Magazyn koscian.net
06 czerwca 2012Odwołali przewodniczącego
Po sześciu latach Krzysztof Sankiewicz przestał być przewodniczącym Rady Miejskiej Czempinia. Wniosek o jego odwołanie złożyło ośmioro radnych. Podczas ubiegłotygodniowej sesji dopięli swego. Odwołali i przewodniczącego, i jego zastępcę
Wniosek o odwołanie przewodniczącego do biura Rady Miejskiej Czempinia wpłynął 7 maja. Podpisali się pod nim radni: Stanisław Turno, Elżbieta Grygier, Włodzimierz Tyliński, Irena Grzelka, Jerzy Krzyżostaniak, Aleksander Wieliński, Jarosław Konieczny i Tadeusz Fabiś. Jako powód podali naruszenie obowiązujących przepisów prawa i standardów podczas procedowania uchwał dotyczących likwidacji gminnych szkół. Sygnatariusze wniosku stwierdzili: „W naszej ocenie przewodniczący rady powinien kierować się wyłącznie interesem samorządu lokalnego, organizować prace rady oraz prowadzić obrady tej rady. Kompetencje te są określone w ustawie o samorządzie gminnym, a standardy obowiązujące w tym zakresie nakazują bezstronność w każdym przypadku, a zwłaszcza, gdy dotyczy to interesu faktycznego kierującego obradami” (...) „W naszym odczuciu naruszono obowiązujące przepisy, jak i wymagane standardy w tym zakresie, szczególnie podczas ostatniej sesji, gdzie decydowano o przyszłości samorządu lokalnego Czempinia i likwidacji szkół, w tym placówki, w której zatrudniona jest współmałżonka Przewodniczącego Rady Miejskiej w Czempiniu.”
Radni dołączyli do wniosku stosowne projekty uchwał. Nie zostały one jednak ujęte w programie sesji Rady Miejskiej.
- Uchwały nie zostały wprowadzone do porządku obrad z powodów formalno-prawnych – poinformował przewodniczący Krzysztof Sankiewicz. Wypomniał radnym brak znajomości ustawy o samorządzie gminnym. - Organem gminy, do którego powinien być adresowany wniosek jest Rada Miejska. Radny Krzysztof Sankiewicz nie jest organem gminy. Dlatego nie ma tych uchwał w porządku obrad.
Przewodniczący odniósł się także do zarzutów, które podnieśli radni wnioskujący o jego odwołanie. Uznał, że w żaden sposób nie pokrywają się one z faktami.
- Swoje obowiązki wykonuję sumiennie, rzetelnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. W mojej pracy towarzyszyła mi ciągła troska, aby sesje były dobrze zaplanowane, prowadzone, przygotowane na konkretne tematy, a przede wszystkim merytoryczne – mówił Sankiewicz. - Czy możecie mi państwo wskazać choć jeden paragraf ustawy o samorządzie gminnym lub statutu gminy, który naruszyłem bądź złamałem? W naszej rzeczywistości samorządowej zawsze będą się ścierały różne, czasami skrajne rozwiązania pewnych problemów. Ostatnim przykładem tego był spór wokół likwidacji szkół, którego pokłosiem jest wniosek państwa radnych. We wniosku radni wskazują, że przewodniczący powinien organizować i prowadzić obrady rady, a standardy nakazują przewodniczącemu być bezstronnym w każdym przypadku. Pytam się jakie standardy? O ile dobrze znam ustawę o samorządzie gminnym oraz reguły demokracji, nie ma żadnego przepisu, który zabrania przewodniczącemu posiadania prawa do swojego zdania. Rada Miejska to nie orkiestra, w której mamy słyszeć harmonijne brzmienie, a miejsce, gdzie ścierają się odmienne poglądy.
