Magazyn koscian.net

08 maja 2012

Kamieniczki kościańskiego Rynku - cz.3

Kontynuujemy spacer po kościańskim Rynku korzystając z powstałego przed dwudziestu laty opracowania Magdaleny Lajszner, opublikowanego wówczas na łamach Wiadomości Kościańskich.

 

 

Opisując kościański Rynek starałam się ustalić jak zmieniał się on i jego mieszkańcy na przestrzeni XIX wieku do września 1939 r. Materiał gromadziłam prowadząc wiele rozmów z mieszkańcami, w pamięci których zachował się dawny obraz kościańskiego Rynku. Wszystkim składam bardzo serdeczne podziękowanie za okazaną życzliwość i pomoc, a Czytelników proszę o ewentualne sprostowania i uzupełnienia.


Pierzeja południowa (kamieniczki nr 17-23).  W narożnikowym budynku nr 17 w ostatnich latach przed 1918 r. znajdował się sklep mięsny Roberta Brunscha, później do ok. 1923 r. Rzeźnictwo i Wytwórnię Wędlin prowadził tu Wilhelm Vogt. W l. 1923-1939 był tu sklep rzeźniczy i przetworów wędliniarskich Jana Naskręta. Budynek był przebudowywany, trudno jednak dziś ustalić kiedy miały miejsce kolejne zmiany. Wiadomo tylko, że likwidacja sklepu i przebudowa lokalu handlowego na mieszkanie była dokonana około 1947 r.
   
Kamieniczka nr 18 to jeden z najstarszych (jeśli nie najstarszy) domów na kościańskim Rynku. Budynek zbudowany został zapewne w pierwszej ćwierci XVII w., później przebudowany (prawdopodobnie po wielkim pożarze 21.06.1798 r.), zwrócony szczytem do pierzei, dwupiętrowy, dwuosiowy. W piwnicach i na parterze są sklepienia kolebkowe z lunetami. Manierystyczny szczyt zwieńczony był jeszcze nie tak dawno drewnianą figurą św. Wawrzyńca. Jednak jej znaczne zniszczenie nakazywało ją zdjąć, co uczyniono w 1984 r. Okazało się wtedy, że to co przechodnie mogli dotychczas oglądać spoglądając w górę na szczyt kamieniczki, jest niestety zupełnie zwęgloną pozostałością po dawnej figurze. Szkoda! A cóż znajdowało się w przeszłości w tym domu? Przed 1918 r. była tu (w piwnicy) fabryka wody selterskiej (sodowej) i skład piwa. Obecnego sklepu wtedy jeszcze nie było. Właścicielem budynku i zakładu był Stanisław Fischer (5.05.1853 – 1.01.1919), zasłużony członek kościańskiego chóru „Lutnia”. W kościańskim muzeum znajduje się telegram gratulacyjny dla S. Fischera z okazji imienin (8.05.1888 r.) od braci śpiewaczej. Po jego śmierci zlikwidowano zakład, lokal przebudowano – na parterze powstał sklep, który przez cały okres międzywojenny był dzierżawiony. Najpierw p. Kaczmarkowa sprzedawała tu warzywa i nabiał, później, od ok. 1938 r. sklep tej samej branży prowadził Stanisław Polowczyk.
  
 W domu nr 19 zawsze były dwa sklepy. Z lewej strony do końca lat dwudziestych znajdował się „Skład konfekcji męskiej i obuwia”, prowadzony przez Stanisława Jankowskiego, który później, na początku lat trzydziestych, przeniósł się do kamieniczki nr 32 i otworzył tam sklep bławatny. Po Jankowskim lokal objęli Weronika i Antoni Małeccy, którzy do początku lat trzydziestych prowadzili „Skład towarów krótkich”. Ich córką była Władysława po mężu Konieczna, która później miała tu szwalnię i sprzedaż bielizny. W sklepie po prawej stronie znajdowała się do ok. 1930 r. „Detaliczna i hurtowa sprzedaż materiałów księgarsko – piśmienniczych”. Prowadziła ją rodzina Tomaszewskich, z której pochodzi Adam Tomaszewski, pisarz, autor książek o naszym mieście („Miłość została nad Obrą”, „Gorzko pachną piołuny”, „Gdzie jesteś Itako”). W latach trzydziestych sklep tej samej branży prowadził tu Marceli Dirbach, a później znajdował się tu skład skór i przyborów szewskich prowadzony przez pp. Banaszkiewicza i Szudrę. Przez krótki okres p. Matalewski miał tu punkt wymiany zboża na mąkę (później – Rynek 16). Od 1.07.1939 r. lokal objął Jan Rękoś i prowadził tu sklep z dewocjonaliami. W budynku tym mieszkał dr med. Karol Bojanowski (1835-1898). Z jego inicjatywy powstała w 1968 r. Spółka Pożyczkowa, a Bojanowski aż do śmierci piastował w niej stanowisko dyrektora. Początkowo bank nie miał własnego lokalu, wszystkie sprawy załatwiano w mieszkaniu dr. Bojanowskiego (najpierw przy ul. Wrocławskiej, później – Rynek 19). Dopiero w 1904 r. Spółka otrzymała pomieszczenie w kamienicy nr 19. W okresie powojennym mieścił się tu Bank Spółdzielczy.  
   
