania fragmentów rozmowy bez autoryzacji. Sąd uznając winę jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie przeciwko redaktorowi na rok, uznając że „wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne”. Odbierając, ten wyrok jako sprzeczny z literą i duchem prawa Jerzy Wizerkaniuk odwołał się do sądu drugiej instancji. Sąd Okręgowy w Poznaniu, wyrokiem z 6 października 2004 roku utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
- Gdy Rzecznik Praw Obywatelskich odmówił wystąpienia do Sądu Najwyższego z wnioskiem o kasację wyroku wystąpiłem ze skargą do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Wykazaliśmy w niej naruszenie przez sąd artykułu dziesiątego Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności – wyjaśnia Wizerkaniuk. – Ponadto wystąpiliśmy do Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie o uznanie przepisów o autoryzacji wywiadów za niezgodne z Konstytucją RP.
Początkowo Europejski Trybunał Praw Człowieka wstrzymał procedowanie czekając na rozstrzygnięcie polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
- Przepisy prawa prasowego grożące dziennikarzom karą za naruszenie obowiązku przedstawienia na żądanie do autoryzacji wypowiedzi cytowanych dosłownie są sprzeczne z konstytucją – oświadczył na łamach ,,Rzeczpospolitej’’ Rzecznik Praw Obywatelskich i przystąpił do skargi konstytucyjnej Jerzego Wizerkaniuka.
Rzecznik podkreślił, że wolność mediów zakłada, iż dziennikarz ma swobodę ekspresji i może samodzielnie wybrać formę publikacji. Skarżony przepis miał chronić prawo do prywatności, ale sankcja karna za złamanie nakazu autoryzowania tego prawa nie zapewnia i nie jest niezbędna do ochrony interesu publicznego. Zdaniem Rzecznika sankcja karna za opublikowanie dosłownie cytowanych wypowiedzi bez ich autoryzacji nie jest uzasadniona.
W słuszności wnoszonych zastrzeżeń redakcję „Gazety Kościańskiej” podtrzymało nie tylko stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, ale i liczne publikacje prasowe, jakie ukazały się po ogłoszeniu wyroku skazującego redaktora naczelnego. W tekstach opublikowanych między innymi na łamach ,,Rzeczpospolitej’’, ,,Tygodnika Powszechnego’’ i ,,Wprostu’’ podnoszono szereg zastrzeżeń i do obowiązującego prawa i do samego orzeczenia. Szczególne zdumienie znawców prawa prasowego wywołał wyrażony w wyroku pogląd sądu o obowiązku autoryzacji zdjęć osób publicznych wykonanych podczas pełnienia przez nie funkcji publicznych. Zdaniem redakcji ,,GK’’ pogląd ten stoi w sprzeczności nie tylko z obowiązującym prawem, ale i praktyką życia społecznego.
Ponieważ Trybunał Konstytucyjny przez półtora roku nie zdążył zająć się skargą, w Strasburgu postanowiono nadać sprawie bieg.
- Jestem przekonany, że udowodnimy naruszenie prawa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Żałuję jedynie, że działając w tej sprawie w dobrej wierze i w ważnym interesie publicznym, realizując fundamentalną dla demokracji zasadę publicznej kontroli władz, muszę dochodzić sprawiedliwości poza granicami kraju – oświadczył po wniesieniu skargi Jerzy Wizerkaniuk.
29 stycznia 2007 roku Trybunał Praw Człowieka wystosował pismo do Rządu RP z prośbą o ustosunkowanie się do skargi. Rząd ma na to trzy miesiące. Jeśli po wyjaśnieniach strony polskiej Trybunał uzna skargę za dopuszczalną wyda w tej sprawie wyrok. Jerzy Wizerkaniuk zakwestionował w skardze wynik postępowania karnego, zarzucając mu pogwałcenie istoty art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Zażądał także uznania, że wymóg uzyskania autoryzacji wywiadu przed jego publikacją w artykule prasowym stanowi ograniczenie prawa do wolności wypowiedzi, które nie znajduje usprawiedliwienia w normie ustanowionej w § 2 artykułu 10 Konwencji.
Paweł Sałacki
Zainteresowanych szczegółami ciągnącej się od czterech lat sprawy zapraszamy na stronę internetową www.koscian.net/gazeta/wyrok, na której znaleźć można sporny wywiad, wyroki sądów, publikacje prasowe i pismo z Trybunału Praw Człowieka.
Gk 7/2007