Magazyn koscian.net
2004-07-21 09:56:03Starostwo protestuje
W związku z artykułem zamieszczonym w „Gazecie Kościańskiej” nr 6 z dnia 14 lipca 2004 pt. „Wypatrywanie basenu” i zawartym w nim stwierdzeniem Burmistrza Miasta Kościana „ Nie boję się tego powiedzieć, nie byłoby opóźnienia gdyby nie Starostwo” składam stanowczy protest
Wydział Architektury, Budownictwa i Ochrony Środowiska wykazał szczególną staranność i możliwie szybki tryb postępowania prowadzący do wydania pozwolenia na budowę. Czas postępowania jaki określa prawo do wydania decyzji wynosi 65 dni.
Fakty ilustrujące odpowiedzialnych za ”opóźnienie” są następujące:
1. wniosek wpłynął do Wydziału Architektury, Budownictwa i Ochrony Środowiska dnia 13 maja 2004. We wniosku podano, że dołączono projekt budowlany w 4 egzemplarzach, co było nieprawdą (dokumentacji projektowej nie złożono);
2. 18 maja 2004 pismem wezwano inwestora o spełnienie wymogów i dostarczenie projektu budowlanego wraz z innymi wymaganymi prawem dokumentami. Tego samego dnia dokumentację dostarczono;
3. podczas wstępnego przeglądu dokumentacji i rozmowy z pełnomocnikiem inwestora stwierdzono braki dokumentów w postaci:
· decyzji o wyłączeniu gruntów z użytkowania rolniczego działek, na których ma być budowany basen,
· pozwolenia wodno-prawnego na odprowadzenie wód opadowych, ta konieczność wynika z przepisów wykonawczych zawartych w prawie wodnym;
4. decyzje o wyłączeniu gruntów z użytkowania rolniczego dostarczył Burmistrz dnia 26 maja 2004r;
5. w trakcie sprawdzania projektu technicznego pojawił się szereg niejasności, wątpliwości i uwag, które próbowano wyjaśnić z projektantem koordynującym telefonicznie, bez długotrwałej korespondencji urzędowej;
6. znowelizowane prawo budowlane nie miało żadnego istotnego wpływu na przebieg sprawy. Wymogi, które się pojawiły załatwiono „od ręki”;
7. zdumienie służb budowlanych wywołał artykuł w „ Gazecie Kościańskiej” z dnia 1 czerwca 2004 w którym Burmistrz informował o zmianie lokalizacji basenu („Basen na okrętkę”). Pisemna prośba o wyjaśnienie tej sytuacji spotkała się z odpowiedzią dnia 09.06.2004 ze strony Burmistrza. Dopiero po kilku dniach pełnomocnik inwestora wyjaśnił, że wypowiedz dotyczyła okresu projektowania (tj. marzec – kwiecień);
8. wyjaśnienia i ostatecznego ustalenia wymagał również prosty fakt taki jak: na kogo imiennie ma być wystawiona decyzja na budowę. We wniosku podano Urząd Miejski;
9. w dalszym ciągu brakowało pozwolenia wodno-prawnego, które jak stwierdzono wcześniej jest wymogiem prawnym – inwestor usilnie nalegał by ominąć tę powinność , gdyż przygotowanie tej dokumentacji wg niego będzie wymagało 4-6 tygodni;
10. naleganie inwestora doprowadziły do zawarcia kompromisu – w decyzji zobowiązano inwestora do uzyskania pozwolenia wodno- prawnego przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie obiektów.
Przedstawione w wielkim skrócie fakty związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę zamknęły się w okresie 14 dni (wyłączając dni wolne i święta). Pozwolenie wydano ostatecznie 11 czerwca 2004 r. Czy zatem przy tak dużej i trudnej inwestycji można w ogóle mówić o opieszałości i utrudnieniach? Przedstawione fakty wskazują jednoznacznie, że przyczyn niepowodzenia w swoich sprawach doszukuje się u innych, bezpodstawnie oskarżając ludzi, którzy wykazali wielką wolę i staranność szybkiego załatwienia sprawy.
Maria Tomaszewska
p.o. Naczelnika Wydziału Architektury, Budownictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Kościanie
GK nr 29/2004