Magazyn koscian.net
22 lipca 2014To nie tak, że nic się nie dzieje
Z Januszem Dodotem, dyrektorem Kościańskiego Ośrodka Kultury rozmawia Karina Jankowska
- Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Kościana radny Stanisław Bartczak pytał po co Kościanowi dom kultury, w którym nic się nie dzieje. Czy jako dyrektor tej placówki możesz odnieść się do tych zarzutów?
- W moim odczuciu wynika to z braku orientacji pana radnego, bo w KOK-u dzieje się bardzo dużo. Zarzut, że nic się nie dzieje to chyba taka typowo kościańska, a może i polska przypadłość. Trudno rozmawiać z osobą, która z naszej oferty korzysta tylko raz w roku, bo jej udział w kościańskiej kulturze ogranicza się do poszukiwania swojego miejsca podczas Kościańskiego Koncertu Noworocznego. Jestem na większości imprez, więc wiem, że ten radny nie jest zainteresowany kulturą.
- Ale może śledzi stronę internetową Kościańskiego Ośrodka Kultury, która rzadko jest aktualizowana i trudno znaleźć tam zapowiedzi imprez...
- Być może. Jesteśmy w momencie zawirowań, bo osoba za to odpowiedzialna odeszła z pracy i trudno szybko znaleźć kogoś na jej miejsce. Zbiegło się to też z rozpoczętym właśnie remontem salki klubowej i systemu ogrzewania. Kiedy mamy robić remonty, jak nie latem? Staramy się uzupełniać informacje na stronie, ale pogodzenie tego wszystkiego jest bardzo trudne. Żeby zaoszczędzić, część prac remontowych robimy sami, jak na przykład przygotowanie salki na wejście fachowców. Doszło nam też uzupełnianie informacji na telewizorze, który stoi w naszym oknie wystawowym. Ładnie i nowocześnie to wygląda. Zdaję sobie sprawę, że kwestie informacyjne trzeba poprawić i obiecuję, że tak się stanie.
- Przejdźmy do planów i zamierzeń. Co w najbliższym czasie będzie się działo w KOK?
- Część zajęć w ramach Letnich Warsztatów Artystycznych już za nami, a czekają nas jeszcze warsztaty dudziarskie. Ktoś pytał dlaczego organizujemy warsztaty artystyczne, a nie jakieś półkolonie. Jesteśmy ośrodkiem kultury, więc co mamy prowadzić – warsztaty dekarskie? Żeby zorganizować półkolonie, trzeba spełnić wiele warunków, co wcale nie jest łatwe, na przykład instruktorzy muszą mieć przygotowanie pedagogiczne, na grupę 15-osobową musi być jeden opiekun, a organizator musi zapewnić uczestnikom wyżywienie. Na nasze zajęcia może przyjść każdy i dołączyć w dowolnym momencie. I zainteresowanie jest.
Oprócz warsztatów w czasie wakacji, co dwa tygodnie, odbywać się będą seanse w Kinie Letnim. 1 sierpnia pokażemy niemy film z 1921 r. ,,Janosik’’, którego projekcję wzbogaci muzyka grana na żywo przez Kwartet Jorgi, legendarną grupę, która stworzyła podstawy dzisiejszej sceny folkowej w Polsce. Myślę, że będzie to wielka atrakcja dla kościaniaków. Ponadto Kościan będzie jednym z miejsc, w których odbędzie się Festiwal Filmowy Transatlantyk, który robi Jan A.P. Kaczmarek. Do ubiegłego roku odbywał się on w Poznaniu, a w tym rozszerzono go o inne miejscowości Wielkopolski. Projekt ten zawita do Kościana pod koniec sierpnia.
Przerwy wakacyjnej nie ma przy akcji wymiany książek, czyli Book Swap, ani w zajęciach nauki gry na fortepianie i skrzypcach. 25 lipca, na godz. 17, zapraszamy do parku na plenerowy spektakl ,,Pchła Szachrajka’’ w wykonaniu Teatru W Drodze.
