Ciężki stan chorego z grypą AH1N1

:(

Szkoda ze nasza kula u nogi minister od niczego-Kopacz, nic nie robi ,ale wiadomo ze kasa 0 w ministerstwie. Tylko ciężko się słyszy jak ministerstwa kupuja nowe limuzyny. 20 lat demokracjii i nadal syf.

ps. błędy ort. są bo szkoda na taką władzę używać poprawnego języka.

Miejmy nadzieję, że chory wyzdrowieje - czego życzę mu z całego serca

Oby dal radę! Zdrowia!

Życzę z całego serca powrotu do zdrowia, choć jak wszyscy wiedzą kościański szpital to umieralnia a lekarze to sami rzeźnicy

AXA - bardzo pocieszasz rodzinę ;( Poza tym mnie w tym szpitalu wyleczono, więc nie uogólniaj i nie oceniaj wszystkich jedną miarką

Odniosłem się do sytuacji zdrowotnej w kraju jeśli chodzi o tą grypę. Sory ale nie miałem na myśli urazić kogoś z rodziny chorego. Mam nadzieję ze wszystko potoczy się w dobrym kierunku.Jeszcze raz przeprasam.

zycze z calego serca powrotu do zdrowia tego meszczyzny i zgadzam sie z szpital ten koscianski szpital to umieralnia

a ja bardzo miło wspominam pobyt w kościańskim szpitalu. czy osoby powyżej mogłyby uzasadnić swoje opinie?

Ty chyba już umarłeś i zza grobu piszesz

A ja nie jestem emerytką, a też dobrze wspominam mój, mojego męża i mojego synka pobyt w szpitalu. Za to jak kiedyś moje dziecko musiało leżeć w szpitalu w Gostyniu, to...:(

Ja też miło wspominam pobyt w szpitalu mojej żony i dzieci i myślę że nic lepszego nie mogło nas spotkać jak nasz powiatowy szpital. Mam porównanie do poznania i tam jest umieralnia i podejście do chorego. Mamy b. dobrych lekarzy i co tu mówić na pewne sprawy i oni nie poradzą. W Poznaniu to jest masówka i jedz tam i lecz się to masakra. Coraz więcej lekarzy przenosi się na tzw prowincję - tam każdy stołka trzyma.

W dużych miastach podejście do pacjenta jest dużo inne, ale tak jest na całym świecie. Kilkuset pacjentów dziennie na oddziale, jest taka moc przerobowa i tyle przypadków, że pacjent jest raczej kolejnym "do wyleczenia". Na prowincji jest większa troska o pacjent i, przede wszystkim relacja pacjenta z lekarzem. Kościański szpital sobie chwalę, lekarze są fachowcami i od niedawna zaczął on b.przyzwoicie funkcjonować

ci co z kościańskich lekarzy są zadowoleni to na pewno mieli wtyki..ha ha bo inaczej do piachu...życzę dużo zdrowia..

ja nie znałem ani chirurga, ani anestezjologa ani lekarza pracującego na oddziale pooperacyjnym. a jestem zadowolony. jeżeli nie wierzysz w ludzką przyzwoitość i uczciwość, musisz być głęboko nieszczęśliwym człowiekiem

Tak jak kolega mówi albo wtyki albo łapówka a z resztą i tak nasi lekarze to rzeźnicy i nic mojego zdania nie zmieni, Wszystko w kościanie na psy schodzi praca, instytucje publiczne i wszystko inne.

Ja nie miałem zadnych znajomości z lekarzami , ale dobrze zaopiekowali się moja całą rodziną. Mam matkę chora która była wiele razy w poznaniu i u nas i wiem co pisałem. Mam rodzinę i też wiem co piszę. Jak tak dalej będzie się rozwijał nasz szpital , to w kościanie będą się leczyc poznaniacy. Przykład filmu- Szpital na peryferiach. I ZAWSZE MOŻEMY NAŻEKAĆ ,ALE W kOŚCIANIE NIE JEST ZLE I OBY TAK DALEJ BYŁO , BO WSZĘDZIE SŁYSZYMY ...