Magazyn koscian.net
27 czerwca 2012Zatrzymane w kadrze
W Internecie pojawił się serwis, którego twórcy gromadzą filmowe świadectwa przeszłości, łącząc oficjalne przekazy z amatorskimi zapisami i wielką historię z mniejszymi historiami. Wszystko po to, aby stworzyć multimedialny obraz zbiorowej pamięci Polaków. Wśród tysięcy zgromadzonych sekwencji wyłowiliśmy trzy nakręcone w Jasieniu, Kiełczewie i Choryni. Najstarsza powstała w 1948 roku
Pasjonaci historii powinni zajrzeć do serwisu internetowego Kronika RP, w którym skatalogowano i udostępniono wszystkie wydania Polskiej Kroniki Filmowej z lat 1945 - 1989. Wkrótce znajdą tam także kroniki przedwojenne i dokumenty „solidarnościowego” podziemia. Wśród tysięcy sekwencji filmowych wyłowiliśmy trzy dotyczące Ziemi Kościańskiej. Pierwsza pochodzi z 1948 roku i nakręcono ją w Jasieniu. Drugi film pokazuje kiełczewską szkołę w roku 1952, a najmłodsza sekwencja pochodzi z 1978 roku i pokazuje Stację Hodowli Roślin w Choryni. Wszystkie są fragmentami Polskiej Kroniki Filmowej.
Oficjalny dokument
Wyrosło już pokolenie, które nie zetknęło się z Polską Kroniką Filmową - obowiązkowym dodatkiem do każdego wyświetlanego w kinie filmu. Posługując się notką encyklopedyczną przypomnijmy, czym była Polska Kronika Filmowa.
Polska Kronika Filmowa (PKF) – cotygodniowa polska kronika filmowa produkowana w latach 1944–1994 przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych; poprzedzała projekcję filmu w kinach. Obok oficjalnych informacji rządowych i materiałów propagandowych w kronice znajdowały się w także – w zależności od sytuacji bieżącej – komentarze sportowe, publicystyka, relacje z wydarzeń kulturalnych, a nawet scenki rodzajowe. Zazwyczaj w jednym dziesięciominutowym odcinku kroniki było kilka (około 5) różnych tematów, choć zdarzały się kroniki w całości poświęcone jednemu tematowi (np. świętu 1 maja). Przez kilkanaście lat, począwszy od połowy lat 60. XX wieku, produkowano 2 wydania w tygodniu – wydanie A (niedzielne) i B ( środowe). 1 stycznia 1995 zaprzestano wyświetlania PKF w kinach. Kronika nie wytrzymała konkurencji z nowymi mediami. Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych nadal kręci filmy z wydarzeń bieżących, choć nie są one publikowane, a jedynie archiwizowane.
Scena pierwsza: młockarnia w Jasieniu
W 39. wydaniu Polskiej Kroniki Filmowej z roku 1948 można było zobaczyć między innymi relację z budowy mostu Śląsko-Dąbrowskiego w Warszawie, atrakcje Wystawy Ziem Odzyskanych we Wrocławiu, pogrzeb prezydenta Edwarda Benesza i koronację Juliany Oranje-Nassau na królową Holandii. Piąty temat rozpoczynały zdjęcia wielkich stogów i duży napis KOŚCIAN. Widzimy jak rolnicy przerzucają snopy zboża na młockarnię, ziarno sypie się do worków, a kobiety i dzieci przerzucają słomę widłami. W ostatnim ujęciu radośni rolnicy oglądają wymłócone ziarno.
- Elektryczna młockarnia stanowiąca własność państwowego majątku Piotrowo w Wielkopolsce wędruje od wsi do wsi, od gospodarza do gospodarza, młócąc w ciągu dnia 700 kwintali pszenicy. Drobni rolnicy we wsi Jasień bardzo sobie chwalą sąsiedztwo wielkiego majątku, które pozwala im korzystać ze swego inwentarza. Tym bardziej, że w tym roku urodzaj był niezgorszy. W ten sposób realizuje się zasady pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie - entuzjastycznie mówi zza kadru późniejsza legenda scen polskich - Andrzej Łapicki.
Choć całość trwa zaledwie 45 sekund, to trudno oderwać oczy od zdjęć Zdzisława Śluzara. Internet pozwala obejrzeć sekwencję dziesiątki razy i odkryć wiele intrygujących szczegółów. Mieszkańcy Jasienia sprzed 64 lat... Może ktoś rozpozna krewnych? Serwis umożliwia użytkownikom dodawanie komentarzy przypisując je do konkretnego fragmentu filmu. W ten sposób to, co oficjalne może zostać wzbogacone o to, co prywatne. Może ktoś poszerzy naszą wiedzę dopisując coś do filmu sprzed lat?
