XXVI Kościański Koncert Noworoczny (foto)

Nie ma teatru? Łeeee

Jestem rozczarowana tegorocznym koncertem.. mysle,ze koncert mialby co roku o wiele wieksze zainteresowanie gdyby byl adresowany dla ludzi w kazdym wieku a nie do zaproszonych kombatantow. Nie oszukujmy sie gdyby nie rozeslane zaproszenia zajete bylyby moze ze 4 rzedy... Ponad to uwazam,ze organizatorzy powinni zoostac wymienieni na swieze,mlodsze spojrzenie bo "pokaze ci miasto.." jakby cofnac sie w czasie do lat 70tych.

Co do popularności to się mylisz - od lat jest nadkomplet. Masz natomiast rację, że bez przyciągania młodych widzów koncert za parę lat będzie miał kłopoty z publicznością. Oczywiście to moje subiektywne zdanie. A co do lat 70. to w kulturze były cudne :)

Mnie się koncert podobał. Jeśli chodzi o publikę.... macie rację. W połowie koncertu na korytarzu były jednostki. Miejsc siedzących wolnych, aż nadto. Ale można temu zaradzić - rodzice, dziadkowie - bierzcie swe pociechy na koncerty, jesli im się spodoba nie będzie problemu z zapełnieniem sali koncertowej. Ale warunek - koncert dla pokoleń, aby wszyscy się dobrze bawili. Koncert pokazał kościaniaków, młode talenty, choc mało. Ja proponowałabym panu Dodot, aby na przyszłośc zaprosił "lżejszy repertuar". Jak wspaniale bawiliśmy sie z Markiem Torzewskim, tenorami śpiewającymi arie z operetek. Mamy w kraju tylu słąwnych artystów, że jest w czym wybierać. Wczorajszy koncert był koncertem dla koneserów muzyki powaznej.

Stypa.

Pani Walewska - piękny głos! Wykonanie profesjonalne. Szkoda tylko, że przedstawiony program przez pana Dodota jest podsumowaniem jego rocznej twórczości. Czy w Kościanie nic więcej się nie wydarzyło? W takim razie, to smutne...

ludzie! chodzę na koncerty od ładnych kilku lat. ten był dnem. dobrze, że przedszkolaków Dodot nie wystawił. A skąd ten fortepian? i ile kosztował? nie ma na oświatę ale na super drogi fortepian pieniazki się znalazły. Nie doczekałem końca bo arie operowe słucham w operze a nie w auli. Wszystkie noworoczne koncerty na swiecie to muztka radosna i wesoła - filharmonicy wiedeńscy. Może dodot wreszcie zrezygnuje z popularyzacji wiochy bo tak wyglądają wiewajace szmatki. co one miały oznaczać.

LO, godz. 17:25...wraz z koleżanką pojawiam się w drzwiach wejściowych do auli, stojący w drzwiach Pan Dodot zwraca się do mnie z pytaniem: ma pani ( tak to było przez małe "p") rezerwację, jest pani radną miasta lub gminy? Odpowiadam, zgodnie z prawdą : nie. Pan Dodot z nieukrywanym zniecierpliwieniem pokazuje mi miejsce przed telebimem, na korytarzu.Poza oczywistym rozczarowaniem, zdumiewa mnie fakt, że ponad połowa auli to puste krzesła... Daruję czytelnikom listy uczuć, które pojawiały się we mnie wraz ze zbliżającą się "godziną ZERO"....i oto chwila przed......na korytarzu pojawiło się szuranie krzesłami i ....okazało się, że wielu radnych i innych oficjeli miasta Kościan nie było zainteresowanych koncertami i jakaż była moja radość, że mogłam , wraz z koleżanką usiąść w trzecim rzędzie i posłuchać Pani Katarzyny Walewskiej , na żywo, bo po to tam poszłam. Na ogół nie czuje się jak gorszy obywatel Kościana wczoraj przez chwilę tak się poczułam. Rekompensatą za to była uczta dla mojej duszy w wykonaniu Pani Katarzyny Zalewskiej. Ot KULTURA i kultura...

