Magazyn koscian.net
2004-06-15 16:01:42Taniej znaczy drożej?
Miasto złamało prawo. Przy budowie ulic Półwiejskiej i Piastowskiej w Kościanie w sposób rażący odstąpiono od projektów i wydanych na nie pozwoleń na budowę
- Dopiero po 15 lipca będzie wiadomo, czy drogi trzeba będzie przebudować, czy nie - mówi Wojciech Brylczak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Miało być taniej, a może być dużo drożej.
Zgodnie z projektami i wydanymi na nie pozwoleniami na budowę - ulica Piastowska miała mieć szerokość 6 metrów i 40 centymetrów. Miała być wykonana z asfaltu i miała być dwukierunkowa, a wybudowano osiedlową drogę jednokierunkową z kostki brukowej, o szerokości trzech i pół metra, rezygnując z budowy części kanalizacji deszczowej. Na ulicy Półwiejskiej również nie wykonano części kanalizacji. Uchybień jest znacznie więcej. Do najbardziej zastanawiających należy, iż zarówno kierownik budowy, jak i nadzorujący ją urzędnik miejski w dokumentacji poświadczyli, że inwestycja została wykonana zgodnie z projektami. O uchybieniach do powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego doniósł radny Aleksander Heller. Wcześniej radny Maciej Zielonka usiłował uzyskać informacje na temat obu inwestycji podczas sesji 1 i 29 kwietnia. Na część pytań burmistrz wówczas nie odpowiedział.
- Będzie odpowiedź po zakończeniu postępowania (insektoratu nadzoru budowlanego - red.) - obiecywał. - W naszej ocenie, mojej i moich pracowników, nie zostały naruszone procedury - mówił 29 kwietnia. Podkreślał, że wykonano drogi zgodnie ze społecznymi oczekiwaniami - taniej. Projekt z 2002 roku zakładał koszty - 1128 459 zł. Zmieniony przewidywał wydatek 521 231 zł, a w przetargu - jak przekonywał burmistrz - cena jeszcze spadła do 447 837 zł.
- Czy to jest działanie przeciw społeczeństwu? - pytał na sesji burmistrz.
Od orzeczenia powiatowego inspektora nadzoru budowlanego burmistrz się nie odwołał. Do 15 lipca zobowiązany jest przedstawić specjalistyczną ekspertyzę techniczną i pełną dokumentację dotyczącą budowy dróg. Wtedy też okaże się, czy drogi trzeba będzie przebudować i czy miasto zapłaci karę, za łamanie prawa budowlanego.
- Tymczasem karą są koszty związane z przygotowaniem ekspertyz. To kosztowne - mówi Brylczak.
Nadzór inwestorski nad budową dróg pełnił inspektor Janusz Matyśkiewicz. Wykonawcą było Przedsiębiorstwo Budowlano-Drogowe Solfater z Grodziska Wielkopolkiego. Ulicę Piastowską budowano od 1 do 25 października, a Półwiejską wykonano między 14 listopada, a 15 grudnia 2003 roku.
- Mogę wystąpić do Wielkopolskiej Okręgowej Izby Inżynierów w Poznaniu o ukaranie kierownika i nadzorcy inwestycji za poświadczenie nieprawdy. Izba dysponuje karami od nagany po odebranie uprawnień budowlanych - wyjaśnia Brylczak.
Burmistrz podczas sesji 29 kwietnia tłumaczył, że miał na przeprowadzenie tych inwestycji pełne poparcie społeczeństwa. Że ono oczekiwało, by wykonać więcej dróg, nawet za cenę ich jakości. Czy społeczeństwo oczekiwało też od burmistrza łamania prawa? (Al)
GK nr 24/2004 > 16 czerwca 2004