Magazyn koscian.net
2007-06-27 08:21:10Prokurator w KSM?
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła dochodzenie w sprawie doniesienia o prawdopodobnych wyłudzeniach popełnionych przez Kościańską Spółdzielnię Mieszkaniową
Jeśli Prokuratura uzna, że doszło do naruszenia prawa, to spółdzielni przyjdzie zwrócić swoim członkom znaczne sumy. Zdaniem KSM doniesienie jest bezpodstawne
Doniesienie złożyła osoba, która kilka lat temu sprzedała mieszkanie własnościowe przed upływem 15 lat od momentu jego nabycia. W takim przypadku należy uzupełnić wkład mieszkaniowy o kwotę cofniętej przez Skarb Państwa pomocy, czyli o kwotę umorzonej części kredytu. Problem polega na tym, że Skarb Państwa żąda zwrotu kwoty nominalnej, a spółdzielnia pobiera kwoty waloryzowane, czyli wielokrotnie wyższe. W opisywanym przypadku spółdzielca wpłacił do kasy Kościańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej 18.245 zł, gdy tymczasem Skarb Państwa żądał zwrotu 1.799 zł. W kasie KSM pozostało „na czysto” 16.446 zł. Zdaniem składającego doniesienie pieniądze te od niego wyłudzono i dlatego wniósł do prokuratury o wszczęcie dochodzenia w sprawie: ,,prawdopodobnych oszustw i wyłudzeń, popełnionych przez zarząd Kościańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na szkodę dużej, a bliżej nieokreślonej w tej chwili, grupy członków tejże spółdzielni, połączonych z wprowadzaniem w błąd, poświadczaniem nieprawdy oraz składaniem niepełnych i nieprawdziwych zeznań w postępowaniu sądowym, w celu uzyskania korzyści materialnych’’.
Do doniesienia dołączono listę siedemnastu podobnych transakcji. W jednym z przypadków KSM pobrała od spółdzielcy sprzedającego mieszkanie 3 tysiące złotych, z czego do Skarbu Państwa trafiło... 4,80 zł.
Odnotujmy, że KSM żąda waloryzowanych sum na podstawie zapisu w statucie spółdzielni. Co więcej, potrafiła kwoty te wyegzekwować od swoich członków na drodze sądowej, co powinno świadczyć o legalności takich działań. Tymczasem w doniesieniu do prokuratury sugeruje się, że przedstawiciele spółdzielni wprowadzili sąd w błąd oświadczając, że KSM egzekwuje waloryzowaną kwotę umorzenia, ponieważ takiej właśnie kwoty domaga się bank reprezentujący Skarb Państwa. Ponadto w wezwaniach do zapłaty, pozwie, zeznaniach i pismach procesowych, przedstawiciele KSM sugerowali, że spółdzielnia egzekwuje żądaną kwotę wyłącznie na rzecz Skarbu Państwa, przemilczając, że znaczna część pobranych pieniędzy pozostaje w kasie spółdzielni.
- Wszystkie opłaty pobierane są zgodnie z obowiązującymi przepisami – wyjaśnia Jan Kozak, prezes Kościańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – W zgodzie ze statutem i przepisami zewnętrznymi. Osoba, która złożyła doniesienie przegrała w tej sprawie proces, który dotarł nawet do Sądu Najwyższego, a niedawno oddalono kolejne powództwo tej osoby.
W najbliższym czasie prokuratorzy Prokuratury Rejonowej w Kościanie, działając na zlecenie Prokuratury Okręgowej z Poznania, przesłuchają osoby, które w ostatnich latach sprzedały spółdzielcze mieszkania własnościowe. Prokuratura dysponuje obecnie listą 17 takich osób, choć w toku postępowania lista ta z pewnością się wydłuży.
Jeśli okaże się, że naruszono prawo, to wszyscy od których pobrano waloryzowane kwoty odzyskają waloryzację wraz z ustawowymi odsetkami. (s)
GK 26/2007