Jestem zachwycona koncertem Pani Walewskiej, cudowny głos, nawet obawiałam się czy nie popękają te mury liceum, jej poczuciem humoru (tym niewybrednym również, panowie nie bili braw :)) Ale rzeczywiście te fruwające szmatki były okropne. No i pod koniec konceru ten straszny zapach z kuchni nie komponował zupełnie z ariami.

Do kom. 8 Małgorzta Walewska ignorantko !

Jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził. Koncert był wspaniały. Jestem każdego roku na koncercie noworocznym i za każdym razem wychodzę zadowolona. Dziękuję organizatorom za ten koncert. Jeśli chodzi o pana Dodota to mam wielki szacunek do niego i jego pracy. Widzę Jego zaangażowanie bo korzystam z imprez, które odbywają się w Domu Kultury. Brawo Panie Dyrektorze. Będę przychodzić na każdy spektakl przez Pana wyreżyserowany. Kościaniacy korzystajcie z dóbr jakie Wam miasto oferuje.

do kom 10 . Rzeczywiście pomyłka , dla mnie samej niewybaczalna.

jak ktoś lubi szmatki wiweajace i ciągle te same symbole to niech chodzi na dodotowe spektakle. dodot jest powtarzalny tak było i jak widać jest. Są sprawy które go przerastają. a szkoda!

Krytykować jest najłatwiej i najprościej. Zamiast powtarzających się słów "wiewające szmatki" "dodotowe spektakle" wolała bym abyś napisał czy napisała co zrobiłeś/zrobiłaś dla siebie i dla innych budującego. Wówczas możemy porozmawiać. Ja idąc na koncert staram się zauważać pozytywne strony koncertu a takie były.

Dwa rzędy dla Vip-ów ,reszta dla mieszkańców miasta , którzy ze swoich podatków ( poprzez zatrudnionych przez siebie urzędników ) - zorganizowali dla siebie ten Koncert (jak i poprzednie ). Tegoroczna organizacja (zaproszenia) to skandal i dowód na to ,że "sodowa" zaczyna zastępowac szare komórki. Na tak mierny repertuar szkoda kasy i czasu ,zaś zaproszeni powinni po występach zostac przeproszeni przez Osobę odpowiedzialną z repertuar, Gościa i poziom Koncertu. Szanowni Włodrze Miasta , nie równajmy w dół ! Wystarczy zapaść gospodarcza. Ina koniec... Panie Dodot , Aula Liceum to nie miejski szalet!. Pozdrawiam Jerzy

Ad. poprzedniego wpisu w sprawie Pana Dodota. Chodzi o to ,że jeżeli się robi za "Babcię klozetową" we wrotach Auli Liceum , to trzeba choćby przywdziać jaką liberię albo choćby identyfikator z pozwoleniem od lekarza odpowiedniej specjalności. Wszystkim Kościaniakom życzę zdrowia i szczęścia Jerzy

Szalet? Niektórym odbija. To temat o kulturze, czy kolejny z gatunku "kogo nie lubimy najbardziej" ?

W przyszłym roku na Koncert Noworoczny proponuję muzykę pogrzebową w wykonaniu organisty z Cmentarza Junikowskiego. Wokalu może użyczyć Pan Dyrektor Dodot. Będzie chłop miał zajęcie i nie będzie musiał snuć sie po korytarzach. Reżyser Quentin Tarantino

Szanowny i odważny numerze 17 . To nie z cyklu "kogo nie lubimy", lecz z cyklu "czego nie lubimy i nie musimy lubić". Występujący Artysci , Ci na scenie i Ci na korytarzu zapewne dali z siebie wszystko . Zazdroszczę wysublimowanego poczucia smaku. Jerzy

