Magazyn koscian.net
2005-12-07 11:11:57Obniżcie nam ceny!

W wielkich miastach takich jak Warszawa, Wrocław i Poznań paliwa są tańsze niż u nas
W piątek, 2 grudnia, średnia cena za PB 95 wynosiła w Polsce - zdaniem Polskiej Izby Paliw Płynnych - 3,91 zł. W Kościanie kosztowała znacznie powyżej czterech złotych.
Odebraliśmy w tej sprawie kilka telefonów.
- Oglądam programy informacyjne w telewizji i widzę reportera, który na tle stacji, na której benzyna kosztuje trzy złote i dziewięćdziesiąt groszy, pyta dlaczego tak drogo. A ja takiej ceny od początków ubiegłego roku nie widziałem! U nas w tym czasie dziewięćdziesiątka piątka kosztowała cztery złote i siedemnaście groszy! Dlaczego tu jest tak drogo? - pyta pan Paweł.
- W czasie gdy benzyna na stacji Orlenu przy ulicy Śmiegielskiej kosztowała 4,48 zł w Poznaniu na stacji Neste A24 była już za 4,05, czyli różnica ponad 40 groszy. Przez długi okres czasu benzyna w Kościanie na wszystkich stacjach była w równej cenie. Wyglądało to tak, jakby właściciele stacji mieli jakiś układ i sztucznie podwyższali cenę - twierdzi pan Tomasz.
Na sąsiadujących ze sobą stacjach Muszkieterów i Orlenu sprzedawane jest teoretycznie to samo paliwo i ceny też ostatnimi czasy są niemalże takie same, choć stacja Muszkieterów jest samoobsługowa, czyli - znów teoretycznie - tańsza. Mało tego, ceny rosną i spadają tam równocześnie. W poniedziałek 95 pod marketem kosztowała 4,03, a w Orlenie 4,05. Olej napędowy był w tej samej cenie na obu stacjach - 3,85 zł.
Shell w tym samym czasie kasował w centrum miasta najwięcej 95 - 4,13 zł, On - 3,95 zł , a na wylocie na Poznań ceny Shella były identyczne jak w Orlenie 95 - 4,05 zł, ON - 3,85 zł. W Poznaniu na stacji Esso można było w tym samym czasie kupić litr 95 za 3,90 zł.
Biedny dwa razy traci?
Dysproporcje między dużymi miastami, a tak zwaną prowincją najmocniej odczuwalne są w weekend. W niedzielę dla przykładu w Poznaniu ceny 95 sięgały nawet 3,85 zł.
Na droższych stacjach benzyna kosztowała 3,89 lub 3,93 zł. O takich cenach w Kościanie i okolicy można tylko pomarzyć. Nawet na nieautoryzowanych stacjach ceny były wyższe.
Bunt?
W Płocku, gdzie podobnie jak w Kościanie ceny paliwa na wszystkich stacjach były o kilkadziesiąt groszy wyższe jak w Warszawie, prezydent miasta ogłosił, że rozbuduje komunalną stację benzynową i w ten sposób rozbije monopol na rynku paliw w mieście. W internecie rozpoczęły się nawoływania do bojkotu płockich stacji i kupowania paliwa w innych miejscowościach. I ceny spadły.
Kto się przyzwyczaił?
Jeszcze we wrześniu metr sześcienny paliwa kosztował w Orlenie ponad 3700 złotych, a 2 grudnia 95 kosztowała ,,zaledwie’’ 2738 złotych, czyli osiągnęła cenę ze stycznia 2005 roku. To spadek cen o 25%. Na stacjach benzynowych, niestety, aż takich obniżek nie odnotowaliśmy. Już w listopadzie metr sześcienny 95 kosztował poniżej 2800 zł. Tymczasem w Kościanie ceny utrzymywały się na poziomie 4.33 - 4,17. Dopiero w poniedziałek odnotowaliśmy spory spadek cen. O dziwo, choć ceny oleju napędowego w hurcie są wyższe niż popularnej 95, na stacjach benzynowych olej jest znacznie tańszy. To znaczy, że 95 mogłaby być w cenie 3,85 złotego!
- Właściciele diesli przyzwyczaili się płacić mniej - wyjaśniał w telewizji ktoś z branży paliwowej.
Wszystko wskazuje na to, że my z kolei przyzwyczailiśmy się płacić ponad cztery złote i tych przyzwyczajeń też nikt nie chce zmieniać. W województwie opolskim dla przykładu średnia cena 95 poniżej czterech złotych spadła już w ostatnich dniach października. Według Polskiej Izby Paliw Płynnych 2 grudnia za PB 95 można było zapłacić najmniej 3,42 zł, średnio płacono 3,91, a najwyższa cena sięgała 4,19. Najtańszy olej napędowy tego dnia sprzedawano w Polsce za 3,42 zł, średnio żądano 3,80, a najwięcej 3,97 zł. Ceny z LPG od najniższej po średnią i najwyższą plasowały się: 2,12 zł, 2,24 zł i 2,30 zł. (Al)
GK nr 49/2005