Magazyn koscian.net
2007-02-07 08:39:38Woda i ścieki drożej!
Od 1 marca rosną w Kościanie opłaty za wodę i ścieki.
Do każdego rachunku za wodę trzeba dodać opłatę abonamentową – 2,5 złotego, a taryfa za metr sześcienny ścieków rośnie o 30 groszy - Razem z panem kierownikiem wodociągów składamy publiczną deklarację, że sytuacja z lata dwa tysiące szóstego nie może się powtórzyć – powiedział za to burmistrz Michał Jurga.
Podwyżka przeszła na ostatniej sesji Rady Miejskiej Kościana przy poparciu 18 radnych i sprzeciwie jednego – Bronisława Frąckowiaka. Zanim jednak głosowano, na forum odbyła się długa dyskusja.
- Nie mogę powiedzieć, by była to dobra wiadomość - powiedział tytułem wstępu burmistrz Michał Jurga. I dobra nie była. Do rachunków za wodę dołożono - zgodnie z rozporządzeniem ministra budownictwa – opłatę abonamentową – 2,50 złotego (płatne raz na dwa miesiące).
Cena za metr sześcienny wody utrzyma się na poziomie z roku ubiegłego, ale za ścieki trzeba będzie płacić więcej. Gospodarstwa domowe – 2,80 zł za m3, a firmy – 3,10 zł.
Kontrpropozycję złożył radny Bronisław Frąckowiak. Chciał by opłata za ścieki wzrosła, ale o 20, a nie 30 groszy. Jako jeden z argumentów podał, że radni Porozumienia Ziemia Kościańska w ubiegłej kadencji głosowali przeciwko podwyżkom wody.
- W ubiegłej kadencji Porozumienia Ziemia Kościańska nie było w Radzie – odparował na to radny Mirosław Woźniak, szef klubu, a radny Maciej Zielonka uniósł brew. W ubiegłej kadencji to on szefował klubowi i klub nazywał się Porozumienie Samorządowe. Woźniak zauważył, że stawki wyliczone są na podstawie kosztów i gwarantują Zakładowi Wodociągów samowystarczalność.
- Cztery lata temu znajdował pan powody dla podniesienia cen nie tylko ścieków, ale też wody – zwrócił się do Frąckowiaka radny Zielonka i wyjaśnił, że do podwyżki przekonało go zapewnienie kierownika zakładu, iż wody już nie zabraknie.
Wniosek radnego Frąckowiaka, który chciał by ścieki dla mieszkańców kosztowały 2,70 złotego, a dla firm 3 złote przepadł w głosowaniu. Za opowiedział się samotnie Frąckowiak, jeden radny się wstrzymał od głosu, a siedemnastu było przeciwko. Jak wyjaśniono, obniżenie stawek skutkowałoby koniecznością dopłaty miasta do funkcjonowania zakładu.
Przeciwko podwyżce opowiedziały się rady osiedli, ale nad ich argumentami nie dyskutowano. Kiedy rada głosowała nad nowymi stawkami, na sali słychać było pomruki niezadowolenia. (Al)
GK 6/2007