Ja byłam pierwszy raz i chyba ostatni :( i nie dlatego że mi się nie podobało bo muzyka miała swój klimat- oderwanie od rzeczywistości ale dlatego iż zaskoczyło Mnie potraktowanie przychodzących!!! jak zwykle cała "śmietanka" miała zaproszenia i traktowana została jak królowie .... a dlaczego?? skoro wstęp był wolny dla wszystkich kościaniaków to dlaczego jedni mogli przyjśc już prawie o godz. 16.00 by usiąść a reszta z łaską (lub wcale) za pięć 18.00 i jeszcze z jakim uśmiechem witani-mowa tu o zaproszonych! Ja przybyłam o 17.30 i musiałam się pocieszyć miejscem na korytarzu oraz oglądaniem wystepu na ekranie z rzutnika :( może trochę równości !!!

Ja byłam pierwszy raz i chyba ostatni :( i nie dlatego że mi się nie podobało bo muzyka miała swój klimat- oderwanie od rzeczywistości ale dlatego iż zaskoczyło Mnie potraktowanie przychodzących!!! jak zwykle cała "śmietanka" miała zaproszenia i traktowana została jak królowie .... a dlaczego?? skoro wstęp był wolny dla wszystkich kościaniaków to dlaczego jedni mogli przyjśc już prawie o godz. 16.00 by usiąść a reszta z łaską (lub wcale) za pięć 18.00 i jeszcze z jakim uśmiechem witani-mowa tu o zaproszonych! Ja przybyłam o 17.30 i musiałam się pocieszyć miejscem na korytarzu oraz oglądaniem wystepu na ekranie z rzutnika :( może trochę równości !!!

Spektakl bardzo interesujący, podobał się wszystkimi z którymi rozmawiałam. Gwiazda takiej klasy to wielkie wydarzenie i piękne przeżycie. Moje gratulacje panie Januszu. I proszę się nie przejmować tymi ignorantami i frustratami którzy się na niczym nie znają, a wylewają tutaj swoją żółć.

Gdyby koncert był biletowany (nawet symboliczne 5 zł) ciekawa jaka byłaby wówczas frekwencja? A tak na marginesie - to miejscem właściwym dla występów amatorów ze stajni ,,reżysera'' Dodota są deski małej sceny podczas Dni Kościana. Pani Walewska - klasa!

Koncert Noworoczny wspaniały. Daje możliwość spotkania się z wyjątkowymi ludżmi, artystycznie uzdolnionymi. Natomiast co do zaproszeń mam małą uwagę. ORGANIZATORZY - ten koncert był adresowany dla wszystkich mieszkańców miasta Kościana i okolic. Uważam, że dwa rzędy zarezerwowane dla wyjątkowych gości by wystarczyły. Córka, wnuk radnego/radnej, wdowa po zmarłym kierowniku, koleżanka/kolega i wiele innych osób może usiąść wśród pozostałych mieszkańców miasta Kościana bo ONI też są wyjątkowi. Moja skromna uwaga nie jest po to, aby dołować i obrzucać błotem organizatora bo nie na tym rzecz polega tylko po to, aby na przyszłość wyciągnąć konstruktywne wnioski. Zyczę powodzenia.

Przeczytałem wzystkie posty i uważam że koncert super natomiast pewne wnioski na 2012 rok : władza ma w d....ie wyborców bo nie jest to rok wyborczy; za darmoche to się nawet rodzine zabierze; a o równości to sobie kościanianko- kościaniaku pomarzyć możesz władza zawsze na przedzie przecież to nasi wybrańcy gdzie mieli siedziec na korytarzu wśród "szaraków" przeciez to uwłacza Wadzy.

