Magazyn koscian.net
2007-09-19 15:45:15Seks z gimnazjalistką
Zatrzymano 52-letniego kościaniaka podejrzanego o przestępstwo seksualne. Mężczyzna wykorzystywał seksualnie nieletnią. Na dodatek wszystko rejestrował w telefonie komórkowym
Nagranie z komórki kościaniaka jest jednym z głównych dowodów w sprawie. Czyn ten zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.
Kościańska policja zatrzymała podejrzanego 29 sierpnia, a dwa dni później – na wniosek prokuratury - sąd zdecydował, że trafi on na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.
Zarówno prokuratura, jak i policja bardzo oszczędnie informują o postępach prowadzonego śledztwa. Jak tłumaczą nie chcą zdradzać szczegółów sprawy, bowiem dyskrecji wymagają jej dobro i charakter.
- Zatrzymany jest podejrzany o czynności seksualne wobec nieletniej poniżej lat piętnastu. Prowadzone jest w tej sprawie śledztwo prokuratorskie - powiedział ,,GK’’ Przemysław Mieloch z kościańskiej Komendy Powiatowej Policji. – Materiał dowodowy uprawdopodabnia dokonanie tych czynów. Zresztą tylko w takich przypadkach sąd decyduje o tymczasowym aresztowaniu.
Potwierdza to prokurator Rafał Wojtysiak z kościańskiej Prokuratury Rejonowej. Kościaniak usłyszał zarzuty z artykułu 200 par. 1 Kodeksu Karnego, czyli ,,kontakty seksualne z osobą poniżej 15 roku życia’’ oraz artykułu 202 par. 4, czyli ,,utrwalenie treści pornograficznych z udziałem małoletniego’’.
Ofiarą 52-letniego Zdzisława W. jest 14-letnia gimnazjalistka z Kościana. Dziewczyna została przesłuchana przez prokuratora w obecności psychologa i sędziego. Teraz śledczy weryfikują jej zeznania. Zatrzymanego obciąża przed wszystkim nagranie wideo z telefonu komórkowego. Nieoficjalnie mówi się, że śledczy nie mogli postawić kościaniakowi zarzutu zgwałcenia nastolatki, a to dlatego, że do zbliżenia doszło za jej zgodą. Jednak – jak zdradzają prokuratorzy - zeznania gimnazjalistki niejednoznacznie potwierdzają czy do kontaktu seksualnego doszło za jej zgodą. Pojawiły się także informacje o seksie za pieniądze. Jednak żadnej z tych wersji śledczy nie potwierdzają.
Nie udało się nam ustalić gdzie doszło do aktu seksualnego.
- Na pewno było to w budynku, to zresztą widać na filmie z telefonu komórkowego – uchyla rąbka tajemnicy Rafał Wojtysiak, zastępca prokuratora rejonowego w Kościanie. - Wiemy o wykorzystywaniu jednej nieletniej. Jednak śledztwo jest w toku i sprawa nie jest jeszcze zakończona. Sprawdzamy czy takich zdarzeń było więcej i czy uczestniczyły w nich jeszcze jakieś inne osoby.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie 52-latek był już wcześniej karany, jednak za inne przestępstwa. (kar)
38/2007