Magazyn koscian.net
2004-03-10 13:02:30Z dudami na Berlin
Młodzieżowa grupa dudziarzy z Kościana znów zagra na paradzie Karnawału Kultur w Berlinie
- Cieszymy się z zaproszenia. Jesteśmy bardzo dumni z naszej kapeli. Na wszystkich festiwalach dudziarskich zdobywa pierwsze miejsca - stwierdza pomysłodawczyni utworzenia kapeli Małgorzata Koska, dyrektor Kościańskiego Ośrodka Kultury.
Przypomnijmy, dudziarze po raz pierwszy wystąpili na Karnawale w 2002 roku razem z Uado Tara Ban, zespołem Wojtka Sówki. Dudy przygrywały wówczas ogromnym bębnom, a Sówka wrócił z Berlina z nagrodą (,,GK’’ z 29 maja 2002 r. ,,Berlin zdobyty’’).
- Sądzę, że ta nagroda, to również dzięki nim. To oni dodali charakteru, smaku, melodii - twierdzi Adam Krajewski z Poznania, odpowiedzialny za polską stronę tegorocznego, festiwalowego przedsięwzięcia. A zakłada ono połączenie dud i skrzypek z afrykańskimi rytmami granymi na bębnach wykonanych z postindustrialnych śmieci. Wystąpią razem: dudziarze z Kościana i Włoszakowic, młodzieżowy teatr tańca ,,FreiWild’’ z Berlina oraz poznańskie zespoły bębniarskie Ratanplan i Jembe Fola. Nad konstrukcją masek czuwa berliński artysta Uwe Krieger, a choreografię opracowuje Mo Herzinger. W przedsięwzięciu biorą też udział artyści i rzemieślnicy z Poznania i okolic.
Budowę bębnów (z rur kanalizacyjnych) i naukę gry na nich nadzoruje Sven Wigger. To on do wspólnego przedsięwzięcia spiął Polaków i Niemców, i od jego artystycznego psudonimu powstała nazwa pod jaką wszyscy wystąpią - ,,GROUP SEVEN’’. Jest współtwórcą sukcesu Uada Tara Ban na berlińskim festiwalu w 2002 roku. Kościaniacy znają go też jako solistę ,,Ratanplan’’ (śpiewała w nim kościanianka Karolina Posała). Z Polakami artystycznie współpracuje od lat dziewięćdziesiątych minionego wieku. Współdziałał też z berlińskimi teatrami. Założył kilka własnych zespołów, a zachodnioafrykańska orkiestra, w której był solistą, w 1996 i 2001 roku na Karnawale Kultur w Berlinie zdobyła I nagrodę. Projekt GROUP SEVEN oparto na temacie siedmiu grzechów głównych. Grzechy przedstawiać mają lalki z maskami naturalnej wielkości.
Do Berlina pojedzie prawdopodobnie 6 dudziarzy młodzieżowej kapeli KOK (3 chłopców i 3 dziewczynki). Mają od 11 do 15 lat. Część z nich grała na paradzie w 2002 roku. Gry na dudach uczy ich Tomasz Kiciński z Bukówca.
- Współpraca z dudziarzami mamy nadzieję, że i w tym roku zaowocuje. Bez nich nie wyobrażamy sobie tego występu - stwierdza Krajewski.
Poza występem w Berlinie (28-31 maja) GROUP SEVEN wystąpić ma w Poznaniu (31 maja). Trwają starania, by zaprezentowała się też na, podobnych berlińskiemu, karnawałach w Bielefeld (5 czerwca) i w Hamburgu (17-18 września). (Al)
Oto siedmiu wspaniałych i ich nauczyciel Tomasz Kiciński, (uczeń Edwarda Ignysia z Bukówca - żywej legendy dudziarzy). Dudziarska kapela przy Kościańskim Ośrodku Kultury powstała jesienią 2000 roku. W pierwszych latach liczyła, poza instruktorem, pięć osób. Dziś na dudach grają: Andrzej Frankiewicz i Krzysiu Kuśnierek z Bonikowa oraz (od kilku tygodni) Marta Żurek z Kościana (do tej pory skrzypaczka). Na skrzypcach przygrywają im: Dagmara Kubicka, Sylwia Jencz (obie z Kościana) Adam Szczepaniak (Bonikowo) oraz najmłodsza stażem i wiekiem Paulina Cudna (kościanianka).
Młodzi dudziarze robią coraz większe postępy...
- Najważniejsze, że potrafią bawić się grą na dudach. Sprawia im to prawdziwą satysfakcję - chwali Tomasz Kiciński.
Dlaczego zamiast na gitarze, czy perkusji młodzi chcą grać w ludowej kapeli?
- Bo dudy, to oryginalny instrument. Na gitarze, każdy prawie gra - wyjaśnia Marta.
- Grałem kiedyś na pianinie, ale mi się znudziło. Wolę dudy - stwierdza Andrzej.
- Warto bardzo grać na dudach. Trzeba kultywować tradycję. Nie wiolno pozwolić, by zanikła - przekonują członkowie dudziarskij kapeli. Ponadto, jak dodają, doskonale potrafią grać na nerwach, choć tego nikt ich nie uczył. Kiciński jednak świetnie sobie z nimi radzi. Wszyscy cieszą się z kolejnego wyjazdu do Berlina.
- Jesteśmy otwarci na współpracę z innymi zespołami. Myślę, że będzie ciekawie - stwierdza pan Tomasz. (Al)
GK NR 10/2004
10 marca 2004