To negatywne zachowanie włodarzy naszego miasta miało duży wpływ na reakcje mieszkańców Kościana. Zle się stało, bo gdyby usiedli wśród mieszkańców miasta Kościana, a czas ku temu sprzyjał - śpiewanie kolęd jest odpowiednim czasem to dzisiaj wszyscy byli by zadowoleni. Widocznie nie zależy nikomu na tej NAJWAZNIEJSZEJ WIDOWNI, którą są mieszkańcy miasta Kościana.

Zaproszonymi, wyjątkowymi gośćmi na ten koncert byliśmy my wszyscy mieszkańcy miasta Kościana i okolic. Zaprosił nas na ten koncert BURMISTRZ MIASTA KOSCIANA i tutaj w tym miejscu nikt nie powinien czuć się lepszym czy gorszym i pominiętym. Następnym razem usiądę na zarezerwowane miejsce i będę zachęcał pozostałych uczestników koncertu, aby je zajmowali. Radni, urzędnicy Urzędu Miejskiego są dla mieszkańców miasta Kościana i to im mają służyć a nie odwrotnie. Chłopak - wnuk radnego, córka - radnej to młodzi ludzie zajmują miejsca starszym zasłużonym obywatelom miasta Kościana. Wstyd. Radni czego wy uczycie tych młodych ludzi. Oczywiście, cwaniactwa.

Na wspaniałe imprezy, wspaniałe widowiska, wspaniałe spektakle reżyserowane przez Dyrektora Domu Kultury i pozostałych ludzi tam zatrudnionych, którzy poświęcają swój czas, nie ma nikogo. Radnych, urzędników i ich rodzin ten rodzaj kultury nie interesuje a szkoda. Natomiast na Koncercie Noworocznym siadają w pierwszch rzędach. Wstydzić się powinni. Ich stać na to, aby kupić sobie bilet i pojechać do opery/operetki czy teatru natomiast wielu mieszkańców nie stać na imprezy wyjazdowe i dla nich powinny być miejsca zarezerwowane na koncertach.

Formuła „zapraszania” Kościaniaków na koncert noworoczny jest anachroniczna. Nie ma co się zachwycać brakiem miejsc na widowni gdyż jest to nie smaczne. Bo albo trzeba przyjść godzinę (nie wiem czy wystarczy) przed koncertem albo należeć do onych lepszych z zaproszeniami. Powinno się wprowadzić bilety na koncert a dla „notabli” zarezerwować I rząd w którym miejsce kosztuje 2 razy tyle co dla „zwykłego zjadacza chleba”. (Pani Walewska za darmo nie przyjechała ). Zobaczymy wtedy komu zależy na SZTUCE I KULTURZE.. Bo gdy ci wskażą miejsce w korytarzu to czujesz się jak pijak przed zamkniętym barem, zwłaszcza gdy na scenie znajduje się artysta tej klasy co pani Walewska

Oj ludzie, ludzie. Czyżby tu pisali sami niewychowani? Mamy burmistrza kulturalnego na wskroś. Co roku krytyka pod kątem zaproszonych na koncert gości. To okres noworoczny. Normalnym jest, że zaprasza się oprócz mieszkańców, gości szczególnych. A jak wy postępujecie w waszych domach jak macie gości, czego wy uczycie młodych? Proszę poczytać o zasadach precedencji to może niektórym trochę rozjaśni w głowach. Koncert super. Dziękuję za wspaniałą ucztę duchową. Na przełomie lat najlepszy koncert noworoczny. Dziękuję w imieniu swoim i tych flustratów tu piszących.

Witam wszystkich,tyle wpisów jeszcze nie widziałem.Bardzo często bywamy z małżonką na Koncertach Noworocznych i stwierdziliśmy ,że warto się pomęczyć aby czasami zobaczyć i posłuchać światowej gwiazdy.Kamyczek do ogródka:zamieszanie z krzesłami jak co roku,za długa pierwsza część,po prostu nudna,wstążki -szkoda "gadać",trochę folkloru jak najbardziej ,zaangażowanie dzieci biorących udział bardzo wychowawcze.Ogólnie pierwsza część jako taka,ze wskazaniem:nudna,za długa.Natomiast pojawienie się Pani Walewskiej to było to.Głos warty posłuchania .