Budynek nr 20 na początku XX w. był własnością mistrza piekarskiego Piotra Lurca i jego żony Pauliny, którzy prowadzili tu piekarnię i sklep. Od Lurca dom kupił zegarmistrz Hohensee i otworzył tu zakład zegarmistrzowski. Następnie, na początku lat trzydziestych, dom kupił Roman Kosmaciński, mistrz szewski. Przebudował dotychczasowy jednopiętrowy budynek na dużą dwupiętrową kamienicę i w grudniu 1936 r. otworzył sklep obuwia i zakład szewski.
   
Kolejny budynek (nr 21) związany jest z historią aptekarstwa kościańskiego. Apteka znajdowała się tutaj już w XVIII w. Przed wielkim pożarem Rynku prowadził ją F.W. Langerbeck (od 1796 r.), a właścicielem domu był Antoni Niklewicz, były burmistrz Kościana. Według ustaleń dr. med. Henryka Florkowskiego kolejnymi właścicielami apteki byli: Jan Samuel Gadebusch (od 1800 r.), Karol Juliusz Laube (od 1839 r.), Otto Juliusz Legal (od 1843 r.), Gustaw Selle (od 1865 r.), Jakub Jacobson (od 1903 r.), Adamczyk (od 1907 r.), Georg Stricker (od 1908 r.), Schliesinger (od 1911 r.), Wiktor Radecki (od 1919 r.), Władysław Leszczyński (od 1922 r.). Aptekarz Leszczyński był znanym w mieście działaczem społecznym m.in. był przewodniczącym Powiatowej Rady Przyjaciół Harcerstwa, dzięki jego niestrudzonej pracy gromadzono środki i organizowano kolonie dla zuchów w majątku Wandy i Mieczysława Chłapowskich w Kopaszewie.
   
W domu nr 22 przed 1918 r. Stanisław Kaczmarek prowadził zakład krawiecki i sklep z konfekcją. W 1911 r. Jan Gątowski w podwórzu posesji otworzył zakład blacharski. Wkrótce potem przeniósł się jednak na narożnik ul. Wrocławskiej i obecnej ul. Kardynała Wyszyńskiego. Na początku lat dwudziestych dom kupił J. Gątkowski i prowadził tu zakład instalatorski i sklep wyrobów blacharskich. Za swą działalność rzemieślniczą uzyskał złoty medal na Wystawie Przemysłowo – Rolniczej w Kościanie w 1924 r.
   
Rynek 23 – jeszcze nie tak dawno stał tu jednopiętrowy dom z dwoma sklepami. Budynek był narożnikowy i jego znaczna część znajdowała się od ul. Wrocławskiej. W latach dwudziestych naszego stulecia właścicielem nieruchomości był stolarz Kacper Zawieja. Po lewej stronie p. Zawiejowa prowadziła sklep kapeluszy damskich i towarów krótkich, po prawej znajdował się sklep z trumnami i wyrobami stolarskimi. Stolarnia była w podwórzu. Przez pewien czas w tym domu sklep z obuwiem prowadził Władysław Kortus, prawdopodobnie lokal handlowy dzierżawił również kupiec Sroczyński. W budynku znajdowały się również sklepy z odzieżą prowadzone najpierw przez p. Tułazę, a później przez p. Rynowieckiego. Być może miał tu również sklep bławatny i odzieżowy kupiec Lechowski. Na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych, po powrocie z Ameryki, dom kupił Jan Łopatka, mistrz piekarski. Po lewej stronie znajdował się sklep p. Elmanna (art. papierniczo-piśmienne), tuż przed wybuchem II wojny światowej zakład fryzjerski otworzył tu p. Czarnecki. Po prawej stronie sklep z obuwiem prowadził Edmund Łopatka, syn Jana. Na fotografii z 1938 r. na budynku znajduje się szyld: „Bazar Poznański”. Dziś stoi w tym miejscu budynek wzniesiony w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Miesiło się w nim Przedsiębiorstwo Zagraniczne (polsko-niemieckie) „Polmer” montujące podzespoły elektroniczne. Obecnie ma tu siedzibę Bank Spółdzielczy, który przeniósł się spod numeru 19.  (cdn).

MAGDALENA LAJSZNER

18/2012

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (2)

w dniu 13-05-2012 13:05:14 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie, mam pytanie czy te fotki można gdzieś obejrzeć

Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie, mam pytanie czy te fotki można gdzieś obejrzeć

w dniu 13-05-2012 16:24:15 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Szkoda, że do tej części nie dołączono zdjęć :(

Szkoda, że do tej części nie dołączono zdjęć :(

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.135.208.189

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.