Obrady rady - to nie praca

Burmistrzowie mogli być na sesji Rady Miejskiej Kościana mimo zwolnienia lekarskiego – orzekł ZUS

Zdaniem Wielkopolskiego Referatu Kontroli Wykorzystywania Zwolnień Lekarskich obecność na sesji, choć jest obowiązkiem urzędnika, nie  jest pracą.

 Oboje burmistrzowie - Jerzy Bartkowiak i Sabina Bresińska - na zwolnieniach lekarskich byli od 6 grudnia, czyli ostatniego dnia urzędowania. Tego samego dnia pojawili się jeszcze na sesji Rady Miejskiej Kościana, a burmistrz Bartkowiak zdał przed nową radą raport o stanie miasta. Czy naruszyli zasady zwolnienia lekarskiego, burmistrz Michał Jurga zapytał Zakład Ubezpieczeń Społecznych 19 grudnia ubiegłego roku i równo miesiąc później otrzymał odpowiedź. ZUS analizował między innymi, czy obecność na sesji mogła pogorszyć stan zdrowia włodarzy.
A odpowiedział krótko:
 „Uczestnictwo w sesji Rady Miejskiej nie jest wykonywaniem pracy zarobkowej, a także nie wyczerpuje w pełni znamion wykorzystywania zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z celem w jaki zostało wystawione ponieważ należy wziąć pod uwagę, że zdarzenia miały miejsce w pierwszym dniu zwolnień lekarskich” - napisała kierownik Referatu Wykorzystywania Zwolnień Lekarskich, Mirosława Jabłońska.

Tym samym, jak orzekł RWZL, nie ma powodu, aby obojga byłych  burmistrzów pozbawiać zasiłku chorobowego. W przypadku byłych włodarzy  wynosi on po kilka tysięcy złotych miesięcznie.  (Al)

GK 4/2007

Już głosowałeś!