A ja jestem zachwycona koncertem, pomino tego że musiałm jechać 30 km, mimo tego że w drodze powrotnej zaliczyłam stłuczkę na oblodzonej drodze i mimo tego że na początku siedziałm na korytarzu, a później między Vip-ami. Warto było.

walewska to nazwisko ale reszta to dodotowe aktory. nie przesadzajmy z tym wspaniałym koncertem. dodot niech robi swój teatrzyk na który mało kto chodzi ale do koncertów noworocznych z tą swoją niby sztuka niech się nie ładuję. Jeszcze skąd ten fortepian się tam wziął. Za jakie pieniądze?

twoje podatniku twoje!

Atmosferę na Koncercie buduje nie nazwisko (np,Walewska),- tylko osobowość (np,Torzewski). Dedykujemy Organizatorom ( w tym powiatowej sławy reżyserowi , który obsadziłsię w kiepsko wyreżyserowanej roli). Występy "nadzieji" lokalnej kultury -o.k.

Co za głosy! Co za włosy! Co za kultura! Co za akustyka! - Chybaśta mieli stopery w uszach i "oczy szeroko zamknięte"- ale pięknie było!!!!! Zali po koncercie w salce gdzie wieczerzano, spotkali się Ci co nut nie znają- z tymi co z tego żyją . Ilu tam kulturalnych ludzi wspierało się "na wzajem"- w blasku Gwiazdy!. Chyba czas zweryfikowac listę obecności i skrócić ją do Pana Burmistrza z małżonką i Przewodniczącego Rady z małżonką (na tyle nas Kościanioaków stać) . Resztę zapraszamy do baru mlecznego - w dniu nastepnym.

Brak odwagi obecnej wladzy nie pozwala im na wymyslenie nowej wersji koncertu.Najlepiej klepac co roku te sama scenerie i usadzenie na sali. To jedyna tez inicjatywa Wydz .Promocji i Burmistrza zeby zaprosic kogos i pokazac ilu to zadowolonych i spragnionych jest mieszkancow. Mali politycy maja okzje pokazac sie i ubawic. Szkoda ze to jedyna inicjatywa Burmistrza, bo Dni Kosciana jego juz nie interesuja. Szkoda tego miasta i mieszkancow.

No i wyszła słoma z butów. Komentatorzy - weźcie się za siebie, bo będzie za późno.

do 38 słoma w butach czasem wygląda szlachetniej niż mgr przed nazwiskiem:-)

Dodot nie n przed nnwiskiem mgr. choć jego kobie jest sedziaą rejonowym

Ile ludzi tyle zdań na dany temat. Każdy z nas z pewnością miałby inną koncepcję na przygotowanie Koncertu Noworocznego ale ilu z nas podjęło by się tego trudo. Z pewnością nie wielu. A więc przestanmy krytykować a jeśli już musimy to robić, to róbmy to w sposób kulturalny. Swoje zdanie można wypowiedzieć w sposób kulturalny, nie obrażając nikogo. Z początkiem Nowego Roku 2012 zróbmy coś pozytywnego dla siebie i innych.

na noworocznych koncertach zawsze były tłumy. a w tym roku ludzie wychodzili w połowie i zrobiło się pusto po telebimem.Także występowali kościaniacy ale ci co potrafią grać czy śpiewać. Były nazwiska np Duczmal kaczyński była nastka tomaszewska czy mądra. ale w tym roku oprócz tancerki , zespołu dolaty, tenora i pianistki no i walewskiej była wiocha no taka wyskoć! a propos Dodot skończył studium w Kaliczu no i dumnie sie tytułuje teatrologiem.

