Niesforni kierowcy

Kierowcy, którzy mają zwyczaj parkowania w miejscach do tego nie wyznaczonych nie mogą się czuć bezpiecznie.

System kamer monitoringu umożliwia precyzyjne ujęcie nie tylko numeru rejestracyjnego pojazdu, ale także osoby, która go prowadziła.

 Sposób postępowania wobec niesfornego kierowcy jest bardzo prosty. Strażnik za wycieraczką samochodu zostawia wezwanie do stawienia się w siedzibie kościańskiej Straży Miejskiej w celu wyjaśnienia. Jeżeli zjawi się w ciągu 2 – 3 dni otrzymuje, w zależności od przewinienia, mandat lub pouczenie.

 - Trzeba zaznaczyć, że pouczenie też jest karą – mówi komendant Straży Miejskiej w Kościanie Maciej Szymczak. –Wszystko zależy od podejścia do czynu. Najłagodniej traktowane są osoby, które stawiają się od razu.

 Jeżeli „zaproszenie” nie skutkuje, strażnicy ustalają kto jest właścicielem pojazdu, po czym wysyłają wezwanie na adres domowy. Jeżeli i to nie przynosi rezultatu po 30 dniach kierują sprawę do sądu.   
 Zwykle jednak kierowcy postanawiają się pofatygować i zjawiają się w siedzibie Straży Miejskiej.

 - Zdjęcia pokazujemy na samym końcu – wyjaśnia Maciej Szymczak.
 Wymyślone historyjki nie skutkują. Zapis z oka kamery jest jednoznaczny, ale od kierowców można usłyszeć różne wytłumaczenia. Zwykle chodzi o 3 – 5 minut postoju w niedozwolonym miejscu. Tylko dlaczego z podglądu kamer wynika, że to było około półtorej godziny? Nic nie daje też tłumaczenie: „pożyczyłem samochód koledze”. Jeśli właściciel nie wskaże konkretnej osoby, sam zostanie ukarany.
 - Najczęściej, gdy kierowca zobaczy zdjęcia sam mówi, żeby wypisać mandat – dodaje komendant.

 Tego typu interwencji strażnicy miejscy mają sporo. Kierowcy, parkując w niedozwolonych miejscach, często blokują przejazd. Zdarzają się przypadki pozostawienia pojazdu na przejściu dla pieszych, drodze dla rowerzystów, postoju taksówek, czy przy skrzyżowaniu.  
 - Dyscyplinujemy mieszkańców. Podchodzimy stanowczo do osób, które nagminnie popełniają wykroczenia. Nie ma żadnej pobłażliwości – dodaje Szymczak.

 Warto zaznaczyć, że za parkowanie w miejscu niedozwolonym można dostać mandat w wysokości 100 złotych i jeden punkt karny. Przewinienia można też sumować. Strażnik może jednorazowo ukarać kierowcę mandatem na kwotę 1000 złotych i pięcioma punktami karnymi. Taki wydatek odczuje chyba każdy kierowca. A 21 punktów karnych, to utrata prawa jazdy.   (h)

GK nr 46/2005

Już głosowałeś!