Magazyn koscian.net
2005-06-01 09:22:25UFO pod Kościanem?
29 kwietnia 2005 roku, o godzinie 1.30, nad drogą krajową nr 5, tuż za Kościanem pojawił się niezidentyfikowany obiekt latający
Marta i Michał wracali w nocy samochodem do Poznania. Od półtorej godziny był piątek 29 kwietnia. Tuż po minięciu Kościana zobaczyli przeszywający niebo błysk. Początkowo myśleli, że to duża ,,spadająca gwiazda’’. Jasno świecący obiekt, który wzięli za meteoryt, szybko spadał w dół i wydawało się, że uderzył w ziemię półtora kilometra przed nimi. Obiekt zniknął za rosnącymi przy drodze drzewami. Po wyjściu z zakrętu, za stacją benzynową Polpetrol, zobaczyli miejsce, nie tyle upadku, co ,,lądowania’’. Meteoryt okazał się zawieszoną nad ziemią ,,świetlistą kulą z migoczącymi światełkami’’.
- Świadkowie opisują trzy intensywne światła tworzące trójkąt. Światło u góry trójkąta było czerwone. Dolne były barwy białej i żółtej. Nie udało się jednak ustalić czy białe było po prawej czy po lewej stronie. Wiadomo natomiast, że światło czerwone było mniejsze od pozostałych – mówi badający relację Rafał Nowicki z Nautilusa.
- W tym samym momencie znad obiektu wyleciał jeszcze jeden obiekt – jasna kula. Zrobił manewr wymijający trójkątny obiekt i natychmiast zniknął im z oczu. Po chwili Michał zobaczył, tym razem po lewej stronie drogi, drugi „spadający” świetlisty obiekt. Jednak za chwilę samochód wjechał w silną mgłę, która nagle „wyrosła” im na drodze i nic już nie było widać – opisuje zdarzenie Rafał Nowicki.
- Pojechaliśmy na miejsce gdzie był widziany obiekt, jednak nie znaleźliśmy tam żadnych śladów lądowania. Oprócz miejsca, gdzie „wisiał” nad ziemią trójkątny obiekt, postanowiliśmy sprawdzić również lewą stronę drogi, gdzie Michał widział drugi spadający obiekt. Nie znaleźliśmy wyraźnych śladów obecności obiektów na polu, ale dało się zauważyć okrągłe ślady tworzone przez inny odcień zboża. Nie były to piktogramy, ale na polu dostrzec można było wyraźnie okrągłe odcienie – relacjonuje Rafał Nowicki.
- Rozmawialiśmy z właścicielami pola, którzy nie potwierdzili występowania w tym miejscu w minionych latach jakichkolwiek formacji w zbożu. Jednak my takie kształty dostrzegliśmy – dodaje Nowicki.
- Chociaż podczas wizji lokalnej nie udało się znaleźć niezbitych dowodów na obecność tego niezidentyfikowanego pojazdu, to relacja jest bardzo ciekawa i nie mamy powodów nie wierzyć Marcie i Michałowi. Okolice Kościana należy zatem zaliczyć do obszarów szczególnych i obserwować to dziwne miejsce – mówi Nowicki.