Magazyn koscian.net
2006-09-05 16:24:38Pacjent pod gruzami
Dzięki interwencji jednej z mieszkanek ulicy Wodnej udało się uratować człowieka przygniecionego stertą cegieł.
Wczesnym popołudniem, w miniony czwartek (31.08.06), przy ul. Wodnej w Kościanie dało się słyszeć jęk i zawodzenie. Dźwięk dochodził z jednej z posesji. Trwało to dobrą godzinę. Długo nikt nie reagował. Tylko dzięki interwencji mieszkanki ulicy, która odważyła się zbadać tajemniczą sprawę udało się uratować człowieka przygniecionego stertą cegieł.
Było przed godz. 14. Policja otrzymała zgłoszenie od mieszkanki Kościana o dziwnych dźwiękach dochodzących z jednej z sąsiednich posesji.
- Zgłoszenie wskazywało na sytuację bardziej niebezpieczną niż się okazała. Zawiadomiliśmy straż i udaliśmy się na miejsce zdarzenia – informuje Przemysław Mieloch, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie, dodając, że policja nie prowadzi postępowania w tej sprawie.
17-latek Maciej M. w samej tylko piżamie oddalił się ze szpitalnego oddziału. Dlaczego? Nie wiadomo. Świadkowie mówią, że został tam zwabiony przez kolegów, którzy mieli z nim porachunki. Pobili go i przysypali cegłami.
- Chłopak próbował przejść przez murowane ogrodzenie, które nagle przewróciło się na niego - relacjonuje oficer prasowy policji. - Żadnych poważniejszych obrażeń nie odniósł. Nie stwierdziliśmy udziału osób trzecich.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o godz. 13.45.
- Przybyli na miejsce ratownicy zastali w budynku gospodarczym przysypanego mężczyznę. Po zabezpieczeniu terenu przystąpili do usuwania gruzu i innych przedmiotów, między innymi żelastwa, które leżały w miejscu, gdzie mógł się znajdować poszkodowany – informuje Andrzej Ziegler, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kościanie. - Udało się go odnaleźć i udzielić pierwszej pomocy. Był w stanie przedwstrząsowym. O godz. 14.20 przekazaliśmy chłopaka w ręce lekarza. (kar)
GK 36/2006