Magazyn koscian.net

2003-04-29 15:41:50

Szpital na pilota

Oddział ratownictwa medycznego przy szpitalu Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kościanie jest już niemal gotowy. Szpital wyłożył na budowę własne środki i teraz prawdopodobnie będzie musiał sam łożyć na jego utrzymanie.
(GK nr 211 z 26.02.03)

Odziały ratownictwa, jak i centra powiadamiania ratunkowego zgodnie z rządowym programem miały zwiększyć skuteczność służb ratowniczych, przybliżyć nas do Europy. Tymczasem realizacja projektu przeciąga się w czasie. Pieniądze na wyposażenie płyną z Warszawy jak przysłowiowa krew z nosa. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie wciąż nie może się doczekać przyznanych już na papierku sum. Dlatego scentralizowany system powiadamiania ratunkowego z numerem 112, nie działa. Oddział ratunkowy w kościańskim szpitalu powstał dlatego, że szpital zaangażował w inwestycję swoje pieniądze. Tymczasem choć z powodzeniem funkcjonuje już w Polsce kilka takich oddziałów, nikt nie płaci za ich utrzymanie. Ministerstwo zdecydowało bowiem ostatnio, że zajmie się sprawą... za dwa lata. Jak będzie miało pieniądze (sic!). Kukułcze jaja zostały. Kasa Chorych nie kontraktuje serwowanych tam usług. A oddział ratunkowy to, ni mniej ni więcej, oddział z serialu ,,Ostry dyżur’’. Tam opatrzą odarte kolano, sprawdzą, czy mamy atak wyrostka robaczkowego, a wreszcie przyjmą ciężko ranne ofiary wypadków, by w stabilnym stanie odesłać je na stoły operacyjne chirurgom lub helikopterem odtransportować do szpitali specjalistycznych. Na kościańskim oddziale przez kilkadziesiąt godzin pod obserwacją lekarzy i pielęgniarek będzie mogło znajdować się jednocześnie 4 pacjentów. Oddział służyć ma mieszkańcom powiatu kościańskiego i śremskiego.
 - Jak powiedzieliśmy A, powiemy B. Będziemy pracować jak dotąd, a oddział będziemy utrzymywać z własnych środków - zapowiedział w styczniu Zbigniew Szewczyk, dyrektor SP ZOZ w Kościanie.
 Tymczasem kasy chorych, za którymi stoi ministerstwo zdrowia chcą dać szpitalom mniej pieniędzy (patrz strona 1 i 4). Kościański oddział ratunkowy powstał na parterze tak zwanego budynku chirurgicznego, który od lat osiemdziesiątych nie doczekał się końca budowy. Powstanie oddziału kosztowało milion osiemset tysięcy złotych. Milion szpital wyłożył z własnych środków. Za pieniądze otrzymane z Warszawy w roku 2000 kupiono karetkę R. W 2001 z ministerstwa wpłynęło 480 tysięcy, a w 2002 roku 200 tysięcy złotych. Latem ubiegłego roku szpital z własnych środków kupił drugą karetkę R.
 - Podstawowy sprzęt medyczny już mamy - uspokaja dyrektor Szewczyk.
 Tymczasem tysiąc pięćset metrów kwadratowych korytarzy i sal świeci pustkami. Oddział robi jednak przytulne wrażenie. Jest zielono-błękitno-żóły. Gotowe są już drzwi otwierane na fotokomórkę, bramy wjazdowe dla karetek otwierają się na pilota, który ma być w karetce. Trwa przetarg na umeblowanie i, jak zapowiada dyrektor, do końca kwietnia będzie można zorganizować przeprowadzkę.
 
 ALICJA MUENZBERG
Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.136.22.184

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.