Przeczesali las - bez skutku (foto)

ten las znajduje się na kurzej górze a nie w okolicach

Kurza Góra to raczej wieś, a nie las. Racocki też nie leży w Racocie, a bonikowski w Bonikowie. Ale te nasze uwagi mają się nijak do powagi tematu. Oby człowiek się odnalazł cały i zdrowy

do anonima: ten las znajduje się w miejscowości kurza góra czy to tak trudno zrozumieć, racocki nie leży w racocie a gdzie w koszalinie?? urząd miejski też nie znajduje się w kościanie tylko w koszalinie !!!!

A ty wciąż swoje i tragedię paru osób olewasz. Bo ty wiesz, bo znasz granice podziału administracyjnego (w co wątpię), bo jesteś mądry. Skoro jesteś mądrzejszy to zamilcz, bo rodzina szuka człowieka, a nie studiuje mapy... :(

Ooo widzę, że prezes pogoni też pogonił po lesie

ale widac ze slynny łapacz rowerzystow pan bryls... tez sie wzial za robote ....

Boze, z calego serca życe żeby sie znalazł cały i zdrowy ten człowiek.

Własnie dowiedziałam się że się znalazł :)

to dlaczego nic nie pisza? żywy? zdrowy? dajcie jakąs informacje, to jest moj znajomy, a nie chce dzwonić do jego żony, domyslam się, że przeżyła piekło przez te kilka dni.

Biedny człowiek ciekawe dlaczego tak znikną bez śladu? Mam nadzieję że go odnajdą

Tak właśnie dlaczego nic nie piszą czy jest zdrowy ?i w jakich okolicznościach się znalazł. Nie pisze tego z ciekawości ale z troski.Bardzo się martwiłam o jego żonę no i o niego. Żonę H........znam od dziecka.

Pewnie po wypłacie zapił komara i przechulał na maszynkach, powinni mu teraz dowalić za to ze niepotrzebnie postawili policje na nogi i straż, żenada ...

Zastanów się kolego co piszesz jeśli nie znałeś Tadzia toniewiesz jaki był. Ja go znam bardzo dobrze więc wiem że był uczciwym człowiekiem. Problemy ma każdy z nas jeden większe drugi mniejsze.

Może i nie znałem, ale taka jest prawda, robiąc to co zrobił myślał tylko o sobie, jest żałosny nie powiadamiając rodziny i wracając sobie po dwóch dniach, żena i nic więcej, takiego dorwać i mu jeszcze w.....l spuścić, więc nie wyskakuj mi tu z żałosnymi tekstami, co innego jak by zdażyło się nieszczęście typu że się powiesił albo utopił, ale on poprostu poszedł się naj......ć i tyle. Żałosny Cwel

JA NIEMOGE KARETKA CHYBA KOŁO MNIE GO W KOŚCIANIE ZNALEŻLI NA TORACH JA PIERCICZE..!!!POLICJA I KARETKA CO TO BĘDZIE...!!

Pan jest cały i zdrowy. Dziś go widziałam. Nie wyglądał jakby mu coś dolegało. Z tego co wiem ma problemy rodzinne i może to był właśnie powód jesgo zniknięcia. Dobrze, że się znalazł, bo jest naprawdę sympatycznym człowiekiem. Szkoda by było gdyby coś mu się stało.

Wybierzmy Brysia najgorszym i najbardziej opryskliwym policjantem Kościana.

Frajer zwykly i parowa jego firma powstala na smietnisku w bonikowie