Wiadomości
2008-09-11Policja zamknęła śmierdzącą farmę
Kościańska policja z powiatowym lekarzem weterynarii zlikwidowała nielegalną wytwórnię larw much (foto). Podczas interwencji uśpiono dwa agresywne psy.
Do zdarzenia doszło w podczempińskiej wsi. Jej mieszkańcy od dłuższego czasu uskarżali się smród dobiegający z jednej posesji. Wczoraj powiatowy lekarz weterynarii ustalił miejsce, z którego dobiegał fetor. Właściciel posesji chcąc uniknąć kontroli spuścił z uwięzi dwa agresywne owczarki kaukaskie.- Wtedy na miejsce zostali wezwani policjanci. Koniecznym stało się uśpienie agresywnych psów. Zadanie to, przy użyciu specjalistycznego sprzętu i pod nadzorem lekarza, wykonali strażnicy miejscy ze Śmigla – informuje Mateusz Marszewski, rzecznik kościańskiej policji.
Na posesji policjanci odkryli zajmującą kilka sporych pomieszczeń nielegalną wytwórnię larw much.
- W kilku pomieszczeniach wyłożone były mięsne, psujące się odpadki, w których latające chmarami muchy składały jaja. Te wydobywane były z mięsa i przenoszone do innych pomieszczeń gdzie wylegały się larwy. Podczas przeszukania ujawniliśmy kilkadziesiąt skrzyń zapełnionych po brzegi białymi robaczkami. Najprawdopodobniej końcowy wytwór wprowadzany był do obrotu w sklepach zaopatrujących wędkarzy. W sprzedaży detalicznej paczuszka z 50 larwami kosztuje ok. 2 zł – wyjaśnia Mateusz Marszewski.
Policjanci znaleźli właściciela śmierdzącej fermy, który ukrywał się w krzakach.
- Organizatorowi procederu, 36-letniemu mieszkańcowi gm. Czempiń, przedstawiliśmy zarzut prowadzenia działalności bez spełnienia wymogów weterynaryjnych, co mogło spowodować zagrożenie epidemiczne. Za przestępstwo to grozi kara do roku pozbawienia wolności – informuje rzecznik policji
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Niektórym pieniądz faktycznie nie śmierdzi! Współczuje sąsiadom tego śmierdzielstwa