Magazyn koscian.net
2003-05-02 12:02:15Trzeba wierzyć, że się uda!
Ania Matuszkowiak, uczennica klasy IIIa Gimnazjum nr 1 w Kościanie, została laureatką lokalnego etapu Samorządowego Konkursu Nastolatków ,,Ośmiu Wspaniałych’’. (GK nr 216 z 2.04.2003)
W kwietniu będzie ona reprezentowała Kościan w konkursie ogólnopolskim, który rozstrzygnięty zostanie w Warszawie. - Wygrałam, bo dużo mówiłam. Przyznam, że byłam zdziwiona, bo poszliśmy z kolegami jako grupa, a ja zwyciężyłam - mówi Ania Matuszkowiak.Razem z Anią z ,,jedynki’’ wystartowali: drugoklasista Łukasz Gąsiorowski oraz trzecioklasistki Magda Rogalla, Anna Binkowska i Kasia Wesoła. Do wzięcia udziału w konkursie namówili ich nauczyciele: Magdalena Wróblewska i Zbigniew Majchrzak. Przed komisją konkursową gimnazjaliści opowiadali o swojej pracy charytatywnej - zbiórce pieniędzy na leczenie Wiktorii Mocek, akcji ,,Góra Grosza’’, pomocy dla zwierząt przebywających w kościańskim schronisku, Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, zbiórce maskotek dla przedszkolaków z Ukrainy oraz współpracy ze Stowarzyszeniem Stwardnienia Rozsianego. Za kilka dni Ania wraz z kolegami rozpocznie akcję ,,Złotówka dla dzieci z Afganistanu’’.
- Jak dotąd największą akcją była ubiegłoroczna loteria fantowa, podczas której zbieraliśmy pieniądze na wyjazd Wiktorii do Mielna. Udało się zebrać olbrzymią kwotę 12 tys. złotych, ale naszym największym sukcesem było zaangażowanie innych szkół i firm kościańskich - wspomina Ania. - Część nagród nie została odebrana, jak na przykład rower górski ufundowany przez samorząd szkolny. Wszystkie gadżety przekazaliśmy do domów dziecka.
Ania jest wzorową uczennicą. W ubiegłym roku ze średnią oceną 5,6 była na drugim miejscu wśród najlepszych uczniów w szkole. Lubi nauki ścisłe: matematykę, fizykę, ale także wiedzę o społeczeństwie. Od dwóch lat działa w samorządzie szkolnym. Nauka przychodzi jej łatwo, dlatego też wolny czas może poświęcić pomocy potrzebującym.
- Lubię być czymś zajęta. Kiedy angażuję się w akcje pomocy, odpoczywam - przekonuje.
Rodzice są z niej dumni i wspierają ją w najtrudniejszych momentach. Podobnie jak rodzeństwo, znajomi i przyjaciele. Ania jest najmłodsza z czworga rodzeństwa. Jest osobą pogodną, wesołą i otwartą. Mówi o sobie - gaduła, która umie słuchać. Lubi czasem pobyć w samotności, żeby zebrać energię do dalszego działania. Lubi ludzi i łatwo nawiązuje nowe znajomości. Jest szczera i nie znosi obłudy i kłamstwa. W wolnym czasie gra w tenisa, robi zakupy lub spotyka się z przyjaciółmi.
Po wygraniu etapu miejskiego Ania Matuszkowiak stała się jedną z bardziej rozpoznawalnych osób w szkole. O jej sukcesie piszą lokalne gazety.
- Koledzy pytają się co takiego przeskrobałam, że częściej na dywanik chodzę - mówi śmiejąc się. - A poważnie mówiąc ten awans jest szansą promocji mojej szkoły i miasta.
Ania lubi działać spontanicznie, bo jak twierdzi działanie pod wpływem chwili daje większe efekty i jest bardziej naturalne. Póki co nie planuje przyszłości, jedno jest pewne, zamierza dostać się do liceum, a potem studiować inżynierię środowiska. Do niedawna gimnazjalistka marzyła o architekturze, ale jej przeszło.
- Mam nadzieję, że po przejściu do ogólniaka uda mi się zmontować grupę osób, z którymi dalej będę mogła organizować pomoc. Chociaż zdaję sobie sprawę, że będzie to trudniejsze, bo będzie więcej nauki i nowe środowisko, ale mój zapał się nie zmieni - stwierdza dziewczyna.
Ania jest przekonana, że w dzisiejszych czasach trudno jest pomagać finansowo, bo coraz więcej jest osób biednych i potrzebujących. Sytuacja w kraju jest trudna i wzrasta bezrobocie, ale co najważniejsze, nie brakuje osób chcących pomagać. Jakie cechy charakteru trzeba mieć, żeby skutecznie pomagać?
- Trzeba być upartym, mieć twardy charakter i silną wolę walki. Nie wolno zniechęcać się niepowodzeniami i trzeba wierzyć, że się uda, po prostu być optymistą - wylicza Ania. - Jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B.
Dewizą życiową laureatki ,,Ośmiu Wspaniałych’’ jest hasło:
- iść do przodu, byle nie po trupach i pamiętać o drugim człowieku. Ania wierzy, że szczęście to jedyna rzecz, jaka się mnoży, kiedy się ją dzieli, a także, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Wiem, że w Warszawie będzie duża konkurencja, a komisja będzie zadawała ostre i podchwytliwe pytania, ale jestem optymistką i nie dam się - zapewnia laureatka ,,Ośmiu Wspaniałych’’. - Lubię dużo mówić i nie dam się zaskoczyć pytaniami. W Kościanie się udało, to i w stolicy musi! Jeśli zdobędę nagrodę w etapie ogólnopolskim to będzie potwierdzenie, że to co robię, robię dobrze. Będzie to bodziec do dalszej, wytrwałej pracy. Natomiast jeśli nie wygram, to się nie załamię i dalej będę robiła to co robię, bo pomaganie innym jest najważniejszą rzeczą w życiu! - konkluduje Ania.
***
Drugie miejsce w kościańskim etapie zdobył Łukasz Gąsiorowski, natomiast wyróżnienia przyznano: licealistce Lindzie Paszkowiak, Magdzie Rogalli, Ani Binkowskiej i Kasi Wesołej. W konkursowe szranki stanęli ponadto: w grupie starszej (14-19-lat) - Ewa Bobkiewicz z Zespołu Szkół nr 2, Maria Majchrzak i Agnieszka Menzel (ZS nr 3), Magdalena Brylińska, Mariusz Ratajczak i Małgorzata Skorczyk (I LO Kościan), a w młodszej (10-13 lat) - zespół ,,Gwiazdeczki’’ działający przy SP nr 2.
KARINA JANKOWSKA