Magazyn koscian.net
2009-12-10„Meble” czekają na kupca
Zwolnieni w kwietniu pracownicy Fabryki Mebli Kościan do dziś nie otrzymali wszystkich należnych im pieniędzy. W ratach wypłacono im wynagrodzenia za okres wypowiedzenia i około siedemdziesięciu procent odszkodowania za zwolnienia grupowe. – W przyszłym tygodniu odbędą się kolejne przetargi na sprzedaż majątku spółki. Jeśli się powiodą będziemy mieli pieniądze na wypłaty. Może uda się przekazać część pieniędzy jeszcze przed świętami – zakłada Marek Sierant, likwidator Fabryki Mebli Kościan
Spółkę Swarzędz Meble postawiono w stan likwidacji 10 marca br. Osiem dni później podjęto decyzję o likwidacji Fabryki Mebli Kościan. Pracę straciło 96 osób. Zdaniem Marka Kamińskiego – likwidatora grupy Swarzędz – nie było innego wyjścia. Kościańska fabryka przynosiła straty, a jej działalność finansował właściciel, czyli likwidowana spółka Swarzędz Meble.Spółka zaproponowała pracownikom kościańskiej fabryki skrócenie okresu wypowiedzenia do jednego miesiąca, wypłatę wszystkich zaległych pensji i odpraw. Pieniądze na wypłaty miały pochodzić ze sprzedaży majątku spółki. Niestety, sprzedaż szła opornie, stąd zobowiązania wypłacano w ratach. Zaniepokojeni pracownicy poprosili w maju burmistrza Kościana o pomoc w mediacjach z likwidatorami spółek w Kościanie i Swarzędzu. Doszło wówczas do spotkania władz samorządowych, pracowników fabryki i likwidatorami.
- Od początku zapowiadaliśmy, że spłatę zaległych należności pracownicy będą otrzymywali w ratach, ponieważ i Fabryka Mebli Kościan, i spółka Swarzędz Meble są w likwidacji, więc brak wystarczających środków – wyjaśniał po spotkaniu na łamach ,,GK’’ likwidator Marek Kamiński, zapewniając, że wszystkie zobowiązania wcześniej lub później zostaną spłacone. - Trudno w tej chwili powiedzieć, kiedy zakończymy wypłaty. To będzie zależało od tego jakimi będziemy dysponowali środkami. To nasza dobra wola, że jako spółka Swarzędz Meble uczestniczymy w tym procesie, bo sam Kościan by sobie z tym nie poradził, nawet po sprzedaży całego majątku obrotowego.
Jak dotąd nie powiodły się próby sprzedaży nieruchomości należących do spółki. Duże nadzieje wiązano z wystawionym na sprzedaż w miarę nowoczesnym zakładem w Kościanie, który wyceniono na 6,7 mln zł. Do pierwszego przetargu jednak nikt nie przystąpił. Nie było również chętnych na kupno działek w Nowych Oborzyskach i Swarzędzu. Tylko do przetargu na działkę w Gostyniu wycenioną na 170 tys. przystąpiło dwóch zainteresowanych, ale żaden nie chciał przebić ceny wywoławczej, więc i ta nieruchomość nie została sprzedana. Wciąż zatem brakuje pieniędzy na spłacenie wszystkich zobowiązań jakie spółka ma wobec zwolnionych pracowników z Kościana.
- Kolejny przetarg odbędzie się w przyszłym tygodniu. Jeśli 15 grudnia uda się sprzedać którąś z nieruchomości to będziemy mogli wypłacić resztę odszkodowań. Być może udała się przelać część pieniędzy jeszcze przed świętami – mówi Marek Sierant, likwidator Fabryki Mebli Kościan. – Wszystko zależy od wyniku przetargu. Na 17 grudnia mam zaplanowane spotkanie z byłymi pracownikami, podczas którego poinformuję ich o możliwościach spłat zobowiązań.
W przyszły wtorek w Swarzędzu rozstrzygnięte zostaną przetargi na sprzedaż: kościańskiego zakładu jako całości (terenu, budynków, maszyn i wyposażenia) oraz działki w Nowych Oborzyskach (2,4034 ha), nieruchomości zabudowanej w Swarzędzu (0,9527 ha) i nieruchomości w Gostyniu (0,0583 ha). Jeśli i tym razem nie znajdzie się kupiec setka stolarzy z Kościana będzie musiała czekać dalej. W przypadku sprzedaży zostaną – jak zapowiadają obaj likwidatorzy – całkowicie spłaceni. (s)
GK 49/2009
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Fabryki pewnie nikt nie kupi, pewnie podzieli los cukrowni