Nalot

Dziewiętnastolatek z Osiedla Generała Sikorskiego i dwudziestolatek z Osiedla Jagiellońskiego w Kościanie są powiązani z szajką narkotykową z Poznania. Interesuje się nimi poznańska prokuratura i kościańska policja.

W środę, 22 października, przy pomocy kościańskiej policji ich mieszkania przeszukiwali i przeprowadzili przesłuchania policjanci z grupy kryminalnej i realizacyjnej (w kominiarkach) Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
 - Mieliśmy nakaz prokuratury. Ma to związek ze sprawą narkotykową, którą prowadzimy od dłuższego czasu w Poznaniu - wyjaśnił rzecznik prasowy KMP w Poznaniu, Andrzej Borowiak.

 Poznańscy policjanci znaleźli u zatrzymanych niewielkie ilości narkotyków. Jak wyjaśnili ,,GK’, nie spodziewali się u nich większych zapasów i bardziej zależało im na przesłuchaniu. Akcja zaplanowana była dużo wcześniej i zakończyła się sukcesem. Postępowanie przygotowawcze dotyczące obu młodych ludzi prowadzi też policja w Kościanie.
 - Poznańskich funkcjonariuszy interesują kościaniacy jako odbiorcy narkotyków, a nas jako ci, którzy je rozprowadzają wśród znajomych. Są to dwie odrębne sprawy. Każdy z młodych ludzi w ciągu kilku ostatnich miesięcy udzielał znajomym anfetaminy i marihuany - wyjaśnił Przemysław Mieloch, rzecznik kościańskiej komendy policji.

Kościańscy funkcjonariusze przesłuchali już kilkunastu młodych ludzi. Dwudziestolatek i dziewiętnastolatek zostali zatrzymani na 48 godzin. Jeden z nich, starszy, był już karany za sprawy związane z narkotykami. Pojawienie się na osiedlach policjantów w kominiarkach wywołało niemałe poruszenie. Po Kościanie krążą plotki, że odkryto związki handlarzy narkotykami z pracownikami agencji ochraniającej kościańską dykotekę. Ponoć z tego względu właściciel dyskoteki zmienił agencję. Plotkuje się też, że kilku mieszkańców Kościana jest powiązanych z mafią narkotykową działającą na Osiedlu Bolesłwa Chrobrego w Poznaniu. Ani jednej, ani drugiej informacji nie potwierdzili funkcjonariusze żadnej z komend zajmujących się sprawą. (Al)

Już głosowałeś!