Magazyn koscian.net
2006-11-15 11:09:50Skazitelny kandydat
Jerzy Grzesiak, kandydat PSL na radnego powiatu kościańskiego, został skreślony z listy wyborczej. Skłamał w oświadczeniu wyborczym. Prokuratura w Kościanie prowadzi śledztwo w tej sprawie
Jerzy Grzesiak skazany został za to, że bezprawnie sprzedał część majątku likwidowanej spółdzielni Polmet (której jest likwidatorem) i przywłaszczył sobie zysk z tej transakcji.
– Jest skazany prawomocnym wyrokiem za dwa umyślne przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego, a to oznacza, że nie ma prawa wybieralności – wyjaśnia Zdzisław Witkowski, szef Powiatowej Komisji Wyborczej w Kościanie.
Każdy z kandydatów składa oświadczenie w którym deklaruje, że posiada prawo wybieralności. Oświadczenie takie złożył i Grzesiak. Skłamał. Zawiadomienie o kłamstwie do Powiatowej Komisji przysłały: Sąd Rejonowy w Kościanie i Prokuratura Rejonowa w Kościanie (nazwisko Grzesiaka na liście wyborczej ze zdumieniem znalazł jeden z kościańskich sędziów). W środę, 8 listopada, na specjalnie zwołanym posiedzeniu komisji Grzesiaka skreślono z listy wyborczej. W piątek kościańska prokuratura wszczęła śledztwo.
- Sprawa jest prosta. Albo poświadczenie nieprawdy w tym wypadku jest karane, albo nie. Mam do przewertowania trochę przepisów. To zdaje się pierwszy ujawniony przypadek w naszym regionie - mówi prokurator Rafał Wojtysiak.
Podobny przypadek opisała „Gazeta Wyborcza”. W Toruniu skazanym okazał się jeden z kandydatów Samoobrony. Gazeta napisała, że grozi mu do trzech lat więzienia.
Choć Grzesiak skreślony został z listy wyborczej już w środę, w piątek wciąż zerkał z plakatów wyborczych PSL, a szef powiatowego zarządu partii Kazimierz Dembny twierdził, że nie otrzymał oficjalnej informacji o skreśleniu Grzesiaka z listy.
- Nie wiedzieliśmy, że był skazany. Źle się stało, że znalazł się na naszej liście. My lansujemy ludzi nieskazitelnych – powiedział ,,GK’’ Dembny i obiecał wydać oświadczenie zaraz po tym, jak komitet wyborczy otrzyma informację o skreśleniu Grzesiaka.
Powiatowa Komisja Wyborcza rozważała ponowny druk 20 tysięcy kart do głosowania na radnych powiatu już bez Grzesiaka na liście PSL. Okazało się jednak, że zabrakło żółtego papieru. Zdecydowano się więc na oplakatowanie powiatu informacją o tym, że Grzesiak już nie kandyduje. Plakatów tych w piątek w Kościanie nie było widać.W niedzielę były w lokalach wyborczych. Kto oddał głos na Grzesiaka, oddał głos nieważny. (Al)
GK 46/2006