Magazyn koscian.net
2009-02-11Basen zarabia więcej
Po ograniczeniu liczby bezpłatnych zajęć na basenie dla uczniów kościańskich szkół i przejęciu prowadzenia lodowiska władze samorządowe wprowadzają kolejne zmiany mające zmniejszyć dopłaty z budżetu do Międzyszkolnego Obiektu Sportowego. Z miesiąca na miesiąc wpływy basenu i lodowiska rosną
Latem 2005 roku wszystko wyglądało optymistycznie. Uroczyście otwarto basen, który wybudowano z myślą o dzieciach. Słaby marketing i brak doświadczeń szybko wpłynęły na pogorszenie - początkowo nie najgorszego - bilansu finansowego basenu. Najwięcej strat generowały dzieci, dla których basen wybudowano i dlatego od ubiegłego roku bezpłatne zajęcia przysługują tylko uczniom klas trzecich i to zaledwie w wymiarze 20 godzin rocznie.Po oszczędnościach na lekcjach wychowania fizycznego, które jak wykazała kontrola były nieefektywne, przyszedł czas na przejmowanie usług, które wcześniej prowadziły zewnętrzne firmy.
- Metodą małych kroków poprawiamy bilans finansowy obiektu. Wprowadzamy szereg drobnych zmian, z których każda przynosi bądź oszczędności, bądź wzrost przychodów – mówi Maciej Kasprzak, zastępca burmistrza Kościana.
Jako pierwsze pod skrzydła właściciela powróciły sauna i solarium. Kolejnym krokiem było przejęcie prowadzenia lodowiska. Przekonano radnych, że warto zakupić łyżwy i wypożyczać je bez udziału pośrednika.
- Zakup zwrócił się w miesiąc. Przy okazji wprowadziliśmy szereg drobnych usprawnień, które wydłużają czas działania lodowiska – mówi Adam Mańkowski pełniący obowiązki kierownika Międzyszkolnego Obiektu Sportowego.
Dzięki rezygnacji z usług firmy, która dzierżawiła wcześniej lodowisko wpływy MOS-u wzrosły o ponad 40 tysięcy złotych. W ubiegłym sezonie wpływy z grudnia i stycznia wyniosły 33.170 zł. Gdy MOS zaczął sam świadczyć usługę zarobił w grudniu i styczniu 77.240 zł.
- Reorganizacja zajęć na basenie i podjęcie starań o nowych klientów także przyniosły korzyści – mówi wiceburmistrz Kasprzak. – Z basenu korzysta coraz więcej zorganizowanych grup.
Wpływy basenu w grudniu 2008 roku i styczniu br. wyniosły łącznie 248.464 zł, to jest o blisko 70 tysięcy więcej niż przed rokiem.
Przyszedł czas na kolejny krok. Wygasa bowiem umowa z firmą, która do tej pory prowadziła na basenie kursy nauki pływania, zajęcia dla małych dzieci i aqua aerobik.
- Nie ukrywam, że wiele się nauczyliśmy obserwując te zajęcia i mogę powiedzieć, że jesteśmy gotowi świadczyć taką usługę samodzielnie – informuje Maciej Kasprzak.
Kadra instruktorska ma pozostać w prawie niezmienionym składzie.
- Przejmując prowadzenie zajęć planujemy co najmniej podwojenie wpływów – informuje wiceburmistrz. – Wszystkie drobne zmiany jakich dokonaliśmy w tym roku poprawiły bilans i mam podstawy sądzić, że to nie koniec wzrostu przychodów.
Każda złotówka zarobiona przez basen i lodowisko pozwala zmniejszyć dotację z budżetu miasta, która w minionym roku wyniosła 780 tysięcy złotych.
- Oczywiście zarabianie nie jest podstawowym zadaniem Międzyszkolnego Obiektu Sportowego. Zwiększając wpływy możemy nie tylko utrzymać obecny poziom świadczonych usług, ale i myśleć o jego podnoszeniu – dodaje Maciej Kasprzak. (s)
Post scriptum
W życiu jak w reklamie i słowo ,,prawie’’ robi różnicę. Czytelnicy poinformowali nas, że wśród kadry prowadzącej aqua aerobik zabraknie jednego z instruktorów, którego sobie bardzo cenią. Skoro samorząd chce zarabiać, to może uwzględni życzenia klientów i zatrudni także wskazanego przez nich instruktora?
Zgłaszasz poniższy komentarz:
A ja mysle ze to nie fer - miało byc dla nas, dla naszych dzieci a jest jak zwykle ... tylko dla kasy. A gdzie krzywe kregosłupy naszego młodego pokolenia... a gdzie jakas rehabiklitacja ... słow brak niestety nie kazdego stac na chodzenie w ramach rehabilitacji np. 2 - 3 razy w tygodniu na basen, pomimo tego ze lekarz zalecił.