Magazyn koscian.net
31 lipca 2012Linia zamiast lustra
- Spróbujcie jeszcze raz – apeluje czytelnik, który zimą zwrócił się do nas z prośbą o interwencję u zarządcy ulicy Sierakowskiego w Kościanie. Chodzi o zamontowanie lustra na skrzyżowaniu z ul. Skłodowskiej-Curie
W styczniu, na prośbę czytelników, wystąpiliśmy do Zarządu Dróg Powiatowych w Kościanie z wnioskiem o zanotowanie luster na dwóch skrzyżowaniach w Kościanie. Pierwszy wniosek dotyczył skrzyżowania ul. Maya z al. Koszewskiego.
- Po zakończeniu remontu al. Koszewskiego zmieniono organizację ruchu czyniąc z niej drogę główną. I nagle na skrzyżowaniu z ulicą Maya pojawił się problem, którego wcześniej nie było: kłopoty z widocznością przy wjeżdżaniu na drogę główną. Trzeba głęboko wjechać na ul. Koszewskiego żeby zobaczyć czy coś nią jedzie. Widoczność z jednej strony zasłania drzewo, a z drugiej drzewo i płot mleczarni. Podczas remontu wycięto ponad sto drzew, a te dwa zostały. Teraz korzystanie z tego skrzyżowania jest irytujące, zwłaszcza jeśli trzeba to robić kilka razy dziennie – skarżył się czytelnik proponując wycięcie dwóch drzew lub zamontowanie dwóch luster.
Nasze pismo trafiło do komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego, w skład której wchodzą przedstawiciele policji, wydziału komunikacji starostwa powiatowego oraz zarządu dróg powiatowych. Po przeprowadzeniu wizji lokalnej komisja przyznała, że istnieje kłopot z widocznością i postanowiła rozwiązać problem przez przesunięcie linii warunkowego zatrzymania.
Zrozumienia u komisji nie znalazł nasz drugi wiosek dotyczący skrzyżowania na ul. Sierakowskiego.
- Kierowcy wyjeżdżający z ulicy Skłodowskiej-Curie stając na linii stopu nie mają żadnych szans na sprawdzenie czy do skrzyżowania zbliża się pojazd jadący od strony drogi krajowej nr 5 - przekonywał czytelnik. - Problem ten można rozwiązać przez zamontowanie lustra.
Tyle, że zdaniem komisji problemu nie ma ponieważ „ustawiony jest znak B-20 STOP wymuszający na kierujących bezwzględne zatrzymanie pojazdu i możliwość oceny ruchu drogowego na drodze z pierwszeństwem przejazdu”.
- Minęło już parę miesięcy od kontroli, to spróbujcie jeszcze raz – apeluje czytelnik. - A najlepiej zróbcie zdjęcie i oceńcie sami, czy na linii stopu można sprawdzić, czy coś nie jedzie od strony piątki. Trzeba pamiętać, że po remoncie auta jeżdżą tam dużo szybciej niż kiedyś. Czasem bardzo szybko...
Sprawdziliśmy i podzielamy opinię czytelnika. Pierwsze zdjęcie pokazuje widoczność z linii stopu. Fotografię wykonano z miejsca pasażera, co zmienia perspektywę. Kierowca widzi nieco mniej. Na drugim zdjęciu widać więcej, tyle że przód samochodu znajduje się blisko środka jezdni.
- Pewnie znowu powiedzą, że to wydumany problem i że nie było wypadków. Tyle, że parę stłuczek już było, i to właśnie z tego powodu. Czy musi wydarzyć się coś groźniejszego, żeby zamontować lustro? - pyta czytelnik. (z)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Sam tam czasami jezdze i faktycznie wg. mnie widocznosc jest slaba. Jestem za lustrem !!!