Wiadomości
23 maja 2023Przełomowy wyrok: kara bezwzględnego więzienia dla hodowcy lisów
Sąd Rejonowy w Kościanie skazał hodowcę lisów na karę bezwzględnego pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami. Wyrok jest nieprawomocny.
Wyrokiem z 22 maja 2023 roku Sąd Rejonowy w Kościanie skazał dwoje hodowców lisów za znęcanie się nad zwierzętami. Wojciech H. usłyszał wyrok sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Karę w tej samej wysokości, ale zawieszoną na trzy lata, wymierzono Beacie H. Wobec obojga sąd orzekł siedmioletni zakaz prowadzenia wszelkiej działalności gospodarczej związanej z chowem lub hodowlą zwierząt oraz zakaz pracy związanej z hodowlą i wykorzystaniem zwierząt. Wyrok nie jest prawomocny.
Mamy to! Wywalczyliśmy pierwszy w historii wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności dla hodowcy zwierząt futerkowych za znęcanie się nad zwierzętami – donosili w poniedziałek, 22 maja, aktywiści Stowarzyszenia Otwarte Klatki. - Po ośmiu latach walki udało się skazać hodowcę lisów z fermy w Kościanie na pół roku bezwzględnego więzienia. Ten wyrok będzie precedensem dla kolejnych spraw i mamy nadzieję na jego wpływ na dalsze wyroki! Ta walka nie była łatwa, a przez wiele lat odbijaliśmy się od luk w prawie... Tym bardziej cieszy nas ten wyrok.
Hodowca z Kościana cieszy się złą sławą od lat. W 2016 r. media obiegły wstrząsające nagrania z zabijania lisów. Po publikacji hodowca został oskarżony i skazany za znęcanie się nad zwierzętami. Sąd wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, a także zakazał prowadzenia działalności związanej z hodowlą zwierząt na pięć lat. Aby obejść zakaz, właścicielką fermy stała się jego żona, a były właściciel nadal zjawiał się na fermie i zajmował się zwierzętami.
Od nagłośnienia sprawy ferma była wielokrotnie kontrolowana i za każdym razem ujawniano nieprawidłowości. Doszło do tego, że Powiatowy Lekarz Weterynarii nakazał wstrzymanie prowadzenia działalności, a finalnie wykreślił fermę z rejestru (co do tej kwestii postępowanie administracyjne jeszcze się toczy). Hodowcy wykazali ogrom złej woli i lekceważyli prawo wiedząc, że patrzymy im na ręce. Aktualnie toczy się jeszcze kilka postępowań w związku z kolejnymi zawiadomieniami, jakie składaliśmy po kolejnych kontrolach na fermie. Swoje własne zawiadomienia składał też Powiatowy Lekarz Weterynarii. To jeszcze nie koniec naszych batalii sądowych, ale bardzo ważny dzień dla wszystkich, którzy na co dzień walczą o prawa zwierząt futerkowych
czytamy na stronie Kancelarii Radcy Prawnego Angeliki Kimbort.
Otwarte Klatki spodziewają się, że skazany hodowca wniesie apelację od wyroku z 22 maja 2023 roku. Jeśli tak się stanie, sprawą zajmie się sąd drugiej instancji.
Linki do tekstów dotyczących skazanego hodowcy farmy, jakie ukazały się na koscian.net: Okrutny ubój lisów (2016) Wyrok dla hodowcy lisów (2018) Ferma nadal działa (2020) Otwarte Klatki alarmują: lisy nadal cierpią! (2023) |
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Ta ferma nie jest w Kiełczewie... czy portal nie może sprawdzać danych i pisać prawdziwych informacji? Takie hasła dają podstawę do medialnego i społecznego hejtu na fermę, która już dawno nie istnieje.