Kierujący od sześciu lat pracami czempińskiej Rady Miejskiej Krzysztof Sankiewicz postanowił nie czekać na „wyrok”. Złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Swoją decyzję argumentował brakiem możliwości współpracy z burmistrz Czempinia Dorotą Lew-Pilarską, która w jego ocenie stała za wnioskiem o odwołanie go ze stanowiska.
- Odchodzę z tej funkcji z podniesioną głową, z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Zapewniam, że jako radny będę nadal rzetelnie wykonywał swoje obowiązki – podkreślił Sankiewicz.
Radny Jarosław Konieczny uznał, że z przyjęciem rezygnacji nie należy zwlekać. Natychmiast zgłosił wniosek o wprowadzenie uchwały w tej sprawie do porządku obrad. Prowadzący obrady wiceprzewodniczący Maciej Głochowiak stwierdził, że rada ma na to 30 dni.
- Po co czekać i zwoływać kolejną sesję? - pytał radny Konieczny.
- Ustawa o samorządzie gminnym wyraźnie mówi, że przed sesją należy dostarczyć uchwałę lub wniosek o zmianę porządku. Na chwilę obecną pan radny taką uchwałą nie dysponuję i uważam, że pana wniosek jest bezzasadny – stwierdził Krzysztof Sankiewicz.
- W takim razie zgłaszam formalny wniosek o odwołanie i powołanie przewodniczącego. Na tę okoliczność mamy przygotowane cztery projekty uchwał – kontynuował radny Konieczny.
- To nie moja wina, że państwo radni nie przygotowali się na taką ewentualność. Nie ośmieszajcie się w tej chwili. To jest żenujące. Jeżeli ja składam rezygnację, nie możecie mnie odwoływać – ocenił przewodniczący Sankiewicz. - Jeżeli chcecie mnie państwo odwołać, to musicie się liczyć z tym, że zostanie złożony wniosek do nadzoru prawnego wojewody. Będziecie państwo musieli ponieść gorycz porażki.
Poproszony o opinię radca prawny Urzędu Gminy w Czempiniu uznał, że wniosek o odwołanie przewodniczącego jest dalej idący niż rezygnacja. Uznał, że uchwały można wprowadzić do porządku obrad.
W tajnym głosowaniu za odwołaniem z funkcji przewodniczącego Krzysztofa Sankiewicza opowiedziało się 10 radnych. 4 było przeciw. Sam przewodniczący nie brał udziału w głosowaniu.
Na stanowisko przewodniczącego radna Elżbieta Grygier zaproponowała Jerzego Krzyżostaniaka. Radny zgodził się kandydować i zapowiedział rezygnację z zasiadania w Komisji Rewizyjnej. Jego kandydaturę poparło 10 radnych. 4 było przeciw.
Stanowisko stracił także wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Czempinia Maciej Głochowiak. Za jego odwołaniem opowiedziało się 9 radnych. 5 było przeciw. Nowego zastępcy przewodniczącego nie udało się wybrać. Jarosław Konieczny nie uzyskał wymaganej liczby głosów.
- To jest cyrk. Państwo radni, którzy zostali kandydatami sami deklarowali, że są członkami Komisji Rewizyjnej. Nie mogą sami zrezygnować, bo odwołuje ich i powołuje rada. Został złamany artykuł ustawy o samorządzie gminnym. Przewodniczący jest jednocześnie wiceprzewodniczącym komisji rewizyjnej - oburzył się były już przewodniczący Sankiewicz i opuścił salę obrad.
Złamania przepisów nie dopatrzył się radca prawny. Uznał, że na następnej sesji rada powinna odwołać Jerzego Krzyżostaniaka z Komisji Rewizyjnej. (h)
22/2012 (30.05.2012)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Niezły cyrk :) Ale nie jeden został już wykiwany przez obecna burmistrz i nie jeden zostanie. Widać dla niej orkiestra musi zawsze grać harmonijnie w jej tonacji. Może radni, którzy ją popierają wyciągną wnioski z tej sytuacji.