Magazyn koscian.net
10 października 2012Nie płaciłeś? Masz kłopot!
Akcja ściągania zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego dotarła na Ziemię Kościańską. Poczta Polska masowo przesyła upomnienia, w których domaga się uregulowania zaległości za abonament sięgających do pięciu lat wstecz. Na zapłacenie ponad półtora tysiąca złotych daje siedem dni. Jeśli pieniądze nie wpłyną, egzekucję przeprowadzi urząd skarbowy
Problem jest palący nie tylko dla kilku milionów osób, które mogą otrzymać wezwanie do zapłaty ponad półtora tysiąca złotych, ale i dla publicznych mediów, które stanęły na skraju bankructwa. Ubiegłoroczne wpływy z abonamentu były najniższe w historii Telewizji Polskiej i pokryły jedynie 12,6 procent kosztów funkcjonowania nadawcy. W publicznym radiu jest jeszcze gorzej. Choć rządzący od lat zapowiadają zmianę systemu finansowania mediów, to jedyne co się zmieniło to sposób egzekwowania należności. Dzięki możliwości wystawiania przez Pocztę Polską tytułów wykonawczych pieniądze skutecznie ściągają z dłużników urzędy skarbowe.
Przecież płacę za kablówkę
Wielu klientów telewizji kablowych i platform satelitarnych jest przekonanych, że nie musi płacić abonamentu. Przecież co miesiąc opłacają faktury wystawiane przez operatorów. Dlaczego mamy płacić dwa razy? – pytają. Niestety, są to zupełnie różne opłaty. Abonament jest ustawową, obowiązkową daniną publiczną, taką jak podatki, którą muszą płacić wszyscy posiadacze odbiorników radiowych i telewizyjnych. Zaś opłata za kablówkę lub platformę satelitarną wynika z umowy cywilnej, na mocy której otrzymujemy prawo odbioru wybranego pakietu kanałów.
W jakim celu ustanowiono obowiązkowy abonament? Zgodnie z ustawą o opłatach abonamentowych pobierane są one w celu umożliwienia realizacji misji publicznej przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji. Misję określono w ustawie jako oferowanie „programów i innych usług w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu”.
Nie oglądam publicznej
To często podnoszony argument osób zalegających z opłatą abonamentową. Skoro oglądają wyłącznie kanały komercyjne, to nie widzą potrzeby płacenia daniny na telewizję publiczną. Niestety, abonament, choć służy mediom publicznym, nie jest opłatą za dostęp do ich programów. To, czy oglądamy lub słuchamy publicznych nadawców, nie ma znaczenia. Abonament płacimy bowiem za samo posiadanie odbiornika telewizyjnego lub radiowego. Osoby fizyczne płacą jedną opłatę niezależnie od tego ile posiadają telewizorów lub odbiorników radiowych, natomiast firmy muszą płacić osobny abonament za każdy odbiornik.
Powiem, że nie mam telewizora
To kolejny pomysł na niepłacenie. Zgodnie z ustawą abonament płaci się za zarejestrowane odbiorniki radiowe i telewizyjne. Prawo wymaga, aby po zakupie pierwszego radia lub telewizora zarejestrować je w urzędzie pocztowym w terminie dwóch tygodni od daty zakupu. Po rejestracji otrzymuje się numer abonenta i zaczyna wnosić comiesięczne opłaty. Kolejnych odbiorników w gospodarstwie domowym nie rejestruje się.
Każdy kto zarejestrował odbiornik figuruje w bazie abonentów i jeśli nie płaci prędzej czy później otrzyma wezwanie do zapłaty. Nie oznacza to, że ci, którzy nigdy odbiorników nie rejestrowali mogą spać spokojnie. Ustawa przewiduje bowiem kary za korzystanie, a dokładniej za samo posiadanie niezarejestrowanego radia lub telewizora.
I kto to sprawdzi?
Aby ukarać kogoś za posiadanie niezarejestrowanego odbiornika trzeba najpierw udowodnić, że taka sytuacja ma miejsce. I nie wystarczy tu uprzejme doniesienie sąsiada. Potrzebny jest protokół z kontroli przeprowadzonej w gospodarstwie domowym unikającego opłat posiadacza telewizora lub radia. Sporządzić go może tylko i wyłącznie pracownik Poczty Polskiej, który po okazaniu upoważnienia do wykonania czynności kontrolnych w zakresie obowiązku rejestracji odbiorników RTV i uiszczania opłat abonamentowych za ich używanie, sprawdzi czy wypełniamy te obowiązki. Uwaga: pracownikiem takim nie będzie listonosz, lecz nieumundurowany pracownik Poczty. Policja apeluje aby dokładnie sprawdzać upoważnienie pracownika i w razie jakichkolwiek wątpliwości wezwać pomoc. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że specjaliści od kradzieży „na inkasenta” czy „pracownika spółdzielni” zechcą wykorzystać i tę szansę na wyłudzenie pieniędzy lub okradzenie mieszkania. Przypomnijmy, że kontroler może zapukać do drzwi tylko w dni robocze, w godzinach od 8 do 20. Osoba, kontrolowana ma obowiązek okazania wszystkich dokumentów pracownikowi Poczty, które potwierdzą zarejestrowanie odbiorników i regularne opłacanie abonamentu.
