Wiadomości
2008-09-08Uciekający sprinter na promilach
W piątkowe popołudnie policjanci z Krzywinia ścigali mercedesa sprintera, za którego kółkiem siedział 32-letni mieszkaniec gminy Krzywiń. Jakież było ich zdziwienie, gdy po kilkunastu kilometrach pościgu, w Jerce za kierownicą auta zobaczyli żonę ściganego.
Wszystko to działo się w miniony piątek, o godz. 14.30. Na jednej z krzywińskich ulic policjanci zauważyli mercedesa sprintera, którego prowadził znany im 32-letni mieszkaniec gminy Krzywiń.- Mundurowi pamiętali, że w przeszłości, za jazdę po alkoholu, zatrzymywali mu prawo jazdy. Rozmawiający przez telefon komórkowy kierowca, zauważył funkcjonariuszy dopiero, kiedy ci użyli policyjnych lamp i sygnałów. Mężczyzna natychmiast ruszył do ucieczki – relacjonuje Mateusz Marszewski, oficer prasowy kościańskiej policji.
- Przez kilkanaście kilometrów uciekinier jechał wężykiem całą szerokością drogi i skutecznie blokował policyjny pościg. Kiedy w końcu policjantom udało się zrównać ze ściganym pojazdem za jego kierownicą zobaczyli… żonę ściganego, która grzecznie zatrzymała się do kontroli. Z relacji policjantów wynika, że do „przesiadki” nietrzeźwych kierowców musiało dojść w momencie, kiedy sprinter jechał całą szerokością drogi z prędkością około 100 kilometrów na godzinę - wyjaśnia rzecznik
U 32-latka stwierdzono 2,6 promila alkoholu, natomiast u jego żony - 1,2 promila. Żaden z małżonków nie posiadał w ogólne prawa jazdy. Oboje odpowiedzą za przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 32-latek odpowie za serię wykroczeń: używanie telefonu, jazdę bez uprawnień, zignorowanie policyjnego sygnału do zatrzymania, dopuszczenie do prowadzenia pojazdu osoby nietrzeźwej i bez uprawnień. (kar)
Gazeta Kościańska
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Boże! Przecież to potencjalni zabójcy!