Magazyn koscian.net
2006-10-25 08:35:44Sąd jest w sam raz
Kościańską aferę osądzą jednak w Gostyniu
To jednak Sąd Rejonowy w Gostyniu sądzić będzie kościańskich notabli i działaczy sportowych z burmistrzem Jerzym Bartkowiakiem na czele. Sąd Apelacyjny w Poznaniu odrzucił wniosek prezesa gostyńskiego sądu o przekazanie kościańskiej afery do Sądu Okręgowego w Poznaniu.
- Jesteśmy za małym sądem na tak dużą i zawiłą sprawę – oceniła Marzena Łukaszewska-Niewrzęda, prezes gostyńskiego Sądu Rejonowego. Sąd za mały jest, bo nie ma tak długiej ławy oskarżonych, by zmieściło się na niej 24 kościaniaków i tak dużej sali rozpraw, by zmieścili się na niej jeszcze obrońcy oskarżonych i widzowie. Sąd za mały jest też dlatego, że w wydziale karnym, który ma rozstrzygać o winie lub niewinności burmistrza Jerzego Bartkowiaka i reszty sądzi tylko jeden sędzia – pani prezes właśnie. Sprawa Obry może w jej ocenie sparaliżować pracę sądu, bo będzie wymagała wyłączenia jedynego sędziego karnego na czas procesu kościaniaków. A ten może toczyć się bardzo długo.
Sąd jest w sam raz – uznali jednak sędziowie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu i 17 października zdecydowali nie uwzględniać wniosku Sądu Rejonowego w Gostyniu. Lada dzień dwa kartony zebranych przez poznańską Prokuraturę Okręgową dokumentów włączonych do akt sprawy wrócą więc do Gostynia. Prezes Łukaszewska-Niewrzęda zapowiedziała już, że pierwszy wolny termin rozprawy ma dopiero w przyszłym roku.
- Siłą rzeczy przygotowanie takiego procesu musi trwać. Trzeba cierpliwie czekać – uspokajał dwa tygodnie temu prokurator Roch Waszak, autor aktu oskarżenia. Oskarżenia dotyczą oszustw i sprzeniewierzenia publicznych pieniędzy. Burmistrzowi Jerzemu Bartkowiakowie grozi nawet 10 lat więzienia. (Al)
GK 43/2006