Prezes się boi

Policja w ,,szczególny sposób’’ dba o bezpieczeństwo Jerzego Walkiewicza – prezesa rolniczego kombinatu 2000, którego dom ostrzelano z broni palnej

Na początku tygodnia niektóre media podały informację, że komendant wojewódzki policji podjął decyzje o objęciu ochroną Jerzego Walkiewicza. Rzecznik kościańskiej policji koryguje nieco te doniesienia.

 - Incydent z lutego miał szczególny charakter, dlatego w szczególny sposób dbamy o bezpieczeństwo tego pana – mówi podkomisarz Mateusz Marszewski. – Nie mogę ujawnić szczegółów podjętych działań, zapewniam jednak, że są one adekwatne do  szczególnego charakteru tej sprawy.

 Przypomnijmy, że prezes Walkiewicz wystąpił do komendanta wojewódzkiego policji z prośbą o objęcie ochroną po zdarzeniu do jakiego doszło w nocy z 16 na 17 lutego br. Wówczas to, nieustalony dotąd sprawca, ostrzelał dom prezesa w którym przebywała jego córka. Ktoś wystrzelił w okna na pierwszym piętrze dziesięć kul.

Policja wszczęła w tej sprawie dwa dochodzenia. Jedno dotyczy uszkodzenia mienia, drugie gróźb karalnych. Walkiewicz pytany przez policję o wrogów wskazał na dziesięć osób. Z grupy tej jedna groziła prezesowi raz, druga czyniła to wielokrotnie.

- Są to ludzie  pozostający w ostrym konflikcie ze spółką, którą kieruję – wyjaśniał w lutym na naszych łamach Walkiewicz. – Kombinat 2000 prowadzi z nimi spory majątkowe. Oczywiście to niczego nie oznacza, ale pytany o osoby nieżyczliwe wskazałem to grono.

Jak powiedział nam rzecznik zadaniem policji jest dbanie o bezpieczeństwo wszystkich obywateli. W tym przypadku dbałość ta wyraża się w ,,szczególny sposób’’. Na czym ona polega nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że postępowania związane z ostrzelaniem domu prowadzone są przez większą niż zwykle grupę funkcjonariuszy i że kościańscy policjanci korzystają ze wsparcia wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej. (s)

Gk 17/2007

Już głosowałeś!