Dyrektor Domu Kultury pan Dodot skończył studium jak sam/sama piszesz a On/Ona co skończyła? z pewnością nic. Bo treść wpisu nr 42 o ty poświadcza. Jak skończysz chociażby takie same studium jak pan Dodot to możemy podyskutować. Dopiero wówczas będziesz równorzędnym partnerem do dyskusji.

Ad 38. To brzmi jak groźba. Słomy przy tej tempersturze (emocji i wzruszeń) nawet na wsi nie nioszą w butach. Proszę nie straszyć to nie Korea Północna Szanoena Pani z nr 38.

Ad 41 . Niech Chirurg operuje, niech piekarz piecze , niech kucharz gotuje i td .... i td. ... .Jezeli chory umrze w trakcie zabiegu, jezeli chleb w piekarni jest zawsze do niczego, jeżeli zupa jest przesolona i tp ... to co ? Czy mamy somi operować , piec chleb - będąc doskonałymi fachowcami w innej dziedzinie ? Jak Ludziom się nie podoba - to się nie podoba i koniec. Pozycja jest stracona. Albo ktoś potrafi przyjąć krytykę i wyciągnąć wnioski , albo nie . Życzę sobie i Wszystkim , by w pzryszłym roku nie było zowu takiego "chłamu" i by największą atrakcją kiepskiego konceryu , nie była mozliwośc publicznego "wylania" swego niezadowolenia na łamach kościan.net.Panu Dyrektorowi Dodotowi Życzę Wielu sukcesów i nowych pomysłów .To zdolny człowiek. Trzeba tylko czegoś wymagać i o coś poprosić. Pan dodot parę fajnych rzeczy zrobił , czekamny na cd. Jedna wpadka to nie koniec świata.

A mie sie tam podobało. siedziołem w korytarzu i widziołwm w telewizorze . buło bliży do ustympu i nie musiołym nikumu przeszkodzać . słuma zostawiułym w sztni .pani nie chciała mie fpuścić ale żym pokozoł zaproszynie i żym wsed. siedsziołym na korytaszu b zym se browara wypiuł. Tak to bym siedzioł na auli razym zes innemi. cześ

KONCERT NOWOROCZNY KOSCIAN 2012 ROK Ze względu na swoją niepełnosprawność ruchową wybrałem się do LO z 1,5 godz. wyprzedzeniem, bo koncert rozpoczynał się o godz. 18. I co widzę, dwie przeszkody na parterze. Pierwsza to tłum ludzi oczekująca na wejście do auli a druga ustawiona przez pracownika Domu Kultury, który oświadcza, że usunie ją o godz. 17. Przed godz. 17 pojawia się ten pracownik i odmierza czas, za 2 min. 17, za 1 min. 17 i punktualnie o godz. 17 usuwa przeszkodę. Do auli wchodzi tłum ludzi i co widzi, połowa miejsc to rezerwacja. Zadaję sobie pytanie, komu "wychodziła słoma z butów" tym co cierpliwie oczekiwali na koncert czy tym pyszałkom co zajmowali miejsca zarezerwowane: radna z młodziutką córeczką, radny z wnuczkiem, wdowa po kierowniku, koleżanki z Poradni Uzależnień itd. itd. Internauci proszę mi odpowiedzieć na zadane pytanie bo sam nie znajduję odpowiedzi. Część artystyczna super jak pierwsza tak i druga część. Jedynie czego mi zabrakło to orkiestry z marszem Radeckiego.

Spóźniłam się na Koncert.Udałam się po meczu piłkarzy ręcznych.Nie zważałam na miejsce gdzie usiąść lecz bardzo chciałam zobaczyć tej klasy Kobietę, z tym głosem, na żywo.Nawet nie sądziłam,że zdążę. Udało mi się wysłuchać ten głos. Wykonanie utworów tej klasy Kobiety. Warto było ukoić swoją osobową kulturę.Głos pani Walewskiej koi mnie w dzień i w nocy.Głos i osobowość tej Kobiety to coś więcej jak kultura.Chylmy czoła temu co piękne.Nawet akustyka mi nie przeszkadzała.

