Magazyn koscian.net
2007-04-25 08:38:27Polmet do lustracji
Jerzy Grzesiak, likwidator Polemtu został zobligowany do przedstawienia wiarygodnego planu sprzedaży majątku
Krajowa Rada Spółdzielcza obejmuje likwidację Polmetu większym nadzorem. - Likwidator nie podjął skutecznych prób zbycia majątku Spółdzielni – ocenili kontrolerzy przysłani przez Warszawę.
Nareszcie! Pracownicy Spółdzielni Inwalidów Polmet siódmy rok czekają na zapłatę za pracę. Czekają też liczni inni wierzyciele spółdzielni. W ubiegłym roku pojawiła się szansa zbycia części majątku, ale likwidator wykorzystując procedury sądowe sprzedaż powstrzymał. Cały czas podkreśla, że działa dla dobra likwidowanej spółdzielni, ale dawni spółdzielcy zarzucają likwidatorowi świadome działanie na ich i innych wierzycieli szkodę. Każdy miesiąc zwłoki w sprzedaży to dalsza degradacja majątku i strata ośmiu tysięcy złotych do podziału między byłych pracowników. Tyle bowiem miesięcznie zarabia (na razie na papierze) likwidator. Zadłużenie Polmetu wobec likwidatora przekroczyło już dawno pół miliona złotych.
- Jemu opłaca się czekać. On na tym zyskuje, a my tracimy. Jak on ma czelność twierdzić, że występuje w obronie naszych interesów? – oburzali się na naszych łamach wiosną ubiegłego roku byli pracownicy Polmetu.
Likwidator od lat nie poddaje spółdzielni obowiązkowemu, lustracyjnemu badaniu legalności, gospodarności i rzetelności działania. W sprawie przeprowadzenia lustracji Polmetu w Krajowej Radzie Spółdzielczej interweniował od początku ubiegłego roku poseł Wojciech Ziemniak. Dopiero z początkiem tego roku KRS podjęła działania.
- Wysłałem do KRS wycinek z waszej gazety o ,, skazitelnym kandydacie’’, czyli o tym, że Jerzy Grzesiak okazało się jest karany za niewłaściwe gospodarowanie majątkiem likwidowanej spółdzielni. I ta informacja, mam wrażenie, pobudziła radę do działania – mówi poseł Ziemniak.
Wcześniej o przyjrzenie się działalności likwidatora zabiegali i dawni pracownicy, ale KRS odmówiła im pomocy. Zgłosili nawet sprawę do prokuratury, ale ta nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. W lutym tego roku Krajowa Rada Spółdzielcza zrobiła w kościańskiej spółdzielni w likwidacji małą rewizję i stwierdziła, że likwidator nie podjął skutecznych działań w kierunku zbycia majątku spółdzielni i zaspokojenia wierzycieli. Nie zabezpieczył ponadto dokumentów. Rada zobligowała Grzesiaka do przedstawienia realnego planu zbycia majątku i składania comiesięcznego raportu z podjętych działań. Grzesiak ma też w najbliższym czasie poddać spółdzielnię i swoją w niej działalność obowiązkowej lustracji. Na poprawę sytuacji ma tylko, albo aż pół roku.
,,W przypadku nie zrealizowania wskazań KRS wystąpimy wobec Pana zgodnie z posiadanymi uprawnieniami, na drogę postępowania prawnego’’ – grozi Alfred Domagalik, prezes zarządu KRS.
Coś drgnęło... (Al)
GK 17/2007