Przedwyborcza, senna debata

Po raz pierwszy w historii wyborów samorządowych w Kościanie zorganizowano debatę przedwyborczą pn. ,,Zapytaj zanim wybierzesz’’. Celem czwartkowego spotkania było przybliżenie programów wyborczych kandydatów na burmistrzów Kościana. Spotkanie przygotowali i poprowadzili pod kierunkiem Adama Szymaniaka studenci politologii Kolegium UAM w Kościanie. (GK nr 192 z 16.10.2002)

Debata nie spotkała się jednak z dużym zainteresowaniem kościaniaków, bowiem w auli uniwersyteckiej zasiedli głównie członkowie komitetów wyborczych, studenci i dziennikarze. Do udziału w przedwyborczej rozmowie zaproszono siedmiu kandydatów ubiegających się o fotel burmistrza w Kościanie: Jerzego Bartkowiaka, Bronisława Frąckowiaka, Zygfryda Grzelczyka, Stefana Kupkę, Zygmunta Pawłowskiego, Jerzego Skorackiego i Mirosława Woźniaka. Z uwagi na poważną operację syna nieobecny był Bronisław Frąckowiak, którego miał reprezentować Paweł Sałacki, pełnomocnik komitetu ,,Teraz Kościan’’. - Jeżeli panom by nie przeszkadzało, a byłyby pytania dotyczące programu KWW ,,Teraz Kościan’’ to jestem do dyspozycji - powiedział po odczytaniu listu od B. Frąckowiaka, Paweł Sałacki. Niestety, kandydaci na burmistrza nie zgodzili się na zastępstwo. - Żeby było wszystko fair to ustaliliśmy wspólnie, że w takich debatach nie może nikt nikogo zastępować. Żeby było wszystko uczciwie to możemy wyznaczyć nowy termin i wtedy pan Frąckowiak będzie z nami - poinformował Stefan Kupka. Debatę podzielono na trzy części. W pierwszej kandydaci mieli przedstawić siebie, swoje ugrupowanie, hasło kampanii oraz podstawowe problemy, które są według nich do rozwiązania. W drugiej, odpowiadali na pytania prowadzących, a w trzeciej na pytania z sali. Na odpowiedź kandydaci mieli półtorej minuty. Podkreślano konieczność rozwoju gospodarczego miasta, stworzenie warunków sprzyjających wchodzeniu na kościański rynek nowych inwestorów, potrzebę zmniejszenia bezrobocia oraz ścisłej współpracy miasta z gminą Kościan. Kandydaci zapytani o najważniejsze inwestycje w mieście wymieniali m.in.: rozwój infrastruktury (chodniki, drogi), budownictwo mieszkaniowe i socjalne, uruchomienie funduszu poręczeń kredytowych, dbanie o czystość i bezpieczeństwo. Kandydaci byli jednomyślni co do dalszego inwestowania w rozwój szkolnictwa wyższego w Kościanie. W rundzie krótkich pytań dociekano czy kandydaci są za czy przeciw: przystąpieniu do UE, globalizacją, karą śmierci, abolicją podatkową, wprowadzeniu winiet, eutanazją i aborcją. - Ponieważ mam córkę to myślę, że za - odpowiedział na pytanie o aborcję Stefan Kupka, wywołując tym samym salwy śmiechu na sali. Następnie głos oddano publiczności, którą interesowało czy kandydaci na burmistrza będą sprawowali władzę jawną (wszyscy odpowiedzieli zgodnie, że tak), czy uważają, że mieszkańcy mają prawo do krytyki władzy (6 razy tak). Wszyscy także zgodnie deklarowali chęć podjęcia wspólnej pracy już po wyborach, dla dobra miasta. Na zakończenie debaty kandydaci musieli odpowiedzieć na pytanie dlaczego warto na nich głosować. - Ktokolwiek wierzy gestom i mierzy jakość kandydata ilością uściśniętych dłoni, to najlepsza droga do wybierania, ale nie kandydata na burmistrza, ale np. kandydata do cyrku. Tam zanim klown zacznie przedstawienie ściska dłonie widzom i ci właśnie najgłośniej mu klaszczą. Miasto to nie cyrk, a ludzie to nie klakierzy w cyrku. Oświadczam, że jestem też zdrów na ciele i umyśle – reklamował się burmistrz Woźniak. - Znacie mnie, moje wady i zalety, i to wy będziecie decydować. Chciałbym powiedzieć jeszcze jedno - przez uścisk dłoni wyrażam szacunek – odpowiedział Bartkowiak, co publiczność nagrodziła gromkimi brawami. KARINA JANKOWSKA