Bilety i po kłopocie! Dla gości wystarczy jeden rząd i na pewno radni powinni stacić "przywilej". Kupią sobie bilet i po sprawie, a drugi i trzeci rząd może kosztować dużo więcej. Reszta choćby po 5 złotych

Nie dwa rzędy a cztery dla Vipów a póżniej koloacyjka.Czy w Kościanie działa tylko teatr.Koncerty Noworoczne organizowane przez Panią Małgosie Koska były piękne niech Pan Dodot uczy się organizacji od Pani Małgosi

Jakie bilety ? Raz już zapłaciliśmy i to znaszej kasy jest organizowaqny Koncert (Z PODATKÓW). Jesze Nas nie wpuszczono! Czasy jak kiedyś:"tylko dla niemców" lub "Jude wek"!!??. Czy ta kultura ostatnich lat Ludziom aby nie szkodzi?? CZY PRZYCHODZIMY GAPIĆ SIE NA NAZWISKO , czy coś wspólnie przeżyć i popczuć więź . Coś co czyni nas jednością i napędza na cały przyszły rok? Przesłanie organizatorów tegorocznego Koncertu jest nieodgadnione . Może mamy się w tym roku podzielić ? (np. na Aulę i korytarz ) Może mamy się przestać lubić i sznować?

Koryrtarz -to 98 % podatników Kościana . Czy proporcja na Koncercie Noworocznym = Zaproszeni : Korytarz - mają się do siebie tak samo?? . Myślę ,że to karykatura i demokracji i kultury.

ludzie miejsca dla Vipów muszą być. i saąna całym swiecie. my sie kłucimy kto gdzie ma siedzieć a co z jakościa koncertu. oprócz walewskiej reszta to teatrzyk dodota. a były koncerty wspaniałe bez wstązeczek i dudziarskich kapel oraż dzieci które nie potrafiły ładnie zaspiewać. o reszcie nie wspomnę ile to kosztowało!!!

do kom nr 53....kiedyś to i pochody piękne były....DROGI KONESERZE i znawco tematu -nie tylko Tobie , ale i całej reszcie wylewającej swoje frustracje anonimowo w necie - proponuję oddać scenę w przyszłym roku .Zorganizujcie , zatańczcie , pięknie zaśpiewajcie , pokarzcie swoje talenty...i po kłopocie

a ty magdziu nie jesteś anonimowa? taki jest internet. faktem jest, ze tyle krytyki nie wylało się na zadem koncert a internet dostępny jest od dobrych kilkunastu lat. a co do majowych pochodów jeśli pamiętqsz były fajne oczywiście jak była pogoda. w licealnej auli pogoda jest zawsze ale koncert w pierwszej dodotowej części był nie fajny!

Idzmy jeszcze dalej , niech każdy sam się zoperuje, wyrwie sobie ząb, i ląduje jak kap.Wrona.... A wszystkim niezadowolonym tylko przypominam, że od lutego będą mieli kontrolę za skarbówki. Krytykować nie wolno, bo to wolny kraj, nawet bardzo powolny ...

do wynalazca. co ty chciałeś nam przekazać?

Ad 23: Spotkajmy się. Po którymś koncercie czy występie- przyjdź, proszę, powiedz nam to samo w cztery oczy. Kłaniamy się uniżenie i pozdrawiamy, my, "Amatorzy ze stajni 'reżysera' Dodota."

Z racji,że miasto rodzinne nie zapewniło i nie zapewnia mi środków na utrzymanie pomimo,iż jestem pana Burmistrza wychowankiem i głosowałem specjalnie,więc wyjechałem w tym dniu mimo dnia imienin na lepszy zestaw koncertowy do miasta,które to mi zapewnia, chociaż nie tyle ile mają władze rządzące miastem.