Ekologia
24 czerwca 2023Przyducha! Miasto zleciło napowietrzanie kanału Obry
Po raz kolejny w Kościańskim Kanale Obry pojawiła się przyducha spowodowana wysoką temperaturą i zmniejszeniem rozpuszczalności tlenu w wodzie. Burmistrz zadysponował OSP do akcji napowietrzania wody.
Przyducha, w wyniku której giną ryby, jest skutkiem wolnego przepływu wody i jej wysokiej temperatury, co powoduje zmniejszenie rozpuszczalności tlenu i przyspiesza rozkład substancji organicznych. To zjawisko powtarza się od lat, i prawdopodobnie będzie występować coraz częściej.
Tego roku śnięte ryby zaobserwowali pracownicy Wodociągów Kościańskich, którzy kontrolowali kanał aby sprawdzić, czy nie ma nielegalnych zrzutów ścieków. O śniętych rybach poinformowali Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i władze miasta. O problemie poinformowali burmistrza także wędkarze.
Kanałami zarządzają Wody Polskie, ale w zakresie swoich kompetencji zadysponowałem Ochotniczą Straż Pożarną z Kościana do akcji napowietrzania wody przy pomocy pomp informuje Piotr Ruszkiewicz, burmistrz Kościana.
Nadzór Wodny Kościan Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej podjął działania mające zwiększyć przepływ wody w Kościańskim kanale Obry.
***
Poprzednią dużą akcję wyławiania śniętych ryb z Kościańskiego Kanału Obry odnotowano w roku 2019. Z kanału wyciągnięto i przekazano do utylizacji czterdzieści kilogramów ryb.
W roku 2015 próbowano ratować ryby prosząc o pomoc strażaków. Przeprowadzono wówczas akcję napowietrzania wody. Przez wiele godzin na mostach przy ulicach Marcinkowskiego i Łąkowej oraz na mostkach w pobliżu ulicy Moniuszki pracowały pompy. Początkowo trzy, później sześć. Dodatkowo po kanale pływał ponton, który mieszając wodę zwiększał jej natlenienie. Otwarto także śluzę w parku aby spuścić nieco wody. Większej wymiany nie można było zrobić z uwagi na brak wody w górnym biegu kanału. Akcja nie przyniosła oczekiwanych efektów. Przeprowadzone po napowietrzaniu pomiary tlenu w wodzie wskazały niewielką poprawę.
Jeszcze gorzej było w 2008 roku, kiedy przyducha zabiła kilkaset kilogramów ryb. Temperatura wody była wysoka - 21,1 stopnia Celsjusza, a ilość tlenu rozpuszczonego w wodzie wynosiła zaledwie 0,7 mg/l (minimalna norma to 4 mg/l). Kościańscy wędkarze wyłowili z kanału śnięte płocie, liny, okonie, wzdręgi, szczupaki, amury, a nawet węgorze i jazie. Udało się odratować 74 ryby o łącznej wadze 33 kilogramów. Przewieziono je do obiektu hodowlanego w Wojnowicach. Uratowano 69 linów, 3 szczupaki i 2 karasie srebrzyste. (s)
Fot. WK i OSP Kościan
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Może ktoś pomyślałby o porządnym wyczyszczeniu kanału ??