Po zderzeniu z dzikiem

Gdzie dzik

Już go na przetwory wzięli

Na tych mostkach na tej drodze powinna być podwójna ciągła. Mało widać tam, a niektórzy pędzą na złamanie karku i wyprzedzają bezmyślnie!

Przed 8 , trójkąt za samochodem 5-10 m max nie sądzę żeby to było dobre oznakowanie...

O ile dobrze pamiętam jadąc rano do pracy to koleś chodził bez kamizelki światło od osi drogi dawało prosto w oczy i oslepiało tych którzy jechali od Sepna nawet awaryjnych nie miał włączonych.

przeciez mgly nie bylo zeby niewidziec oznakowanego auta tak do rzeczy mowiac jak nic kierujaca seatem nie patrzyla na droge tylko w telefon tu innego wytlumeaczenia niema bo na droge napewno nie patrzyla.

Romek bierz uszy

Czy dzik był trzeźwy?

miłośnicy dzików płaczą,protestują przeciwko odstrzałowi a co z ludźmi? giną przez nadmiar dzikiej zwierzyny biegającej po drogach i też giną. Trzeba przerzedzić, i to bardzo, dziczyznę,wbrew lamentujących tzw.obrońców leśnych stworów. Wilków też się namnożyło,niebawem nie wejdziemy do lasów na grzybobranie.

Może w smartfona patrzyła i się zapatrzyła...

Kto? Ta locha?

To może służby powinny sprawdzić czy w pobliżu nikt nie polował na dziki i ich nie spłoszył prosto pod koła auta, podobnie bywa z sarnami i jeleniami.Wówczas takie osoby powinny odpowiadać za możliwość sprowadzenia wypadku.