Magazyn koscian.net
2004-06-01 15:15:35Trzy dekady...
Trzydzieści lat temu zarejestrowano w kościańskim urzędzie pierwszą prywatną firmę transportową. Założył ją Zdzisław Gidaszewski.
W minioną sobotę w Starych Oborzyskach przedsiębiorca, w gronie licznych współpracowników, uroczyście podsumował trzy dekady pracy w branży transportowej. Tego dnia oddano do użytku nowoczesne pomieszczenia biurowe i wręczono właścicielowi promesę otrzymania certyfikatu Systemu Jakości ISO 9001:2000.
Jedna z największych i najnowocześniejszych firm transportowych powiatu kościańskiego zaczynała od świadczenia usług piętnastoletnim Starem.
- To były trudne czasy dla prywatnych przewoźników. Wymagały nie tylko ciężkiej pracy, ale i dużego uporu. Trudno było o dużych klientów, a kupienie ciężarówki graniczyło z cudem - wspomina Zdzisław Gidaszewski.
Przełomowym dla firmy okazał się kontrakt z kościańskim Polgazem zawarty pod koniec lat osiemdziesiątych. Na początku lat dziewięćdziesiątych wraz z rozbudową taboru uruchomiono dział spedycji i rozpoczęto świadczenie usług transportu międzynarodowego. Nowe czasy wymagały nowych form organizacyjnych. W 1997 roku jednoosobową firmę przekształcono w dwa przedsiębiorstwa: IDOL - zajmujące się transportem międzynarodowym i Juna-Trans specjalizujące się w przewozach materiałów niebezpiecznych.
Juna-Trans znane jest przede wszystkim jako kontrahent firmy Linde Gaz Polska, dla której przewozi gazy ciekłe i sprężone. Dziś firma Zdzisława Gidaszewskiego posiada osiemnaście nowoczesnych ciągników siodłowych, głównie firmy Volvo. Wraz z podwykonawcami świadczy codziennie usługi aż siedemdziesięcioma ciężarówkami.
- Aby kierować tak dużą grupą pojazdów stworzyliśmy centrum dyspozycyjne, które dziś uroczyście otwarliśmy. To duże wydarzenie, biorąc pod uwagę, że przez lata nasz „biurowiec” miał powierzchnię kilku metrów kwadratowych - uśmiecha się Zdzisław Gidaszewski.
Po zwiedzeniu nowych biur goście przeszli do zaprzyjaźnionej z firmą szkoły w Starych Oborzyskach, gdzie odbyły się główne uroczystości rocznicowe. Z przemówień kontrahentów, współpracowników i wójta kościańskiej gminy Henryka Bartoszewskiego wyłaniał się obraz firmy nowoczesnej, rzetelnej i profesjonalnej. Potwierdzeniem tych opinii było przyznanie firmie promesy certyfikatu Systemu Jakości ISO 9001:2000.
- To sukces całej firmy, ale co podkreślałem dziś wielokrotnie, nie osiągnąłbym tego bez pomocy mojego brata Eugeniusza. To on był moim nauczycielem trzydzieści lat temu. To on uczył mnie ciężkiej pracy i wytrwałości za co mu dziś serdecznie dziękuję - mówi Zdzisław Gidaszewski.
Z kolei pracownicy firmy podkreślali oddanie swego szefa ciężkiej pracy i jego wiarę w sens podejmowanych działań. Ci, którzy znali Zdzisława Gidaszewskiego jedynie jako swego biznesowego kontrahenta mieli okazję dowiedzieć się, że jest także znanym i cenionym działaczem społeczności lokalnej, czego dowodem jest mandat gminnego radnego, jaki powierzyli mu mieszkańcy Oborzysk.
- Byłem skazany na branżę transportową. Z pięciu braci, aż czterech było kierowcami - z uśmiechem wyjaśnia jubilat wybór drogi zawodowej.
Zabawą do białego rana uczczono sukces firmy, która zaczynała od przewozu drewna, opału i materiałów budowalnych piętnastoletnim Starem 21. Trzeba przyznać, że zajechała nim daleko. (s)