Magazyn koscian.net
2008-09-24Ocalanie pamięci
Ostatnie wojna miała przynieść unicestwienie żydów. Służyć temu miała także świadoma dewastacja kirkutów. Niszczono pomniki, nagrobki i macewy wymazując z pamięci nazwiska zmarłych – mówił podczas niedzielnej uroczystości otwarcia lapidarium żydowskiego burmistrz Śmigla Wiktor Snela. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele instytucji i organizacji żydowskich w Polsce
- Pragniemy przywrócić i zachować pamięć o o tych, którzy przez wiele dziesiątek lat współtworzyli społeczność śmigielską – zaznaczyła rozpoczynając uroczystość wiceburmistrz Śmigla Wiesława Poleszak – Kraczewska.
Lapidarium żydowskie zlokalizowano przy ulicy Skarżyńskiego. Tuż za miejscem pamięci znajdowała się żydowska nekropolia. Cmentarz zdewastowano jesienią 1939 roku. Do budowy lapidarium wykorzystano fragmenty macew, które udało się odnaleźć. Ich wiek szacowany jest na ponad 160 lat. Nie udało się ich całkowicie oczyścić ze względu na znaczne zniszczenia.
W uroczystości otwarcia lapidarium uczestniczyli m.in. senator Małgorzata Adamczak, poseł Wiesław Szczepański, przedstawiciele władz samorządowych powiatu i sąsiednich gmin, mieszkańcy Śmigla. Szczególnymi gośćmi byli przedstawiciele instytucji i organizacji żydowskich: naczelny rabin Wrocławia Icchac Rapoport, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie Eleonora Bergman, a także przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Poznaniu Alicja Kobus.
- Udokumentowana historia społeczności żydowskiej w Śmiglu liczy sto osiemdziesiąt lat. Śmigielscy żydzi nie widząc możliwości rozwoju w małym Śmiglu emigrowali za granicę lub przenosili się do większych miast – przypomniał burmistrz Śmigla Wiktor Snela. - W przededniu wojny Śmigiel zamieszkiwała już tylko jedna osoba wyznania mojżeszowego.
- Instytut gromadzi informacje o wszystkim, co zachowało się z kultury żydowskiej. I właśnie dzięki takiemu działaniu, jakie tu prowadzicie, możemy coraz więcej wiedzy przekazywać innym – podkreśliła dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie Eleonora Bergman.
Krótką modlitwę przy śmigielskim lapidarium wygłosił naczelny rabin Wrocławia Icchac Rapoport. Przy pamiątkowej tablicy złożono następnie wiązanki kwiatów i znicze. Siedem zniczy zapalonych przez młodzież miało symbolizować światło pamięci. Ostatni ósmy zapalono, żeby nie zapomnieć.
Dalsza część uroczystości odbyła się w auli Zespołu Szkół Ponadgimnazjanych w Nietążkowie. Wykład dotyczący historii żydów w Śmiglu wygłosił Dariusz Czwojdrak. W klimat żydowskiego święta publiczność wprowadził koncert zespołu Shalom. Uroczystość zakończył poczęstunek. Podano m.in. jabłka i miód, które nawiązywały do zbliżającego się żydowskiego nowego roku.
Budowa lapidarium żydowskiego była wspólnym przedsięwzięciem Urzędu Miejskiego w Śmiglu i Śmigielskiego Towarzystwa Kulturalnego. Przedsięwzięcie dofinansowała Fundacja Wspomagania Wsi w ramach programu Kultura Bliska. (h)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Jeszce większych dewastacji na cmentarzach żydowskich i ewangelickich dokonali już po wojnie Polacy. Ale o tym cicho bo to narod wybrany.