Magazyn koscian.net
2003-07-30 13:57:03Uzdrawiające walne w RSOP
W ubiegłotygodniowym walnym zgromadzeniu członków Rolniczej Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelarskiej w Kościanie wzięły udział 23 osoby.
Na spotkaniu obecny był Kazimierz Dudziak - lustrator ze Związku Rewizyjnego Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelarskich z Warszawy, który szczegółowo omówił wyniki przeprowadzanej lustracji. Ponadto spółdzielcy wysłuchali sprawozdań z działalności Zarządu i Rady Nadzorczej spółdzielni oraz komisji rewizyjnej za okres od 13 czerwca do 23 lipca br.
- Z uwagi na destrukcyjne działania odwołanego w maju 2002 r. prezesa Antoniego Gałaszewskiego, zarząd nie był w stanie wypełniać swoich statutowych zadań. Dopiero w połowie kwietnia, po uzyskaniu wyroku sądu zaczęliśmy działać, starając się wyprowadzić spółdzielnię z kryzysu – powiedział prezes Gorynia.
Prezes przypomniał o zawieszeniu prowadzania skupu, rozwiązaniu umów z czterema pracownikami RSOP, w tym z Antonim Gałaszewskim. Zapoznał też spółdzielców z wynikiem finansowym za rok 2002. Po dyskusji jednogłośnie podjęto decyzję o pokryciu ubiegłorocznej straty w wysokości 247 tys. zł z funduszu zasobowego.
- Strata ta wynikła z nieprzestrzegania zasad ekonomii i rozrzutności. Tylko na umowie o wynajem punktu skupu spółdzielnia straciła około 2 tys. zł. 15 tys. zł wypłacono jako zaliczkę dla Biura Biegłych Rewidentów, a blisko 9 tys. zł – dla kancelarii prawnej. Z kasy spółdzielni Gałaszewski opłacał także koncesje na sprzedaż napojów alkoholowych w dzierżawionych przez jego żonę sklepach – argumentował.
- Po przejrzeniu dokumentów, które przejęliśmy z Biura Biegłych Rewidentów okazało się, że analityka księgowa nie była w tym roku w ogóle prowadzona – dodał lustrator Kazimierz Dudziak. – Rewidenci napisali na mnie skargę do Związku Rewizyjnego Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelarskich, że utrudniam im zrobienie bilansu, blokując dostęp do dokumentów.
Jednogłośnie udzielono absolutorium Andrzejowi Jankowskiemu i prezesowi Goryni. Absolutorium nie uzyskał Antoni Gałaszewski i Władysław Ruszczyk. Na 50 tys. zł ustalono kwotę zobowiązań, jaką spółdzielnia może zaciągnąć. Prezes Grzegorz Gorynia przedstawił także program działania RSOP w 2003 r. Znalazły się w nim: kontynuowanie rentownej działalności, ograniczenie zatrudnienia do niezbędnego minimum, wynajem na korzystnych warunkach majątku spółdzielni, upłynnienie nieprzydatnego majątku trwałego, uporządkowanie dokumentacji członkowskiej, zastosowanie sankcji wobec osób prowadzących destrukcyjną działalność w spółdzielni.
- Wnioski te są zbieżne z zaleceniami polustracyjnymi – stwierdził prezes. – Jeśli uda nam się to wszystko zrobić, to nie będzie takich start jak za Gałaszewskiego.
***
Na wtorek, 29 lipca, w Sądzie Okręgowym w Lesznie zaplanowano rozprawę apelacyjną, która ma przesądzić, który z zarządów jest legalny. Kiedy zamykaliśmy numer trwało jeszcze posiedzenie sądu.
(kar) 2003-07-30