Magazyn koscian.net
2007-01-31 08:36:03Wreszcie jest lodowisko
Ostatniego dnia zimowych ferii, po raz pierwszy w tym sezonie otarto sztuczne lodowisko w Kościanie.
W trzy weekendowe dni bawiło się na nim ponad dwa tysiące osób. Tylko w niedzielę było tam około tysiąca łyżwiarzy.
- Pogoda jest psia. Najgorsza z możliwych. Nie jesteśmy w stanie utrzymać lodowiska w takich warunkach – tłumaczył jeszcze dwa tygodnie temu kierownik kompleksu rekreacyjnego w Kościanie Krzysztof Ruszkiewicz. I jak psia była, tak jest. Na dwa, trzy dni spadła temperatura w pierwszym tygodniu ferii, ale potem zaraz się podniosła i znów zaczęło padać, i wiać. Pod koniec ubiegłego tygodnia - ze zdumieniem obserwowaliśmy padający śnieg, ale już w niedzielę wieczorem stopniał, a z nieba znów zaczął ciąć niesiony ostrym wiatrem deszcz.
- Dodatnia temperatura to nie tak wielki problem. Najgorsze gdy na termometrze jest plus i na dodatek wieje, i pada deszcz – wyjaśnia dalej Ruszkiewicz.
I najgorsze właśnie nawiedza nas tej zimy najczęściej. Przed rozpoczęciem ferii zawieszono wokół lodowiska siatkę budowlaną. Miała osłonić lodowisko od wiatru i deszczu.
- I chroni. Na wichury, takie jakie nas ostatnio nawiedzały nie pomoże wiele, ale zwykły wiatr już lodowisku dzięki niej tak nie szkodzi. W końcu udało nam się je uruchomić – mówi Ruszkiewicz.
Wietrzna i deszczowa noc z niedzieli na poniedziałek (28/29 lutego) poczyniła na lodowisku trochę szkód. W poniedziałek rankiem zastaliśmy dwóch panów na ściąganiu z lodu wody.
- Lód ma teraz dwa centymetry grubości. Jeździć można, ale w nocy będziemy się starali zmrozić płytę tak, by były trzy centymetry lodu – mówi Ruszkiewicz.
Jak długo uda się utrzymać lodowisko, nie wiadomo. (Al)
GK 5/2007