Magazyn koscian.net
2005-01-20 09:24:08Nauka pływania
Podczas uchwalania budżetu na rok 2005 radni gminy Czempiń zwiększyli wydatki na kulturę fizyczną licząc na większe dotacje do klubów i stowarzyszeń sportowych. Tymczasem dodatkowe środki burmistrz postanowiła wydać na naukę pływania uczniów klas I-III. Niektórzy działacze uważają, że te pieniądze powinny trafić do ich klubów. Tylko jak protestować przeciwko nauce pływania?
- Rada zwiększyła wydatki na kulturę fizyczną i sport do 120 tysięcy złotych. Myślę, że intencją radnych głosujących nad przesunięciami było przeznaczenie dodatkowych 20 tysięcy złotych dla działających na terenie gminy stowarzyszeń sportowych. A stało się coś zupełnie innego – powiedział na pierwszej w tym roku sesji przewodniczący Bolesław Ratajczak, rozpoczynając dyskusję o ogłoszonym konkursie na naukę pływania.
Zgodnie z nowym prawem wszystkie dotacje publiczne dla organizacji społecznych muszą być przyznawane w drodze konkursu. Burmistrz ogłasza konkursy na realizację różnorodnych działań będących zadaniem własnym gminy, które chce powierzyć organizacjom pozarządowym. Nie ma już w budżetach zapisów o przeznaczeniu przez radę określonych kwot na rzecz konkretnych klubów. To burmistrz dysponując wszystkimi środkami ogłasza konkursy. Pieniądze otrzyma ten, kto zaproponuje najlepszą formę wykorzystania środków publicznych.
Prawdopodobnie nikt z radnych głosujących nad zwiększeniem wydatków na sport nie sądził, że pieniądze mogą być wydane na inne niż dotychczas cele. Burmistrz Lew otrzymując dodatkowe 20 tysięcy postanowiła nauczyć pływać najmłodszych mieszkańców gminy.
- Po przeprowadzeniu środowiskowych konsultacji uważam, że to wspaniały pomysł. Mamy wiele dzieci z wadami postawy, którym lekarze zalecają pływanie. A nasze dzieci pływać nie umieją – wyjaśniła powód ogłoszenia konkursu burmistrz Dorota Lew. - Proszę podać jeden argument podważający słuszność mojej decyzji. Jeden konkretny. Czekam na taki argument.
– Może te 20 tysięcy było trzeba wydać na remont czterech kortów? Przecież basenu nie mamy, dbajmy o nasze obiekty zamiast wozić dzieci na basen do sąsiedniej gminy – proponował Bolesław Ratajczak.
Radni szukali argumentu mogącego podważyć racjonalność pomysłu burmistrz. Wskazywano na niewielką kwotę przeznaczoną na ten cel (ile dzieci nauczy się pływać?), na potrzeby działających klubów i rosnące koszty utrzymania obiektów sportowych. Nikt jednak nie podważył samej celowości nauki pływania.
Można było jedynie odnieść wrażenie, że zdaniem części radnych projekt ten jest ripostą burmistrz na dokonane przez nich przesunięcia w budżecie, przeciwko którym protestowała. Nikt jednak tego wprost nie wyłożył.
- My tak rozmawiamy nie tylko o sporcie, ale o wszystkim w tej gminie i potem mamy taką atmosferę jaka jest w tej radzie, pomiędzy panią a przewodniczącym, między panią a mną i innymi radnymi – powiedział Krzysztof Giemza wiceprzewodniczący rady i jednocześnie prezes Ludowego Klubu Sportowego Głuchowo. - Myślę, że od sportu moglibyśmy zacząć wyciągać do siebie rękę. Bo ja nie chcę dużych pieniędzy. Liczyłem że klub dostanie trzy, cztery tysiące więcej i jakoś da sobie radę. Przykro mi, że pani tak postąpiła.
Wiceprzewodniczący poinformował o rosnących kosztach utrzymania stadionu w Głuchowie i wskazał, że czempińskie kluby są najlepszą wizytówką gminy. Trudno im będzie jednak promować gminę bez pieniędzy na wyjazdy.
- Widzę że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – dodał Giemza. – Przypomnę, że trzy lata temu, jako radna, walczyła pani o pieniądze dla LZS Głuchowo. Teraz? Mamy tyle samo pieniędzy co w roku ubiegłym.
- Ma pan rację. Punkt widzenia zależy od punkty siedzenia. Panowie prezesi widzicie wydatki na sport przez pryzmat potrzeb klubów, którymi zarządzacie. Jako działaczka sportowa robiłam to samo. Teraz, jako burmistrz muszę na to patrzeć przez pryzmat całej gminy. Muszę dostrzegać wszystkie potrzeby – odpowiedziała Dorota Lew. – Nauka pływania to dobry pomysł.
Burmistrz przypominała, że konkurs ma charakter otwarty i mogą w nim wystartować wszystkie działające w gminie kluby, które będą w stanie zorganizować naukę pływania dla dzieci klas I-III szkół podstawowych. Jeśli kwota przeznaczona na ten cel okaże się zbyt mała z bezpłatnych lekcji pływania skorzystają dzieci z jednego rocznika lub te, które powinny korzystać z basenu z uwagi na zalecenia lekarskie. (s)
GK nr 3/2005