Magazyn koscian.net
2008-08-20Susza zalana
Dwa tysiące sześćdziesiąt trzy gospodarstwa, blisko czterdzieści tysięcy hektarów upraw i straty przekraczające 27 milionów złotych - to ostateczny tymczasem bilans suszowych strat w powiecie kościańskim. Susza ograbiła rolników z tysięcy złotych dochodów. Wojewoda przygotowuje wniosek o uruchomienie preferencyjnej linii kredytowej.
Najpierw było kilka tygodni skwaru bez kropelki deszczu, potem przyszły ulewy, potem znów rekordowe upały i susza, i znów ulewy. Zbiory tego roku będą o wiele słabsze, niż w roku ubiegłym. Nagłe deszcze poprawiły nieco wydajność na polach kukurydzy, ziemniaków i buraków, ale cudów nie spowodowały. Szacowanie szkód trwało dwa miesiące i, choć teoretycznie dane przesłane do Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu miały być już ostateczne, takie na pewno nie są. Wielu rolników w ogóle nie złożyło wniosków suszowych. Szczególnie małorolni nie bawili się w opisywanie strat na swych niewielkich poletkach. W gminie Śmigiel ze spodziewanych 1200 gospodarstw wnioski złożyło ostatecznie ,,tylko’’ 731. To i tak największa liczba wniosków w powiecie. W Gminie Kościan wniosków było 558, w gminie Czempiń - 268, Krzywiń - 603, a w samym Kościanie raport o stanie strat w gospodarstwach złożyły tylko trzy z dziesięciu gospodarstw posiadających na terenie miasta swoje uprawy. Tylko w tych gospodarstwach, które złożyły wnioski suszowe, susza umniejszyła zbiory na 10 945 hektarach w gminie Śmigiel, 15 hektarach w Kościanie, 9 369 hektarach w gminie Krzywiń, 8 930 hektarach w gminie Czempiń i 10 478 hektarach w gminie Kościan. Największe straty finansowe wyliczono w gminie Czempiń. W 268 gospodarstwach przekraczają one osiem milionów złotych (8 305 000 zł). Średnio więc każde z tamtejszych gospodarstw straciło ponad trzydzieści tysięcy złotych. W gminie Śmigiel w 731 gospodarstwach przez suszę dochody w tym roku będą mniejsze o blisko sześć milionów złotych (5 801 514 zł), w gminie Kościan o blisko sześć i pół miliona złotych ( 458 gospodarstw - 6 402 984 zł), a w gminie Krzywiń (603 gospodarstwa) o 7 107 805 zł. W Kościanie straty są najmniejsze - sięgają 8 811 zł. W całym województwie zaś susza dotknęła 80 101 gospodarstw milionem stu sześćdziesięcioma tysiącami hektarów upraw. A straty wylicza się na ponad miliard złotych.- Dane na razie są bardzo ogólne, liczymy otrzymane od gmin informacje i przygotowujemy zbiorczy raport stanu klęski w całym województwie wielkopolskim. Na jego podstawie wojewoda przygotuje wniosek o uruchomienie preferencyjnej linii kredytowej na wznowienie produkcji. Na bieżąco przekazujemy ministerstwu rolnictwa wszelkie sugestie rolników. Decyzja, czy będą inne formy pomocy, zleży od Rady Ministrów - wyjaśniał ,,GK’’ Zbigniew Król z wydziału Środowiska i Rolnictwa Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
A rolnicy kredytów nie chcą.
- Na co nam kredyt? Ludzie mają jeszcze niespłacone kredyty suszowe z dwa tysiące szóstego roku. A jak susza będzie i w przyszłym roku, to co? Będziemy sprzedawać ziemię, żeby wyjść z długów? - pytał w lipcu sołtys Kiełczewa, Wiesław Miler.
Najgorzej skwar i brak wody zniosły zboża jare, wśród których straty szacowane są wstępnie średnio na poziomie od 40 do 90% oraz rośliny okopowe (ziemniaki, buraki, marchew), których - szacuje się - zbierze się o od 50 do 80% mniej, niż spodziewano się wiosną. Straty w uprawach pastewnych w powiecie kościańskim wylicza się między 35 a 70%. W sadownictwie też susza dała się we znaki (straty od 30 do 45%). Źle suszę zniosły warzywa (40-50%) i tak zwane użytki zielone (łąki i pastwiska), gdzie straty wylicza się na poziomie od 30 do 60%. Ale szacowanie strat jeszcze się nie skończyło. Teraz zabierają się za to firmy ubezpieczeniowe. Rolnicy mają obowiązek ubezpieczać od klęsk połowę swoich zbiorów. Ewentualna pomoc ze strony rządu w każdym przypadku umniejszona będzie o odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczycieli. (Al)
GK 34
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Preferencyjne kredyty polegaja na tym, ze jedni kredytobiorcy placa za innych kredytobiorcow, co jest kolejnym socjalistycznym zlodziejstwem.