(link do filmu)
Scena druga: przodownicy z Kiełczewa
W kronice nr 27 z 1952 roku znajdziemy trwającą minutę i 39 sekund sekwencję zatytułowaną „Na zlot!”, którą archiwiści opisali następująco: próba przedstawienia w wykonaniu uczniów z Kiełczewa przed Zlotem Młodych Przodowników Budowniczych Polski Ludowej.
Sielski widok. Wśród łanów dojrzewającego zboża idą dzieci. Przechodzą obok wiatraka, którego pozostałości do dziś stoją za kiełczewską szkołą. Operator robi zbliżenie na egzotycznie wyglądającą tabliczkę „Kiełczewo” i pokazuje wnętrze klasy, w której rozpoczynają się przygotowania do próby przedstawienia. Dziewczynki wyciągają z walizek i zakładają kostiumy. Wśród chłopców uwagę realizatorów przyciąga Karol zakładający za duże spodnie. Tańczącym przygrywa kapela dudziarska.
- I oni także przygotowują się do Zlotu - najmłodsi przodownicy. To nie żarty. Uczniowie Szkoły Podstawowej w Kiełczewie są dumą całej okolicy. Drużyna harcerska z Kiełczewa przoduje w całym województwie poznańskim. Dzisiaj po lekcjach wielkie porządki. Trzeba przygotować miejsce dla artystów. Od przedzlotowej próby zależy wyjazd do Warszawy. Karolek mieści się cały w spodniach, ale publiczność w lożach jest pobłażliwa. Grunt, żeby taniec się udał - czyta zza kadru tekst Karola Małcużyńskiego młody Andrzej Łapicki.
Ileż ekspresji jest w młodych tancerzach! Twarze widać wyraźnie. Może rozpoznamy uczestników próby i dopiszemy do filmu komentarz? Kto grał na dudach? Kim był skrzypek? I jak nazywał się Karolek?
(link do filmu)
Scena trzecia: docent Wolski z Choryni
Choć taśma nadal czarnobiała, to klimat już inny. W roku 1978 Polska rosła w siłę, aby ludziom żyło się dostatniej - jak przekonywały wszechobecne napisy propagandowe. Kronikę nr 40B (wydanie środowe) rozpoczyna materiał o Ludowym Wojsku Polskim. Przypomniano szlak bojowy od Lenino do Berlina i z rozmachem pokazano współczesność: ćwiczenia zmechanizowanych oddziałów na terenie śląskiego i pomorskiego okręgu wojskowego. Ponadto w Kronice skrytykowano niedbałą pracę transportowców, pokazano Litewską Orkiestrę Kameralną i rzeźbiarza z Darłówka. Zajrzano także na Ziemię Kościańską. Kamera prowadzona przez Stanisława Sławkowskiego pokazuje kłosy zboża, pracujących w magazynach i laboratorium naukowców i docenta Wolskiego oglądającego ziarna zboża. Trwający minutę i pięć sekund materiał rozpoczyna napis „DAŃKOWSKIE ZŁOTE”.
- Takich kłosów nie powstydziłby się najdorodniejszy wieniec dożynkowy. W Stacji Hodowli Roślin w Choryni od wielu lat trwają prace nad nowymi odmianami zbóż. Ostatnio naukowcom udało się pożenić pszenicę z żytem. Powstała krzyżówka zwana triticale, o zwiększonej odporności na choroby i o dużej wartości pastewnej. Wyhodowanie nowej odmiany wymaga mozolnej kilkunastoletniej pracy. Ale sukces opłaci się sowicie. Żyto Dańkowskie Złote i pszenica Grana wyhodowane pod kierunkiem doc. Wolskiego są dziś najpopularniejszymi odmianami nie tylko w naszym kraju. Być może z podobnym zainteresowaniem i wysoką oceną przez rolników spotka się także triticale - czyta tekst Artura Howzana lektor PKF Czesław Seniuch.
Poza dorodnymi ziarnami można na filmie zobaczyć pracowników w charakterystycznych dla epoki fryzurach i ubraniach. Wielu z nich można rozpoznać i oznaczyć w serwisie dopisując imiona i nazwiska. A triticale? Uprawiane jest dziś masowo.
(link do filmu)
To wszystko?
Czy w kronikach utrwalono inne scenki z życia Ziemi Kościańskiej? Być może. My znaleźliśmy tylko te trzy. Zachęcamy do poszukiwań. Wystarczy wpisywać w wyszukiwarkę serwisu różne słowa kluczowe. Dzięki wyszukiwarce odnajdą państwo także opisane przez nas filmy i - mamy nadzieję - wzbogacą je o swoje komentarze. Serwis dostępny jest pod adresem: www.kronikarp.pl
Paweł Sałacki
25/2012 (20.06.2012)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
WOW! super filmiki, zwłaszcza te z czasów stalinowskich.