zy można odmówić wpuszczenia pracownika Poczty Polskiej do mieszkania? Tak, powołując się na ochronę prywatności czy miru domowego jako konstytucyjnych praw obywatela. Kontroler ma obowiązek odstąpić wówczas od czynności i sporządzić na tę okoliczność protokół.
Przyłapani
Jeśli podczas kontroli wykazano posiadanie niezarejestrowanego odbiornika Poczta Polska wystawia decyzję, w której nakazuje jego rejestrację oraz ustala opłatę za używanie niezarejestrowanych odbiorników, która wynosi trzydziestokrotność miesięcznej opłaty abonamentowej, czyli 555 złotych. Od momentu rejestracji powstanie także obowiązek regulowania opłat abonamentowych.
Jeśli podczas kontroli lub po analizie posiadanych baz danych Poczta Polska ustali zaleganie z opłatami, wystawia abonentowi upomnienie, w którym wzywa w terminie siedmiu dni do zapłaty zaległości. Żądana kwota nie może być wyższa niż pięcioletnie należności wraz z kosztami upomnienia i podatkowymi odsetkami. Na dziś jest to około 1580 zł.
Dłużnicy, którzy nie mają możliwości zapłacenia w ciągu tygodnia tak dużej kwoty mogą złożyć do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wniosek o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości z tytułu abonamentu. KRRiT informuje na swej stronie, że przychyla się do takich próśb „w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli przemawiają za tym szczególne względy społeczne lub przypadki losowe”. Pisemne wnioski o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości należy kierować na adres: Biuro Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Departament Budżetu i Finansów, Skwer Ks. Kard. S. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa.
Egzekucja
Jeśli dłużnikowi nie umorzono lub nie rozłożono na raty zaległego abonamentu i nie zapłacił on w terminie siedmiu dni wymaganej w upomnieniu kwoty musi się liczyć z egzekucją długu przez fiskusa. Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej wystawia tytuł wykonawczy, na podstawie którego Urząd Skarbowy ściąga zaległy abonament. Urząd może zająć pieniądze na rachunku bankowym podatnika, wynagrodzenie za pracę, emeryturę, rentę, papiery wartościowe oraz ruchomości i nieruchomości.
W Lesznie fiskus przeprowadził już pierwsze egzekucje należnego abonamentu, a Poczta Polska wystawia kolejne tytuły wykonawcze. Do kościańskiego Urzędu Skarbowego do końca września nie wpłynął żaden tytuł wykonawczy związany z zaległym abonamentem. (s)
• W roku 2012 miesięczny abonament za radio i telewizor wynosi 18,50 zł. Od stycznia 2013 roku wzrośnie do 18,65 zł. Opłacając dłuższe okresy można otrzymać zniżkę. Na przykład jednorazowa opłata za rok 2013 wyniesie 201,40 zł. Opłatę abonamentową uiszcza się z góry do 25. dnia pierwszego miesiąca okresu rozliczeniowego.
• Rejestracji odbiorników radiowych i telewizyjnych dokonuje się w urzędach pocztowych w ciągu 14 dni od dnia wejścia w ich posiadanie.
• Osoby fizyczne uiszczają miesięcznie jedną opłatę (radiową lub radiowo-telewizyjną) niezależnie od liczby używanych odbiorników w gospodarstwie domowym lub w samochodzie. Firmy i instytucje wnoszą opłatę abonamentową za każdy używany odbiornik radiowy i telewizyjny.
• Osoby uprawnione do zwolnienia od opłat abonamentowych, by uzyskać to zwolnienie zobowiązane są do przedstawienia w urzędzie pocztowym dokumentów potwierdzających uprawnienie do zwolnienia oraz muszą złożyć oświadczenie. Do zwolnienia od opłat abonamentowych upoważnione są m.in.:
- osoby, które ukończyły 75 rok życia,
- osoby zaliczone do I grupy inwalidzkiej,
- kombatanci będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
- osoby, które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50% przeciętnego wynagrodzenia.
40/2012
Zgłaszasz poniższy komentarz:
A kto ściągnie pieniądze od 60% nie zarejestrowanych?,albo płacą wszyscy ,albo nikt Przez nieudolność państwa 40% obywateli ma być poszkodowanych To się nadaje do Strasburga, to jest bezprawie! Abonament był w PRL