Magazyn koscian.net

2005-04-06 09:27:13

Rewizyjnej dziękujemy po raz drugi!

Dziś, o ile żadna ze stron nie wniesie odwołania, uprawomocni się wyrok Sądu Rejonowego w Kościanie uniewinniający czterech mieszkańców Czempinia od zarzutu zaśmiecania gminnego terenu.

– Za postępowanie zapłaci skarb państwa, czyli wszyscy podatnicy, a powinna zapłacić komisja rewizyjna – powiedział ,,GK’’ po ogłoszeniu wyroku jeden z wcześniej obwinionych.
 
 Pod zarzutem naruszenia kodeksu wykroczeń przed kościańskim sądem stanęło czterech czempiniaków. Obwiniano ich o zwożenie śmieci na zaplecze ulic Jeździeckiej i Przedszkolnej. Tymczasem cała czwórka zwoziła w to miejsce ziemię i gruz na prośbę radnego i przewodniczącego zarządu osiedla. Chcieli w ten sposób pomóc przy budowie górki mającej służyć dzieciom za tor saneczkowy.

O inicjatywie radnego Stanisława Owsiannego i szefa osiedlowego samorządu Włodzimierza Tylińskiego było w Czempiniu głośno. Już wcześniej wspólnie wybudowali dla dzieci lodowisko, teraz chcieli stworzyć namiastkę toru saneczkowego.
 - Teren ten wymagał uporządkowania i podniesienia go o półtora metra. Dlatego zaproponowaliśmy, by zwozić w to miejsce ziemię. Chętnych do pomocy nie zabrakło, ale znaleźli się i tacy, którzy widzieli w tym działaniu coś złego – mówi Włodzimierz Tyliński.

We wrześniu ubiegłego roku komisja rewizyjna czempińskiej rady przeprowadziła kontrolę na zapleczu ulicy Przedszkolnej.
 - Były interwencje mieszkańców, że zwozi się tam śmieci. Zaczęło się niewinnie, a później powstało tam dzikie wysypisko – zeznał w sądzie przewodniczący komisji Wiktor Fitt. – Nic mi nie wiadomo o inicjatywie usypania tam górki do jazdy na sankach.
  - To nie było żadne wysypisko! Razem z przewodniczącym rady osiedla dbamy o ten teren i o naszych działaniach informowaliśmy urząd – wyjaśnił ,,GK’’ w styczniu radny Stanisław Owsianny. Przypomniał wówczas, że ze strony radnego Fitta spotkała ich przykrość również po wykonaniu na tym terenie lodowiska.
 - Radny wystąpił przeciwko nam i uznał, że nielegalnie wykonaliśmy budowlę! I jak tu pobudzać mieszkańców do aktywności i troski o otoczenie? – pytał na naszych łamach Tyliński.

O akcji zwożenia ziemi, uznanej przez komisję rewizyjną za śmieci, poinformowano policję, która wszczęła dochodzenie. Znaleźli się świadkowie, którzy wskazali osoby zaśmiecające plac. Policja przekazała sprawę do sądu, który nałożył na pięć osób grzywny w wysokości do 300 złotych.
 - Jest mi wstyd, że taki prezent zgotowała im komisja rewizyjna – powiedział radny Owsianny.

Większość ukaranych odwołała się od postanowienia i postanowiła bronić swoich racji  na rozprawie. 23 marca przed sądem stanęło czterech obwinionych i dziewięciu świadków. 
Do wywiezienia na zaplecze ulicy Przedszkolnej ziemi z gruzem przyznali się Wojciech Jankowiak, Sylwester Nowacki i Antoni Biernacki. Żaden z nich nie przyznał się do zaśmiecania terenu. Wszyscy podkreślali, że działali w dobrej wierze i na prośbę działaczy samorządowych.
- Tak działaliśmy już wcześniej, czego efektem są zbudowane społecznie korty tenisowe i plac zabaw – zeznawał Jankowiak. – Wykonałem tam wiele pracy. Tak miało być i tym razem. Chciałem pomóc. Jeśli mam być za to ukarany, to już nigdy nie przyłożę ręki do żadnej pracy społecznej.

Do winy nie przyznał się radny Andrzej Hirowski, na którego nałożono grzywnę, chociaż policji udało się jedynie ustalić, że ,,ktoś słyszał jak ktoś mówił, że widział’’ radnego wywożącego w to miejsce przyczepę potłuczonych dachówek. Radny okazał się rachunkiem z gminnego wysypiska śmieci, na które w rzeczywistości trafił gruz.
 Największe szkody za pracę społeczną poniósł Jankowiak, który wywiózł na plac 18 ton gruzu, a po interwencji komisji rewizyjnej i policji usunął go i wyrównał teren. Społeczników przed sądem wsparła burmistrz Czempinia wydając obwinionym pisma, w których oświadczyła, że urząd gminy nie czuje się w tej sprawie poszkodowanym.

Na wyrok przyszło obwinionym czekać tydzień. 30 marca sąd uniewinnił całą czwórkę uznając, że zadziałał tu splot nieporozumień, które doprowadziły do postawienia zarzutów osobom, które działały w dobrej wierze. Wożąc ziemię na prośbę osiedlowych działaczy chciały przyczynić się do zrealizowania szczytnego celu, jakim był projekt budowy toru saneczkowego. Nie można zatem mówić o świadomym zaśmiecaniu gminnej działki. Kosztami postępowania obciążono skarb państwa.

 - Dobrze, że wyjaśniono wszystkie okoliczności  – powiedział po opuszczeniu sądu radny Hirowski. – Do kogo mam żal, że zmarnowaliśmy tyle czasu i nerwów? Przede wszystkim do przewodniczącego komisji rewizyjnej, ale i policja zbyt łatwo wyciągnęła wnioski z doniesienia.

 - Po całej sprawie pozostaje mi tylko powtórzyć podziękowania jakie wygłosiłem  już na sesji rady – powiedział ,,GK’’ radny Owsianny. – Dziękuję komisji rewizyjnej za przykrości jakie spotkały społeczników. A w imieniu dzieci dziękuję komisji za to, że nie będzie górki do zjeżdżania na sankach. Dziękuję bardzo!

PAWEŁ SAŁACKI

GK nr 14/2005
Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.191.97.229

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.