Historia

11 lutego 2022

Opanowanie Ziemi Kościańskiej przez Armię Czerwoną

Kościaniak i student wschodoznawstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Hubert Józefowski, wydał własnym sumptem broszurę pt.: Gorący styczeń 1945 roku. Walki pomiędzy Wehrmachtem, a Armią Czerwoną o Ziemię Kościańską podczas Operacji Wiślańsko-Odrzańskiej. Stanowi ona efekt konsekwentnych zainteresowań autora walkami Armii Czerwonej na Ziemi Kościańskiej w styczniu 1945 roku, które już owocowały jego publikacjami w języku rosyjskim.

Praca opiera się przede wszystkim o kwerendę w Centralnym Archiwum Rosyjskiego Ministerstwa Obrony, posiłkując się jednak także dorobkiem regionalistów kościańskich oraz informacjami pozyskanymi w archiwach niemieckich.

Stanowi ona niezwykle pożyteczną publikacje z uwagi na rosnące zainteresowanie historią II wojny światowej w Polsce, dając kompleksowy przegląd tego, co raportowały z terenu dzisiejszego powiatu kościańskiego sztaby jednostek Armii Czerwonej podczas wielkiego pościgu za rozbitymi wojskami niemieckimi podczas ofensywy styczniowej, która ruszyła znad Wisły.

Niemieckie działania obronne zostały nakreślone szkicowo – w zależności od tego, do jakich materiałów źródłowych dotarł autor, ale jednocześnie dowiedzieć się można, jak w oczach czerwonoarmistów wyglądały opór i straty niemieckie. Autor nie ustrzegł się niedokładności, ale wydaje się, że opisywana broszura stanowi zaledwie raport z obecnego stanu badań młodego autora i że w przyszłości opis walk będzie uzupełniany.

Z obrazu, który wyłania się z raportów bojowych Armii Czerwonej, można wysnuć kilka podstawowych wniosków. Nadchodzące z południowego-wschodu wojska 1. Frontu Białoruskiego wkroczyły na teren powiatu kościańskiego w zasadzie z dwóch kierunków. Do północnej części Ziemi Kościańskiej wdarł się od strony Śremu 11. Korpus Pancerny, którego czołowe oddziały pojawiły się pod Czempiniem już przed południem 24 stycznia 1945 roku. Działał on wzdłuż generalnej osi Śrem – Czempiń - Grodzisk Wlkp. Z kolei środkową i południową część powiatu zajęła 33. Armia Ogólnowojskowa z podporządkowanym jej 9. Korpusem Pancernym, nadchodząc od strony Dolska. Jednocześnie towarzyszył tym siłom 7. Gwardyjski Korpus Kawalerii, działając samodzielnie. Siły nadchodzące od strony Dolska posuwały się szeroką ławą w kierunku Kościana i Śmigla. Ogółem w styczniu 1945 roku powiat kościański stał się obszarem przemarszu dla sześciu korpusów Armii Czerwonej, w tym dwóch pancernych oraz jednego kawaleryjskiego. Do tego dochodziły liczne mniejsze oddziały wzmocnienia.

Jak słusznie wskazał autor opracowania, wybudowana jesienią 1944 roku ziemna linia umocnień „C”, nie została porządnie obsadzona przez Niemców i nie stanowiła w styczniu 1945 roku znaczącej zapory dla czerwonoarmistów. Natomiast poważną przeszkodą okazała się być rozległa sieć kanałów biegnąca przez powiat. O ile na południu Kanał Obry zwany też Kościańskim został od razu z marszu sforsowany wczesnym rankiem 25 stycznia pod Krzywiniem przez awangardę 9. Korpusu Pancernego, to Kanał Mosiński stanowiący częściowo północno-zachodnią granicę powiatu stał się barierą powstrzymującą 11. Korpus Pancerny przed wyjściem w przestrzeń operacyjną w kierunku Grodziska Wlkp. Niemcy zerwali wszelkie mosty na kanale, a na jego brzegu stawili skuteczny opór zmuszając czerwonoarmistów do pracowitego szukania przeprawy wzdłuż całego jego brzegu. Przeprawę znaleziono dopiero pod Bolesławcem na południe od Dymaczewa, na terenie gminy Mosina. Mimo zażartej obrony udało się przeprawić czołgi na północny brzeg kanału jeszcze w dniu 24 stycznia 1945 roku. Z braku czasu na szturmowanie i budowanie przepraw w innych miejscach wszystkie brygady 11. Korpusu Pancernego przerzucono pod Bolesławcem przez kanał i ruszyły one dalej na zachód. Warto dla porównania dodać, że w dniu 25 stycznia 1945 roku pierścień oblężenia wokół Twierdzy Poznań został całkowicie zamknięty przez Armię Czerwoną.

Trzy dni później – w dniu 27 stycznia 1945 roku - nadciągający od strony Krzywinia 7. Gwardyjski Korpus Kawalerii przeszedł pomiędzy Kościanem i Czempiniem w ciągłych potyczkach z rozproszonymi formacjami niemieckimi. Jedna z jego dywizji poszła jeszcze śladem 11. Korpusu Pancernego, przeprawiając się przez Kanał Mosiński na północy w Bolesławcu. Pozostałym dwóm dywizjom kawalerii udało się jednak przejść przez kanał w rejonie Mikoszki – Roszkowo, w okolicach Jarogniewic, co bardzo skróciło marszrutę na zachód.

