Magazyn koscian.net
19 grudnia 2012Samorządowcy nie chcą „piątki”
Na budowę drogi S-5 czekali z utęsknieniem. Teraz samorządowcy trzech gmin powiatu kościańskiego cieszą się, że „ekspresówka” jeszcze nie powstała. - Na mocy obowiązujących przepisów stara „piątka” przeszłaby we władanie gmin – mówi burmistrz Czempinia Dorota Lew-Pilarska
Wyremontowana niedawno „piątka” przebiega przez trzy gminy powiatu kościańskiego: Śmigiel, Kościan i Czempiń. Jej zarządcą jest poznański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zgodnie z przepisami ustawy o drogach publicznych, po wybudowaniu drogi ekspresowej S-5, droga krajowa nr 5 miałaby przejść we władanie... gmin. Taki scenariusz w najbliższym czasie czeka trzy gminy położone przy starej „piątce” - Łubowo, Pobiedziska i Swarzędz. Po oddaniu do użytku wybudowanej już ekspresówki, lokalne samorządy mają otrzymać w spadku 35-kilometrowy odcinek „piątki”. Sytuacja jest dla nich nie do zaakceptowania.
Pod koniec listopada wójt gminy Pobiedziska zorganizował konferencję dla włodarzy gmin. Uczestniczyli w niej wójtowie i burmistrzowie lokalnych samorządów, które już stanęły lub wkrótce staną przed takim problemem. Wśród nich byli: wójt gminy Kościan Henryk Bartoszewski oraz burmistrzowie Czempinia Dorota Lew-Pilarska i Śmigla Wiktor Snela.
- Dzisiaj, z perspektywy czasu mogę powiedzieć, dziękujmy Bogu, że tej ekspresówki jeszcze nie ma – poinformowała czempińskich radnych burmistrz Dorota Lew-Pilarska. - W momencie wybudowania drogi ekspresowej S-5, na naszym terenie stara „piątka” przeszłaby we władanie gminy. Jakbyśmy to utrzymali? Mało tego, oświetlenie nowej S-5 też leżałoby po naszej stronie. Jako samorządowcy protestowaliśmy i wspólnie wypracowaliśmy propozycję zmian zapisów ustawy o drogach publicznych.
Ogólne założenie jest taki, że w momencie wybudowania odcinka drogi ekspresowej, droga krajowa spadałaby o jedną pozycję. Zostałaby zaliczona do kategorii dróg wojewódzkich.
- Obecne zapisy ustawy budzą ogromy niepokój gmin i protesty ze strony samorządów. Zdarza się tak, że gminy są obdarowywane dotychczasową drogą krajową na odcinku kilku, kilkunastu kilometrów wraz z kosztami utrzymania i remontów tej drogi, a także ponoszenia kosztów związanych z jej oświetleniem. Koszty utrzymania tego odcinka są ogromne. Często przewyższają środki zarezerwowane na utrzymanie wszystkich dróg na cały rok – mówił podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Śmigla Wiktor Snela. - Nasza propozycja wydaje się logicznym rozwiązaniem, które zapobiegnie degradacji dzisiaj już w bardzo wielu miejscach wyremontowanych pokaźnych odcinków dróg krajowych.
Wspólne stanowisko gmin zostało przedstawione parlamentarzystom zarówno partii rządzącej, jak i opozycyjnych.
- Obiecali nam, że będą nad tymi sprawami pracować. Mam nadzieją, że rzeczywiście wezmą się do pracy i te zmiany wprowadzą. Wiem, że można to zrobić w tempie ekspresowym – dodała burmistrz Czempinia. (h)
50/2012
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Co za kraj :(