Tego lata rozpoczniemy nowy plenerowy cykl zatytułowany ,,A muzyka przyszła do mnie’’. To wyciągnięcie ręki do osób, którym do domu kultury za daleko. 15, 16 i 17 sierpnia na trzech kościańskich osiedlach odbędą się popołudniowe koncerty plenerowe. Pierwszego dnia Orkiestra Dęta TON zagra przy fontannie na Pl. Wolności. Drugiego dnia na os. Jagiellońskim odbędzie się koncert fortepianowy, a trzeciego – na os. Konstytucji. Artyści zagrają repertuar przede wszystkim klasyczny. 23 sierpnia, plenerowym festynem połączonym z konkursem przebierańców, w którym będą do wygrania atrakcyjne nagrody, pożegnamy lato. Będą jak zawsze dmuchańce, z których korzystać będzie można po wykupieniu karnetu. Animatorzy będą zabawiali dzieci i zachęcali do udziału w konkursach. Czas od godz. 14 do 19 będzie więc wypełniony atrakcjami. Na finał koncert da Majka Jeżowska.
W okresie wakacyjnym przygotowujemy już wydarzenia jesienne, o czym niewiele osób wie. Mam na myśli między innymi duże widowisko ,,Pokażę ci miasto piękne. Kościan’’, które z czerwca przenieśliśmy na 11 października. Na początku jesieni swoją premierę będzie miał spektakl ,,Zaślubiny’’, który jest rozszerzoną wersją monodramu Tomasza Żurka ,,Jak jej to powiedzieć’’. Na wrzesień Kościański Teatr Kameralny przygotowuje wspólnie z Orkiestrą Dętą TON imprezę muzyczno-teatralną, podczas której zabrzmią melodie biesiadne przeplatane małymi formami teatralnymi. Ma być wesoło i zabawnie. Z kolei 14 września, na Rynku w Kościanie, zostanie zainaugurowany nowy cykl z kościańskimi chórami w roli głównej, którego celem będzie wspólne śpiewanie. Co roku będzie wybierana pieśń przewodnia, której będziemy uczyć publiczność. W tym roku będą to ,,Kościańskie zegary’’. W ostatni weekend września odbędzie się jubileuszowy Turniej Dudziarzy Wielkopolskich, nad którym już zaczęliśmy prace. Na jego 45, edycję otrzymaliśmy z projektu prawie 30 tys. zł, więc jego formuła będzie poszerzona.
Jak widać z tego harmonogramu, to nie tak, że nic się nie dzieje. Takie opinie bolą, bo tak naprawdę nie mogę sobie nawet pozwolić na pójście na urlop.
Gazeta Kościańska 28/2014
Zgłaszasz poniższy komentarz:
W duży skrócie w KOK w planach dudziarze,orkiestra Ton, wspólne śpiewanie,dudziarze, orkiestra Ton,dudziarze. Ciekawe podejście do kultury i rozumienia potrzeb kulturalnych mieszkańców.A co jak ktoś nie lubi dudziarzy i orkiestr dętych?Organizacja seansów filmowych nie ma sensu w dobie internetu i nieograniczonego dostępu do filmów.Należałoby położyć nacisk na tego czego np: w necie nie ma- bezpośredni dostęp do artysty/aktora i kultury,ale niekoniecznie grającego tylko na dudach. Radzę dyrektorowi KOK przyjrzeć się działalności CKiS w Lesznie.Wolimy, ja i moi znajomi, korzystać z oferty kulturalnej CKiS w Lesznie, niż słuchać po raz n-ty dudziarzy lub skakać na, jak je nazwał dyrektor,dmuchańcach.Zastrzegam nie mam nic przeciwko dudziarzom, ale ile można.Prawda jest taka,że KOK w Kościanie, moim zdaniem,spokojnie można zlikwidować i zostawić tylko jedną osobę ds. organizacji koncertów i imprez.Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na finansowanie wydarzeń kulturalnych. Albo budynek KOK wynająć komuś kto zobowiąze się do prowadzenia w nim oprócz innej, dochodowej działalności, także działalność kulturalną.Jedno jest pewne,że KOK w tym kształcie i przy takiej organizacji, moim zdaniem, niej est miastu potrzebny.