Największą i kluczową dla opanowania Ziemi Kościańskiej była sowiecka 33. Armia, która nadeszła od strony Lubinia i Krzywinia. Najpierw pojawił się jej oddział czołowy - 9. Korpus Pancerny, którego północna kolumna zdobyła po południu w dniu 27 stycznia 1945 roku Śmigiel, aby skierować się na Wielichowo i Wolsztyn. Za nim nadeszły trzy korpusy strzeleckie kierując się na Kościan i Śmigiel, właściwie przejście przez Ziemię Kościańską zajęło 33. Armii cały dzień 27 stycznia i, jeśli nie liczyć licznych potyczek, przebiegło dość gładko. Niemcy nie byli w stanie stawić poważnego oporu. Większe walki wybuchły tylko o Kościan, który był szturmowany przez 222. Dywizję Strzelecką. Do Kościana dotarł już w dniu 25 stycznia zmotoryzowany patrol 7. Gwardyjskiego Korpusu Kawalerii, który nie zdecydował się na zdobywanie miasta i obszedł je od północnego wschodu, ponieważ miasto miało stosunkowo liczny garnizon.

Właściwy szturm rozpoczął się po południu w dniu 26 stycznia, kiedy to bezskutecznie 222. Dywizja Strzelecka usiłowała zdobyć Kurzą Górę. Niemiecki garnizon stawił silny opór, korzystając z przygotowanej podwójnej linii okopów wchodzących w skład wspominanej już Pozycji C, która przebiegała południowo-wschodnimi przedmieściami Kościana przez Stare Oborzyska, Kurzą Górę i Nacław. Rankiem 27 stycznia sowiecka piechota oskrzydliła Kościan od wschodu i wdarła się do miasta. Do godziny 17:00 Niemcy wycofali się na zachód i miasto wpadło w ręce czerwonoarmistów. Niestety, autor opracowania opisuje walki tylko jednego pułku 222. Dywizji Strzeleckiej, trudno więc stwierdzić jaka była rola pozostałych pułków i czy wszystkie zostały użyte w ataku na miasto. Cytowane raporty kawalerii poświadczają opór niemiecki na linii Stare Oborzyska, Kiełczewo, Czarkowo, gdzie w dniu 27 stycznia oddziały Gwardyjskiego 7. Korpusu Kawalerii natrafiły na opór prawdopodobnie podczas manewru obejścia miasta. Wbrew temu, co sugerują inne opracowania, zwłaszcza polskich autorów, Kościan nie posiadał systemu umocnień okrężnych. Transzeje Pozycji C zabezpieczały przedmieścia miasta od południowego wschodu, natomiast północno-zachodnimi przedmieściami miasta przez Kurowo, Kiełczewo, Czarkowo biegł rów przeciwpancerny również stanowiący część Pozycji C. Sprawiać to mogło wrażenie, że Kościan został otoczony okręgiem umocnień.

Walki o Kościan były tylko drobnym epizodem na szlaku bojowym zdobywczyni Kościana - 222. Dywizji Strzeleckiej. Już w dniu 3 lutego 1945 roku brała ona udział w forsowaniu Odry. Wcześniej, latem 1944 roku brała udział w walkach na Litwie, między innymi o Kowno. Jesienią 1944 roku przerzucono ją nad Wisłę, w operacji styczniowej zajęła Kalisz.

Na zakończenie warto jeszcze poświęcić nieco uwagi zdobywcy Kościana – dowódcy 222. Dywizji Strzeleckiej pułkownikowi Grigorijowi Sawczukowi (1902-1983). Od samego początku swojej kariery służył w sowieckich oddziałach bezpieczeństwa, do Armii Czerwonej przeszedł z NKWD dopiero w lutym 1943 roku, jako dowódca pułku. Za walki nad Dnieprem otrzymał w październiku 1943 roku tytuł Bohatera Związku Sowieckiego. W dniu 4 sierpnia 1944 roku objął dowodzenie 222. Dywizją. Przed końcem wojny zdążył jeszcze dowodzić korpusem w operacji berlińskiej.

NORBERT KULPA

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (4)

w dniu 11-02-2022 15:58:45 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

. . .

. . .

w dniu 19-02-2022 21:27:26 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Moją stare ruskie ruchali

Moją stare ruskie ruchali

w dniu 17-03-2022 16:52:23 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A jeszcze nie tak dawno piali, często Ci sami autorzy, "Wyzwolenie Kościana przez Armie Czerwona spod jarzma hitlerowskiego okupanta". Zmienił się jedynie dobór słów.

A jeszcze nie tak dawno piali, często Ci sami autorzy, "Wyzwolenie Kościana przez Armie Czerwona spod jarzma hitlerowskiego okupanta". Zmienił się jedynie dobór słów.

w dniu 21-03-2022 20:41:34 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

broszura Gorący styczeń 1945 - słaba korekta tekstu, fatalny język polski , ale ogólnie ok.

broszura Gorący styczeń 1945 - słaba korekta tekstu, fatalny język polski , ale ogólnie ok.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.144.122.20

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.