Spór o kilometrówki

Roman Kunc, prezes Klubu Sportowego Helios Czempiń jest zbulwersowany sprawą, która rozegrała się na początku kadencji obecnych władz samorządowych. Burmistrz Dorota Lew dopatrzywszy się nieścisłości w klubowych finansach domaga się od niego zwrotu ponad 2000 zł.

- Kiedy poszedłem składać gratulacje nowej pani brmistrz, Dorocie Lew, zostałem przez nią poproszony o udostępnienie dokumentów dotyczących ubiegłorocznej działalności klubu - informuje prezes Kunc. - Poprosiłem więc naszego skarbnika o dostarczenie stosownej dokumentacji i ta została przekazana.
Prezes Roman Kunc był zaskoczony, kiedy otrzymał od pani burmistrz dokument pokontrolny, w którym wskazywano nieścisłości w prowadzeniu rozliczeń. Kwestionowano przydział zakupów sprzętu sportowego oraz to, że był on nabywany po cenach detalicznych, a nie hurtowych. Wątpliwości burmistrz budził też sposób rozliczania tzw. kilometrówki samochodu użyczanego przez prezesa dla dojazdów na zawody sportowe. Wspominano również o nieprawidłowym parafowaniu delegacji, a także wystawianiu faktur vatowskich za transport.
Prezez Kunc tłumaczy sprawę następująco:
- Sprzęt o którym wspominano był ewidencjonowany, a w klubie są osoby odpowiedzialne za jego rozdział. Był on uzupełniany na bieżąco, nierzadko w drodze na zawody, dlatego o miejscu jego zakupu decydowała bliskość sklepu. Zastanawiam się też nad tym, czy opłacalne byłyby zakupy w poznańskich hurtowniach, co przecież wiąże się z kosztami ich dowozu. Dziwią mnie również zastrzeżenia dotyczące rozliczeń kilometrowych. Pani burmistrz wyliczyła mi przebiegi od miejscowości do miejscowości, a przecież zdarzało się, że do miejsca dojeżdżaliśmy jedną drogą, powracaliśmy natomiast inną podwożąc któregoś ze sportowców, który nie miał innej możliwości powrotu do domu. Pani burmistrz liczyła kilometry do granic miejscowści docelowych, gdy tymczasem, w niektórych przypadkach, hala sportowa znajdowała się na drugim końcu miasta. W jednym punkcie się z panią burmistrz zgadzam: faktycznie parafowanie delegacji trzeba było uściślić i to uczyniliśmy. Jestem jednak zszokowany czym innym: z jakiej racji otrzymaliśmy dokument pokontrolny, skoro nie było oficjalnego wniosku o udostępnienie dokumentacji w celach kontrolnych, a jedynie ustna prośba o jej przekazanie do wglądu.
W niedługim czasie doszło do spotkania prezesa Kunca z burmistrz Dorotą Lew, podczas którego Roman Kunc starał się wyjaśnić nieporozumienie. Przekazano też wyjaśnienia na piśmie.
- Oczekiwałem, że po tej rozmowie i dostarczeniu pisma pani burmistrz prześle mi dokument, w którym wyłoży swoje wnioski i racje lub zada kolejne pytania. Ale tak się nie stało.
Zamiast oczekiwanych wniosków, Roman Kunc otrzymał zobowiązanie do spłaty należności na ponad 2000 zł.
- Coś tu jest nie w porządku. Umowa dotycząca spraw finansowych zawarta została między klubem, a urzędem miejskim. Dlaczego więc roszczeń tych nie skierowano do klubu tylko pod moim adresem?
W konsekwencji kierownictwo Klubu Sportowego Helios zwróciło się do Rady Miejskiej z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli klubowych finansów. Przewodniczący Rady Miejskiej, do którego dokument zaadresowano przekazał sprawę komisji rewizyjnej. Wyniki kontroli przedstawione zostaną najprawdopodobniej podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej Czempinia.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy burmistrz Dorotę Lew. Oto co nam powiedziała:
- Na podstawie ustawy o samorządzie gminnym za finanse gminy odpowiada burmistrz. Wyjaśnienia przekazane przez pana Romana Kunca były niemerytoryczne. Natomiast kwota ponad 2000 zł wynikała z dopisania kilometrów do faktycznie obowiązujących odległości między miejscowościami. Zgodnie z przepisami, odległości między miejscowościami liczy się od centrum do centrum miasta. Kontrolę przeprowadzono na podstawie regulaminu kontroli wewnętrznych. Pan Roman Kunc jest osobą upoważnioną do rozliczeń finansowych i de facto z otrzymanych funduszy rozliczył się niewłaściwie, dlatego został zobowiązany do zwrotu przedmiotowej kwoty bez odsetek. Delegacje, w których stwierdzono nieprawidłowości, były wystawione przez wyżej wymienionego, który jako osoba delegowana potwierdzał zgodność delegacji pod względem merytorycznym. Skontrolowano rozliczenia klubu za 11 miesięcy 2002 roku wskazując wiele nieprawidłowości, które zapewne potwierdzi planowana kontrola Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej, gdyż są ewidentne.

ROBERT GORCZYŃSKI