Magazyn koscian.net
06 sierpnia 2013Tory znikną z „piątki”
Ponad trzy lata po zakończeniu remontu z drogi krajowej nr 5 - stanowiącej obwodnicę Kościana, usunięte zostaną tory kolejowe. Poznański Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad porozumiał się w tej sprawie z gminą Kościan, która zarządza torowiskiem
Tory kolejowe przecinające krajową „piątkę” to część trasy Kościan – Grodzisk Wlkp. W 2000 roku PKP S. A. zawiesiła przejazdy na tym odcinku. Torowisko zostało usunięte. W jego miejscu pojawiła się masa bitumiczna.
Gdy w 2010 roku GDDKiA rozpoczął remont krajowej „piątki”, władze samorządowe gminy Kościan wystąpiły o przywrócenie fragmentu torów. Argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem miało być zainteresowanie transportem kolejowym lokalnych firm. Wniosek gminy został uwzględniony. Stan torowiska nie zadowalał jednak ani kierowców, ani drogowców.
- Dla nas jest to bardzo niekorzystna sytuacja. Kompletnie nieuzasadnione jest, żeby na drodze krajowej tak spowalniać ruch – oceniał wówczas Tadeusz Łuka, zastępca dyrektora poznańskiego oddziału GDDKiA.
Przejazd wymagał jeszcze poprawek. Kto powinien wykonać jego remont - okazało się kwestią sporną. GDDKiA wskazywała na gminę Kościan. Władze samorządowe z kolei twierdziły, że za taki stan rzeczy odpowiada inwestor, który nie uwzględnił torowiska w projekcie modernizacji drogi.
Stanem torowiska zainteresowała się ówczesna senator Małgorzata Adamczak. Jesienią 2010 roku od dyrekcji poznańskiego Oddziału GDDKiA otrzymała zapewnienia, że przejazd zostanie naprawiony, gdy tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne. Gdy w czerwcu 2011 roku torowisko nadal było w złym stanie technicznym, senator interweniowała ponownie. Tym razem wystosowała pismo do GDDKiA w Warszawie.
Torowisko w końcu doczekało się przebudowy. Remont zleciła gmina Kościan. Spękane betonowe płyty zastąpiono nowymi. Po obu stronach torów wylano „dywaniki” z masy bitumicznej niwelując uskok.
Poznański Oddział GDDKiA tematu torowiska na drodze krajowej nr 5 jednak nie odpuścił.
- Coś zaczęło się w tej sprawie dziać – poinformowała w ubiegłym tygodniu „GK” poseł Małgorzata Adamczak. - Torowisko na „piątce” stwarza niekomfortową sytuację dla mieszkańców ulicy Maya. Przejeżdżające samochody powodują hałas.
- Jesteśmy w trakcie prowadzenia rozmów dotyczących czasowej zlikwidacji torowiska na drodze krajowej nr 5 ze względu na hałas. Przejazd w tym miejscu można by odtworzyć po oddaniu do użytku drogi ekspresowej S-5 – wyjaśniła Alina Cieślak, rzecznik Oddziału GDDKiA w Poznaniu.
Władze samorządowe gminy Kościan przystały na takie rozwiązanie.
- Gdy prowadzony był remont krajowej „piątki” firma działające w Bonikowie złożyła wniosek o użytkowanie linii kolejowej. Dlatego upieraliśmy się, żeby utrzymać ten przejazd – przypomina Andrzej Przybyła, zastępca wójta gminy Kościan. - Akceptujemy propozycję Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Torowisko zostanie odtworzono w momencie, gdy znajdzie się chętny na jego użytkowanie.
Władze samorządowe gminy Kościan zwracają uwagę na węzeł drogi ekspresowej S-5, który powstanie w okolicy Kiełczewa. Projekt zakłada pozostawienie torowiska w kierunku Grodziska Wlkp.
- W tym rejonie planujemy stworzenie kolejnej strefy gospodarczej. Torowisko może przyczynić się do zwiększenia atrakcyjności tego terenu – podkreśla Przybyła. (h)
31/2013
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Ale jaja tyle pieniędzy poszło w błoto. "- W tym rejonie planujemy stworzenie kolejnej strefy gospodarczej. Torowisko może przyczynić się do zwiększenia atrakcyjności tego terenu – podkreśla Przybyła. " (h) Szkoda że ten Pan nie wymienił już powstałych stref gospodarczych. Bo na moje to mi wychodzi coś około ?????? W Kiełczewie S-5 puszczą wiaduktem i będą mieli w nosie co pod nim Gminie zostawią na pewno tory aby można dojeżdżać do pracy w strefie gospodarczej. Marzenia