Magazyn koscian.net
10 lipca 2013Fortel Drzymały pod okiem inspektora

Dwukołowy pojazd specjalny na warszawskiej rejestracji to podstawa masztu telefonii komórkowej w Czempiniu. Urządzenie na terenie jednej z firm przy ul. Gruszkowej stanęło w maju br. Wzbudziło niepokój mieszkańców sąsiednich posesji. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie wszczął Powiatowy Inspektorat Budowlany w Kościanie
Zaskoczenie
Czempiniacy i urzędnicy magistratu zostali postawieni przed faktem dokonanym. Nikt nie wiedział o planach zlokalizowania w Czempiniu masztu telefonii komórkowej sieci Play. Nikt nie występował z wnioskiem o wydanie pozwolenie na postawienie urządzenia.
- Nie stoi na fundamencie. Jest na kołach – alarmował mieszkaniec miasta podczas majowej sesji Rady Miejskiej Czempinia.
Pracownicy Urzędu Gminy w Czempiniu przyjrzeli się nowemu obiektowi na mapie gminy. Potwierdzili to, co zauważyli mieszkańcy.
- Maszt nie jest trwale związany z gruntem. Został posadowiony na metalowych „łapach”. Już wszczęliśmy procedurę wyjaśniającą – mówił Jan Marciniak, kierownik Referatu Inwestycji i Infrastruktury Technicznej w Urzędzie Gminy w Czempiniu.
Zdaniem urzędników postawienie tego typu obiektu wymaga wydania decyzji o warunkach zabudowy, a w dalszej kolejności uzyskania decyzji środowiskowej dla inwestycji.
Kontrola
Czempiński magistrat o wybiegu zastosowanym przez sieć telefonii komórkowej powiadomił Powiatowy Inspektorat Budowlany w Kościanie. 21 czerwca br. inspektorzy skontrolowali obiekt i sporządzili protokół.
Okazało się, że inwestorem nie jest czempińskie przedsiębiorstwo, na terenie której znajduje się maszt, a spółka P4, właściciel sieci Play. Czempiń to nie jedyne miejsce w Polsce, gdzie spółka zastosowała fortel Drzymały.
25-metrowy maszt stoi na dwukołowym pojeździe specjalnym, na warszawskiej rejestracji. Całość posadowiona jest na utwardzonym gruncie i jest podparta czterema „łapami”. Sam maszt podtrzymują cztery ukośne zastrzały. Maszt posiada także urządzenie do sterowania przewodem elektrycznym. Prąd pochodzi ze znajdującego się w pobliżu magazynu. Inspektorzy nie wiedzą jeszcze, jaką moc mają trzy anteny znajdujące się na maszcie.
Wyjaśnienia
- Moim zdaniem, w tym przypadku inwestor powinien wystąpić o warunki zabudowy i uzyskać inne uzgodnienia – wyjaśnia Wojciech Brylczak, szef Powiatowego Inspektoratu Budowlanego w Kościanie. - Z urzędu wszczęliśmy postępowanie administracyjne.
Właściciel ma dwa miesiące na przedstawienie dokumentacji związanych z inwestycją. Na jej podstawie inspektorat podejmie decyzję dotyczącą przyszłości masztu. Inspektorat nie wyklucza ani możliwości legalizacji obiektu, ani konieczności jego rozbiórki.
W gminie Czempiń już wcześniej pojawił się inwestor, który chciał postawić maszt telefonii komórkowej. Obiekt miał być dużo większy niż ten, który w maju stanął w stolicy gminy. Nie zyskał on jednak pozytywnej oceny środowiskowej. Inwestycja spotkała się z protestem mieszkańców. (h)
27/2013
Zgłaszasz poniższy komentarz:
"Moim zdaniem, w tym przypadku inwestor powinien wystąpić o warunki zabudowy i uzyskać inne uzgodnienia – wyjaśnia Wojciech Brylczak, szef Powiatowego Inspektoratu Budowlanego w Kościanie. - Z urzędu wszczęliśmy postępowanie administracyjne. " Kurde jaka fajna robota jest w urzędach ! Nawet z for internetowych można posiąść taką wiedzę iż : pojazd wolnobieżny czyli takie cuś jakie postawiono w Czempiniu musi posiadać : koła, odblaskowy trójkąt, ubezpieczenie OC, (ok 20 zł na rok) i nie może być na trwałe związane z podłożem. I na takim sprzęcie może być zainstalowane cokolwiek. Popularne wykorzystanie przy domowych elektrowniach wiatrowych. Ale stwierdzenie "Moim zdaniem" jest śmieszne, bo od tego są przepisy a nie widzimisię. Pozdrawiam