Magazyn koscian.net
2005-12-28 10:28:40Za mało pacjentów?
Nie ma chętnych na wydzierżawienie czempińskiej przychodni
– Rynek usług medycznych jest skomercjalizowany i nikogo nie można zmusić do prowadzenia praktyki w Czempiniu – wyjaśnia burmistrz Dorota Lew.
Zakład opieki zdrowotnej, który wygrał przetarg na dzierżawę pomieszczeń czempińskiej przychodni z niewyjaśnionych przyczyn nie podpisał umowy. Po przetargu z opóźnieniem odpowiadał na ponaglenia urzędu.
- Czekaliśmy długo, niestety, firma odpowiadała nam wyłącznie za pośrednictwem swojego prawnika. Z powodu nie podpisania umowy przetarg było trzeba unieważnić – poinformowała na konferencji prasowej burmistrz Dorota Lew.
Tymczasem luka po Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej VITA jest dotkliwa dla pacjentów i staje się z wolna narzędziem przedwyborczej gry.
- Daje się słyszeć głosy, że władza niczego w tej sprawie nie robi. A to nieprawda, robi więcej niż musi – przekonuje Dorota Lew, wyjaśniając, że informację zarówno o poprzednim jak i ponownym przetargu rozpowszechniała wszystkimi dostępnymi środkami.
- Ogłoszenie opublikowaliśmy w prasie i w Internecie, wysłaliśmy do Izby Lekarskiej w Poznaniu i Lesznie. Dzwoniłam także do znanych mi lekarzy z informacją o możliwości przystąpienia do przetargu. Niestety, bez efektu. Widocznie oferta nie jest dla lekarzy atrakcyjna ekonomicznie – mówi burmistrz Lew.
Przypomnijmy, że latem wraz ze śmiercią lekarza prowadzącego przychodnię VITA blisko 2 tysiące mieszkańców gminy Czempiń straciło swojego lekarza rodzinnego. Po zawirowaniach z dostępem do kart informacyjnych większość pacjentów zapisała się do innej działającej w gminie przychodni. Osoby, które się nie przepisały nadal oczekują na lekarza, który chciałby podjąć się praktyki w opuszczonej przychodni. Być może brak chętnych wynika z faktu, że ,,wolnych pacjentów’’ jest w gminie zbyt mało, by dało się prowadzić dochodową praktykę lekarską. Chętnych może także powstrzymywać konieczność zainwestowania w budynek, który nie jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
- Gmina nieustannie poszukuje chętnych, ale nie możemy nikogo zmusić do otwarcia gabinetu. Pozostaje mi tylko namawiać i przekonywać – wyjaśnia burmistrz Lew. (s)
GK nr 52/2005