Magazyn koscian.net
2006-03-15 10:20:39Znów blokady na drogach?
Samoobrona planuje prostesty
- Jesteśmy zdeterminowani. Od miesiąca działa już pogotowie strajkowe i jeśli sytuacja się nie poprawi, będzie protest – zapowiada Łukasz Durka, przewodniczący Rady Powiatu Związku Zawodowego Rolników Samoobrona. W lutym cena żywca spadła do 2,70 złotego. - To poniżej opłacalności – stwierdza Bernard Ptak, poseł Samoobrony.
O determinacji rolników poseł mówi, że jest wielka. I choć ceny wzrosły w ostatnich dniach do 3,30 złotego za kilogram żywca, rolnicy zadowoleni nie są. Kilkanaście tygodni temu sięgały 4 złotych.
- Tu praktycznie każdy rolnik ma świnie i prawie każdy hoduje je też na sprzedaż. Niektórzy hodują kilka, inni kilka tysięcy – wyjaśnia Durka.
Ilość gospodarstw utrzymujących się z takiej hodowli ocenia na dwa tysiące.
- Są sygnały, że sytuacja może się poprawić, ale jeśli się nie poprawi, rolnicy znów wyjdą na ulice. Związek zawodowy paktu stabilizacyjnego nie podpisywał. Będzie walczyć o los rodzinnych gospodarstw - stwierdza poseł Ptak.
Durka zapowiada, że na ulice gotowi są w każdej chwili wyjść też członkowie Czempińskiego Zrzeszenia Producentów Trzody Chlewnej ,,Razem’’. Związek Samoobrona jest też w stałym kontakcie z Centrum Narodowym Młodych Rolników i kółkami rolniczymi.
- Formy protestu jeszcze nie wybieraliśmy, ale jeśli do tego dojdzie, prawdopodobnie wyjdziemy znów na drogi. Nie mamy innej możliwości zwrócić na siebie uwagi – stwierdza Durka.
Poseł Ptak w imieniu rolników wystąpił w sejmie.
- Zainicjowałem dyskusję na spotkaniu komisji rolnictwa – wyjaśnia. Debata na temat cen i opłacalności hodowli trwała trzy godziny i zaowocowała kilkoma interpelacjami posłów różnych ugrupowań.
- Okazuje się, że rząd też jest zdeterminowany – mówi poseł. - Minister Krzysztof Ardanowski poinformował nas o podjętych już krokach i planach. Czterdzieści zakładów mięsnych już podpisało umowy z Japonią na eksport mięsa, na Ukrainę będą sprzedawane loszki hodowlane, knurki i warchlaki jako zaczyn ukraińskich hodowli. Rząd zgodzi się na wszystkie warunki Rosji, aby móc eksportować tam mięso i zwrócił się do Unii Europejskiej o pozwolenie na dopłaty do przechowywania i eksportu mięsa. Przygotowujemy się też do sprawniejszego eksportu zbóż, bo okazuje się, że problem tkwi nie w braku miejsc zbytu, ale w technicznych kłopotach z załadunkiem. Teraz trwa to trzy miesiąca, a ma trwać najwyżej pięć dni. Rząd chce rozwinąć produkcję biopaliw. (Al)
PS. Biuro Poselskie Bernadra Ptaka przeniesiono właśnie na ulicę Gostyńską (tuż przy hurtowni Afla). Dyżury poselskie ustanowiono na wtorki od godz. 9 do 13. W pozostałe dni można z posłem umawiać się za pośrednictwem asystentek.